przez Glenroy » 24/10/2017, 22:49
Ogólnie to zawsze jest jakaś szansa wtopy, przeglądam sobie ogłoszenia i widzę, że akurat SV z 2003-2005 trochę w cenach do 8000 zł jest, tylko po prostu tutaj kwestia opiera się o porządne, wnikliwe oględziny, bo ja trochę z doświadczenia z szukaniem moto, mam wyrobione takie zdanie, że mając tych 8 tysięcy, kupisz albo zadbany, ale starszy model, albo trochę zaryzykujesz i poszukasz czegoś nowszego, ale do jakichś delikatnych poprawek, czy serwisu w postaci wymiany napędu czy opon, gdzie summa summarum wyniosło by Cię to tyle, co dołożenie do 10 tys i kupienie nowszej zadbanej sztuki.
Cały zakup czy to samochodu, czy motocykla, opiera się na rozsądnych kalkulacjach, osobiście mając np. 10 tys, nie szukał bym sprzętu za 10 tys, a za powiedzmy 8-9, zostawiając sobie margines na pierwszy serwis, a musisz się liczyć, bo taki Cię nie minie, jeżeli chcesz mieć pewną maszynę, to bez względu na to, o czym zapewnia sprzedający, pierwszy porządny serwis to podstawa. Bo co Ci po tym, że sprzedający gwarantuje, że wymienił olej, skoro nalał tam najtańszego gnoju...prawda jest taka, że nikt Ci serwisu przed sprzedażą nie zrobi, bo to kosztuje, a taki grubszy serwis kosztuje...sporo, bo filtry, płyn chłodniczy, hamulcowy, świece, olej, kontrola zaworów, olej w zawieszeniu, czy w przypadku wtrysku - synchronizacja przepustnic, może się zamknąć wysoko poza zakładanym budżetem, a niestety trzeba się liczyć z tym, że w czasie serwisu mogą wyskoczyć jakieś niespodzianki.
W żadnym wypadku nie próbuję Cię do niczego zniechęcić, po prostu chcę, żebyś podszedł do zakupu na zimno i przekalkulował sobie wszystko, bo czy chcesz, czy nie, przynajmniej ten tysiąc musisz mieć przygotowany, żeby ogarnąć wstępnie motocykl.
Gdybyś miał taką serwisową rezerwę do tych 8 tysięcy, to szukał bym czegoś 2003+, ale jeżeli te 8 kawałków, to wszystko czym dysponujesz, to jednak rozsądnie bym to przekalkulował i decydował, albo ryzykuję na pałę, albo jednak zostawiam sobie ten margines bezpieczeństwa.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"