Jakiego cruisera wybrać?

[Werner_Beinhart]

Jak w tytule - co wybrać?
Lat mi przybywa i coraz bardziej podobają mi się stateczne motocykle. Coraz mniej mnie interesuje " zap...lanie a coraz bardziej spokojna jazda po winklach.
Mam 177 cm, 87 kg, do tej pory jeździłem BMW K1100LT, yamaha XJR 1300, Triumph Trophy a aktualnie BMW F800ST.
Budżet jest sprawą drugorzędną.
Motocykl musi być wygodny no i jednak mieć zapas mocy a także odpowiednie hamulce no i skręcać. Po przejażdżce FAT Bobem kolegi od razu go skreśliłem - nie skręca i nie hamuje...
A może za dużo wymagam od moto typu cruisera pod względem właściwości jezdnych?

[ChaoticBiker]

Jesli chodzi o kruzery, i taki zeby jechal i mial moc i skrecal i hamowal -
Na starcie odpusc sobie Harleje. Jedyny, który jako tako jezdzi skreca i hamuje to Street 750, ale niekoniecznie sie musi podobac.

W tym stylu pozostaje japonia. Honda Fury moze byc ciekawa propozycja, aczkolwiek szwankowac od strony wygody, o ile sie jej troszku nie "scustomuje". Ale Honda VTX 1800 moze byc znakomita propozycja. Pomiedzy VTX1300 a VTX1800 jest naprawde ogromna przepasc, jesli chodzi o moc odczuwalna. Niby tylko 500cc roznicy, a VTX1300 jest leniwym cruiserem, w którym nie zawiele sie dzieje, VTX1800 naprawde zaperdala az milo.
Rowniez dobra opcja jest kawasaki Vulcan 1500. Mniejszych nie ma co, a wieksze sa wolniejsez, 1500 jest tym optimum, które naprawde fajnie idzie. 1700 typu Nomad to wymysly na rynek amerykanski, duzo pala, ciezko skrecaja, przyspieszenie maja gorsze niz VN1500 no i sa ociezale - ale przynajmniej dobrze hamuja.
VN2000 bym sobie darowal calkiem - tego kloca albo sie kocha calym sercem, albo nienawidzi.
Suzuki Intrudery dobra opcja, nowy 800 jest calkiem niezla opcja - nie idz w 1500 z lat 90tych, bo nowe 800tki odnosnie mocy i osiagów ida tak samo, jak nie lepiej. 1500 po 2005 albo najlepiej 2013 jest dobra propozycja, jednak jest to juz typowy hamerykansky ociezaly krazownik. 1800 ma naprawde dobrego kopa, jest powercruiserem w pelnym tego znaczeniu ale jest kuresko ciezki i niestety, czuc to.
No i Triumph Thunderbird jest opcja do rozwazenia tez...
Na koniec dodam Indian Scout, zarówno 1000 jak i 1200, jezdzilem tym na jezdzie próbnej, 1200cc i 100 koni robi robote, naprawde idzie to az milo Plus jest leciutkie, pieknie jedzie w zakrecie i hamuje tez calkiem calkiem. Scout jest do tego stopnia szybki (jak na cruisera), ze az niektórzy twierdza, ze za szybki (jak na cruisera )
Rowniez ciekawa (i tania!) opcja jest Hyosung ST7. Mialem taki wynajety na weekend, i bylem bardzo mile zaskoczony... niby niecale 700cc, silnik lubi sie krecic wysoko i nie ma zadnego problemu z utrzymaniem tempa kolegów jadacych na sportach, wlacznie z bardzo sprawnym wyprzedzaniem. Niby w katalogu predkosc max to 180km/h, ale zobaczyc na liczniku 200 nie bylo problemem...

Podsumowujac - Krazowniki z definicji nie skrecaja, nie hamuja, i nie przyspieszaja. Ale krazownik krazownikowi nie równy.
Wiec krótka lista z opisu powyzej:
Indian Scout 1000 albo 1200, które to oba prawdopodobnie beda najszybszymi, najlepiej skrecajacymi i hamujacymi motocyklami w zestawieniu
Honda VTX1800
Kawasaki Vulcan VN1500
Suzuki Intruder 800 (nie bój sie mniejszej pojemnosci, to naprawde zwawy motór!) albo 1800 (jesli dasz rade jego masie).
Polecam jazdy próbne!

Nie pakuj sie w Harleje, a takze odpusc Dragstary czy warriory / wildstary, hondy shadow - sa to naprawde dobre krazowniki, ale przesiadka z BMW F800ST to bedzie spore rozczarowanie pod wzgledem osiagów.

ufff, mam nadzieje, ze moje wypociny beda pomocne

[Werner_Beinhart]

Dzięki, „wypociny” nawet bardzo pomocne!
VTX-a rozważam, o innych które wymieniłeś nie myślałem, ale potwierdza się opinia o kiepskich właściwościach jezdnych.
Chodzą mi po głowie jeszcze dwa Harleye (a jednak!), mianowicie V-Rod i nowy Breakout, którym miałem okazję pojeździć dwie godziny. Skręca, przyśpiesza i hamuje. Jednak za ponad 100 tys. wolałbym zdecydowanie BMW K1600 Bagger.
No i wyszło: piszę o cruiserach a podobają mi się nie-cruisery...
PS: a BMW R1200CL, czyż nie jest uroczy z tym obliczem czterookiego pająka?

[ChaoticBiker]

e tam jakies faszystowskie wynalazki , mysle ze lepiej sie prezentuje Honda F6C bagger.
Harleje sa i beda jeszcze dlugo drogie, bo to jest cos, gdzie sie placi za lifestyle, nie za technologie. Choc powoli sie to zmienia, gdyz klientela na te motocykle powoli, acz sukcesywnie wymiera - tak w przenosni jak i doslownie.

[adi73]

Pomyśl jeszcze o Ducati Diavel lub Xdiavel. Wygląd cruisera a osiągi jak powernaked. Oczywiście hamulce znakomite.

[jasnoksieznik]

Jeśli chcesz, żeby jechało, to może raczej R1200R albo, jeśli nie jeździsz długodystansowo, to NineT?

Jeździłem na K1600GT/B i zamiast Baggera wolałbym zwykłego - te kufry całkiem mi nie leżą i ograniczają prędkość max. do 160km/h. Kierownica w B mi nie leży, ale mi w ogóle cruisery nie leżą.

[Werner_Beinhart]

Diavel, R1200R a kolega dzis przy piwku wspomniał coś w stylu „B-Kinga sobie kup”. I tak od cruiserów jestesmy przy „zapierd...”. A ja muszę coś wybrać, bo skończę na dużym GS, jak reszta...ech...

[jasnoksieznik]

Jak nie chcesz jak reszta, to Vitpilen 701.

[Werner_Beinhart]

Muszę się przejechać jakimś cruiserem innym niż Shadow, którym pojeździłem w weekend, i zobaczyć czy to już czas.

[Croowab]

VTX1800 to kawal kloca.
Może i fajne na niedzielną wyprawę bulwarową ale nie na winkle..
Kolega po 1 dni w Chorwacji zaczął go przeklinać a posiadał go ok 5 lat.
PO powrocie sprzedał.
Jak chcesz coś fajnego z mocą i niemęczącego to może jakeigoś kalsycznego golasa?
Coś w stylu GSX1400 ?

[Werner_Beinhart]

Gdybym miał wracać do dużego nakeda to wybrałbym znowu XJR.
Co do klocowatości VTX - prawda, ale da się. Kolega śmigał z nami 4 dni po włoskich górach na Rockecie i dawał radę bez narzekania, jechał po agrafkach aż miło było popatrzeć.
Jednak sprawa cruisera załatwiła się wczoraj - odmownie. Dzięki wielkiej uprzejmości dealera Triumpha mogłem wczoraj cały dzień pojeździć nowym Street Triple RS. To moto prowadzi się tak genialnie że nie mam wyboru... Lekkość, zwrotność, heble, responsywność silnika - marzenie!
No i okazało się że jeszcze nie dorosłem do cruisera

[jasnoksieznik]

Street Triple jest dobry, ale wziac trypla, a nie sprobowac KTM 790 to grzech!

[Zimny72]

A nie pomyślałeś o motocyklu klasycznym np. Hondzie CB1100 ? Albo którymś Bonneville'u Triumpha? To jest idealny kompromis pomiędzy dotychczasowymi nakedami, a planowanymi cruiserami. Bardzo dobre i uniwersalne moto. Warto wybrać się na jazdę próbna i jestem pewny, że takie moto bardzo cię zaskoczy.

[Werner_Beinhart]

CB1100 to klasyczny ciężki naked. Jeśli miałbym do nich wracać to w tym segmencie najbardziej mi odpowiada XJR 1300. To moto na którym uczyłem się jeździć po kursie na A i mam do niego wielki sentyment, jeździłem nim i w długie trasy, i po serpentynach, i po mieście a nawet na Slovakia Ringu.
Co do wspomnianego nowego Duke KTM to niestety serwis tej marki ma w moim mieście tak fatalne opinie, że chyba nie zaryzykuję.
Jak na razie celuję jednak w Street Triple R.