na nowego KTMa przykłądowo ( pracuje w KTM i mam 100% info ) masz miesiąc gwarancji na taki pojazd...
to jakim cudem chinczyki mogą dac dłuzsza gwarancje
pewnie zlejÄ… cokolwiek totalnie.
moim zdaniem zakup nowego chinczyka do jazdy na codzien mija sie kompletnie z celem, to nie są motocykle do jazdy i nauki, wg mnie są NIEBEZPIECZNE nie maja zadnych homologacji, duzo elementów jest tak marnej jakosci że próba normalnej jazdy moze sie skonczyc np peknieta kierownicą po skoku - jak to do ojca nie dotrze - to pewnie nie jest twoim ojcem
chinskie crossiki maja sens jedynie do zabawy / dla dziecka kilku letniego, tam przy dzieciaku co wazy kilkanascie kilo i rozpedza sie do prędkosci marszu dorosłego człowieka z motocyklem nic sie nie stanie, - a dla starsyzch do zabawy spoko, sam miałem cos tego typu tylko z kwitem i smigałem po asfalcie ( tutaj jak jest kwit to zwykle są to wersje troche lepiej zrobione bo jakies normy spełnic muszą ) na codzien nie dało by sie tego uzywać bo potrafi cos sie posypać w mało fortunnej chwili. teraz sie robi na to moda jako np zabawa w supermoto po torze gokartowym, czy jakies małe tory MX i sciganie - ale za 6 tysiecy takie moto po pół roku takie jzabawy bedzie warte 1000 zł
i do niczego wiecej sie nie nada