Motorek do spokojnej jazdy <5000zł c:

[MarcyśXD]

Cześć, szykuję się do rozpoczęcia kursu na A2, obecnie mam kat. B od ukończenia 18 lat czyli zaledwie parę miesięcy. Na co dzień korzystam z samochodów rodziców tzn. Renault Clio, MB w203 1.8 lub Smart Fortwo 0.8cdi. Najbardziej z nich wszystkich odpowiada mi smart, bo ma automat i jest malutki. Niestety dojazdy do szkoły mercedes, renault czy nawet smartem to drenaż dla mojego i tak pustego portfela, ale także strach, bo samochody są na ubezpieczeniu rodziców i po prostu się boję że przeze mnie polecą im zniżki. Co mogę więcej napisać... jestem dość chudy, niecałe 60kg przy 185cm. Chciałbym po zdobyciu uprawnień nabyć coś co się rozpędzi chociaż do tych 100km/h aby nie zginąć na autostradzie. Dzienny pokonywany dystans to ~50 kilometrów. Jeżdżę przepisowo i powolutku, chociaż zdarza mi się spod świateł wcisnąć gaz do końca, jednak nigdy nie przekraczam prędkości. Szukam czegoś w przedziale 3500-5000 zł. Nie chcę szarżować, zależy mi tylko na swobodnej możliwości podróży, która nie zje mi ostatnich zielonych z portfela.

[ChaoticBiker]

No to popatrz tak:
Honda CB250
Honda CB500
Suzuki GS400/450/500
Suzuki GN250 albo jesli jestes hardkorem to GN400T
Kawasaki ER5
Yamaha Virago 535 tez mozna tanio wyrwac.

Wybierz ten, który ci sie najbardziej podoba, i który znajdziesz w najlepszym stanie za te pieniadze.

Stara Honda 250 bez problemu utrzyma predkosci autostradowe (choc bedzie to bliskie jej limitu)
500cc to az az i da ci spora rezerwe, a takze skoro jezdzisz po autostradzie czyli raczej wieksze predkosci to bedzie oszczedniejsze na paliwie.
Nie pakuj sie w chinskie 250/300/400cc bo te sprzety sa naprawde slabe i maja problem z rozpedzaniem i utrzymaniem predkosci - to juz nie 125cc gdzie roznice sa niewielkie, przy wiekszych pojemnosciach roznice jakosciowe pomiedzy china a wszystkim innym widac jak na dloni.

[jasnoksieznik]

Z czysto ekonomicznego punktu widzenia - jeśli masz do dyspozycji kapsułę ratunkową Mercedesa, to kupno motocykla raczej się nie zwróci. Motocykl, zwłaszcza na autostradzie, spali 4-7litrów (4l to raczej 250 na wtrysku, 7l jakaś przedpotopowa, zużyta 500tka) beznyny. Jeśli oszczędzisz np. 2PLN/100km, to paliwo Ci się zwróci po 250tys. km.

Więc porzuć ekonomię i szukaj bardziej tego, co Ci się podoba. Np. z tych moto, które polacał przedmówca.

[ChaoticBiker]

swiete slowa co do ekonomii. Na paliwie nie zaoszczedzisz za duzo, ale pewnie na czasie i spokoju, ze rodzicom auta nie rozbijesz - juz tak.