Ulepszanie i odblokowywanie 50cc a prawo.

[magik240]

Witam jestem początkującym motocyklistą (który na swoje moto dopiero czeka)
Pytanie jest takie mimo że moje moto dostane dopiero w wakacje będzie to Yamaha TZR 50 już myślę o odblokowaniu jej mimo że jeździłem tylko na komarku to mam ochotę jechać 80 km/h słyszałem że Yamaha tyle wyciągnie po odblokowaniu. Nie musicie mi mówić jak to się robi ponieważ chcę się dowiedzieć czy to trudne i czy długo trwa. Ponieważ w tygodniu do szkoły jeździłbym na zablokowanym a w weekend jeździłbym bym sobie rekreacyjnie na odblokowanym. Czy mógłbym na przykład w piątek odblokować a w sobotę zablokować i co na to prawo? Jakie jest prawdopodobieństwo że mnie złapią i się skapną jeżeli nie będe jeździł krajowymi drogami tylko po mieście i czasami tak pojeździć ?A drugie pytanie jest takie jeżeli odłoże trochę chajsu chciałbym pobawić się w tuning tylko że jeżeli będę miał odblokowaną ,cylinder 70 lub 90,nowy gaźnik i kilka innych gadżetów wszystko nowe za 2000zł to czy będę musiał robić kat A1 czy na przykład jak będe miał 16 lat to już nie i jak się to dla mnie w razie czego skończy czy będę płacił jednorazowy mandat czy coś gorszego? Ostanie pytanie nie związane z działem czy dzięki temu tuningowi dam radę wyciągnąć ponad 100km/h.
Proszę o odpisanie nie musi być szybkie i sorry że zmieszałem trochę tematy ale chodzi mi głównie o prawo.

[Dziurawa Podeszwa]

Wszelka ingerencja zmieniająca osiagi i pojemność w stosunku do tego, co zapisane w dowodzie jest prawnie niedozwolona i robisz to na własną odpowiedzialność. W skrajnych przypadkach (np wypadek) jak ubezpieczyciel się dopatrzy, że było dlubane i pierdzik rozwija prędkość powyżej 45km/h, nie dostaniesz ubezpieczenia oraz bedziesz musiał pokryć szkody u drugiej strony zdarzenia (unikaj drogich samochodów i przechodniów,ktorym ew. byś mógł zrobić krzywdę). Policja raczej się nie dopatrzy, chyba że Cie wyślą na badania techniczne i zobaczą, że moto jest szybsze. Możliwe są kary finansowe i "odroczka" prawka. Sam jeździłem 80ccm na dowód osobisty i mimo kontroli nic nie było, ale raz było blisko (funkcjonariusz zatrzymał mnie do rutynówki i nie wiedział że 50 ccm mogę jeździć na dowód osobisty). Ogólnie nie zalecam takich rozwiązań. Poczekaj lepiej na A1.

[jasnoksieznik]

Policja sie zorientuje. Moze przymkna oko, moze nie. Jesli beda jechac za toba 60km/h, to zaczna sobie zadawac pytania.
Mi podczas kontroli (panowie jechali za mna 50km/h, ja jechalem 50ccm) patrzyli na silnik i tlumik - byly stare, zasyfione i ewidentnie nieruszane. Ty chcesz regularnie grzebac przy silniku, wiec w takim wypadku cie przyskrzynia.

Prawnie nie ma wiekszego znaczenia, czym jedziesz, jesli nie masz na to uprawnien. Motorynka 80ccm, Porsche Panamera, czy atomowe wrotki - nie robi to wiekszej roznicy - albo masz uprawnienia, albo nie.
Przyskrzynienie oznacza odbior motocykla przez osobe uprawniona do jazdy (na miejscu, natychmiast. Albo z policyjnego parkingu). Mandat plus konsekwencje jak wyzej.
Jesli kogos przejedziesz bez uprawnien, tuningowanym pojazdem, nawet nie z wlasnej winy, to jest bardzo prawdopodobne, ze zostanie orzeczona twoja (czesciowa) wina. Moze z tego wyjsc dozywotnia renta dla ofiary, z twojej kieszeni.

Pamietaj, ze motocykl nie sklada sie wylacznie z silnika. bCala reszta tez musi byc przystosowana do wyzszych predkosci. Czy hamulce beda sensownie dzialac przy 80km/h, jesli zostaly przewidziane na 45km/h? Wszystkie elementy (kierownica, zawieszenie, felgi itd.) maja by tanie i lekkie - niekoniecznie maja "zapas" pozwalajacy na bezpieczne poruszanie sie 2x szybciej, niz wymagane.
Zacznij tuning od hamulcow i zawieszenia

[andy7]

poczytaj to, aktualna dyskusja

http://forum.motocyklistow.pl/index.php ... ie-stanie/

[ChaoticBiker]

Zacznij tuning od hamulcow i zawieszenia

Swiete slowa. Tez kiedys bawilem sie w tjuning skuterów (choc juz wtedy mialem pelne A) i skuter który hamuje rewelacyjnie z 50km/h z predkosci 80km/h zdaje sie nie hamowac wcale.

A pozatym odblokowujac sprzet, czy zmieniajac pojemnosc tak jak juz napisali powyzej, automatycznie przestajesz jezdzic "legalnie" tj jedziesz bez uprawnien a takze bez ubezpieczenia (w razie wu bedzie ono nie wazne)

10-15 lat temu moze by jeszcze przeszlo, dzisiaj bym tak nie ryzykowal, na uj sobie babrac w papierach na starcie zycia.