przez Paw-elec » 8/9/2017, 09:51
Po prostu spotkałem się z niezbyt pozytywnymi opiniami na temat tych szkół, zarówno czytając wszelakie fora, jak i z pierwszej ręki. O Kulikowisku, to wiem, że jak się trafi na Tomka Kulika, jako instruktora, który będzie nas uczył, to jest dobrze, bo po prostu człowiek się zna i umie uczyć. Reszta, to masówka, gdzie w większości dostajesz motocykl i jeździsz, a instruktor ma cie w d...pie. Zdarzy się, że trafisz na dobrego instruktora, ale to podobno rzadkość. O jednej szkole sam się przekonałem, na własnej skórze, gdzie na 20 godzin jazd, miałem tylko 4 godziny zadań egzaminacyjnych. Musiałem sam dochodzić do tego, jak wykonać dany manewr, czytając fora i oglądając filmiki w internecie. Jak widać do tej pory szukam pomocy na forum, bo po prostu nie umiem tego slalomu. Z drugiej strony nie chcę też oczerniać instruktorów, bo może też być tak, że to ze mną jest coś nie tak. Skoro łażę od instruktora do instruktora i żaden nie potrafi mnie nauczyć tego zadania, to ja już sam nie wiem, o co tu chodzi. Może to ja jestem po prostu niedo...ebany?