edytuj posty - nie pisz jeden pod drugim.
szczerze jakos dziwnie wygląda ten łancuch, i nie słyszałem o takim modelu X-ring. łancuch x ringowy dida to jest oznaczony jako VX2 ( są tez inne oznaczenia ) - ale tutaj moze sie myle, po prostu nigdy nie widziałem ani nie słyszałem żeby ktoś do offroadówek stosował łancuch o takiej nazwie. wiec albo chinska podróba, albo jakis nowy model, albo model słabo przystosowany w offroadzie ;P
a co do samego zestawu ja do 525 stosowałem did VX2 - najtanszy i najlepszy łancuch, tansze są juz mocno słabe albo nie mają ringów, droższe są juz duzo droższe a niewiele bardziej wytrzymałe. ( najtanszy łancuch znalazłem za jakies 230 zł )
zebatka tył - opcje dwie, albo supersprox - petarda zębatka, cięzko ją zajeździć cenowo teraz też nie jest najgorzej. ( taką zebatke po 150 zł mozna wyrwać gdzieś a zwykle po 200 od reki chodza )
albo grosskopfa stalowa na tył ( nieco ponad stówke, mniej wytrzymała ale tansza - wiec częsciej ją trzeba zmienic, cenowo wiec wyjdzie cos jak supersprox - 2X tansza i 2X częsciej trzeba zmienic
)
na przód - tutaj obojętne, chociaz polecam oryginalne ktma tylko teraz starszego modelu zębatek nie produkuja i tego nie ma, są drozsze po 60 zł ;/ wiec ja kupuje jakies JT za jakies 30 kilka złotych, i zmieniam jak sie zaczyna wizualnie niszczyć. i zwykle na ten łancuch i zebatke co wyzej podałem idą ze 3 przednie zebatki