Sprawdź akumulator, skontroluj sobie dla świętego spokoju czy masz poprawne ładowanie. Później najlepiej było by sprawdzić pływak, najlepiej było by go zdemontować podłączyć do instalacji i po prostu ruszając nim sprawdzać wskazania na liczniku. Ewentualnie przejrzyj jeszcze dokładnie instalację, skoro udało Ci się namierzyć dwie usterki i obydwie wystąpiły z winy samej instalacji, to bardzo możliwe, że i w tym przypadku będziesz miał np. zaśniedziałe jakieś złącze, prawdę powiedziawszy, solidne 70% usterek z jakimi miewam do czynienia, wynikają właśnie z problemów z jakimś stykiem.
W motocyklu instalacja jest narażona na warunki atmosferyczne dużo bardziej niż w samochodach, a z doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że to właśnie w samochodach zwykle montuje się szczelne złącza, w motocyklach zwykle są najprostsze złącza do których bez większych problemów dostaje się wilgoć.
Ja w tamtym roku rozkładałem wiązkę w swoim FZS-ie na części pierwsze, wszystkie styki szorowałem papierem ściernym, później myłem w środku do czyszczenia styków elektrycznych, poskładałem wszystko w całość, wejścia przewodów do złącz uszczelniłem żywicą a w same złącza dałem specjalny smar do złączy elektrycznych, siedziałem z tym dobry tydzień czasu, ale zakładany efekt został osiągnięty.
Tobie mogę poradzić na początek wymycie wszystkich złączy Kontaktem 60, następnie zabezpieczenie ich Kontaktem 61, z tych środków korzystam na co dzień i mogę je polecić jeżeli chodzi o doprowadzenie elektryki do porządku.
Nie pakuj się od razu w niepotrzebne koszta, sprawdź co się da i spróbuj to ogarnąć od podstaw, żebyś się nie rozczarował i niepotrzebnie nie denerwował, że wymieniłeś licznik za kilka stów i nadal nic się nie zmienia, bo gdzieś jest styk zasyfiony
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"