Kask integralny dla okularnika za około 500 - 600 zł

[gArtur]

Cześć,

Szukam kasku integralnego dla okularnika, chciałbym aby kask:
- miał blendę
- był wygodny dla okularnika
- miał możliwość założenia pinlocka

Kask będzie użytkowany głównie na krótkich trasach do pracy, 50% droga gruntowa + płyty jumbo, 50% asfalt, na moto pokroju Suzuki VanVan, ale w przyszłości (za rok / dwa) przesiadka na jakieś większe moto (ala Yamaha XTX 660)

Na zakup chciałbym przeznaczyć około 500 - 600 zł

Na chwilę obecną chyba najbardziej się skłaniam ku Shark S700, jakieś inne propozycje?

[Glenroy]

Lazer Bayamo
Shark S700
HJC IS-17
Nolan N86
moooże udało by się z jakiejś przeceny urwać HJC FG-ST

[Zimny72]

Shark S700S albo D-Skwal. Również Lazer Bayamo, choć Sharki są lepsze pod kątem okularów bo mają takie wyjmowane wkładki w gąbce, które robią kanał pod zauszniki.

[qubus333]

Jak okularnik dam Ci rade: Przymierz
Okaże się, że naczytasz się mądrych rad, napalisz się na malowanie i ... po założeniu na głowę nie wejdą okulary
Tak było u mnie z BELL'em - już witałem się z gąska (zamówiłem Bell qualifier z tą fajną szyba fotochromatyczną) i... po założeniu niestety ale nie Okulary wylądowały gdzieś w okolicy brwi
Podobnie było z Airohem. Też mało komfortowy dla okularnika. Pewnie to zależy od oprawek - moje nie sa najmniejsze.
Za to z HJC i Sharkiem było OK. Używalem Sharka, używałem i używam HJC - żadnych kłopotów.
W cenie 600zł - Shark S700 lub HJC IS-17.

[Glenroy]

po założeniu niestety ale nie Okulary wylądowały gdzieś w okolicy brwi

Ale to zakładasz kask mając okulary na nosie? Znam trochę motocyklistów, część jeździ w okularach i takich cudów jeszcze nie widziałem szczerze powiem .

[qubus333]

Glenroy : Ale to zakładasz kask mając okulary na nosie?

Heheszki tu sobie robisz A sprawa jest poważna
Zakładam normalnie ale 'prowadnice' dla zauszników okularów (w gąbce w kasku) są tak ukształtowane ze okulary nie lądują na nosie ale unoszą się wyżej
W HJC zauszniki okularów trafiają w przestrzeń między gąbką policzków a gąbka otaczającą głowę. Dla mnie przynajmniej idealnie. Inni producenci dają możliwość wyjęcia kawałka gąbki w kasku właśnie w miejscu gdzie idą prowadnice.
I dlatego byłem rozczarowany gdy nałożyłem BELL'a i AIROHA - no nijak nie szło ułożyć okularów żeby było wygodnie.

[Zimny72]

Zakładam normalnie ale 'prowadnice' dla zauszników okularów (w gąbce w kasku) są tak ukształtowane ze okulary nie lądują na nosie ale unoszą się wyżej

Potwierdzam to co Qubus333: też jeżdżę w okularach i w niektórych kaskach wnętrze tak jest felernie uformowane, że podnosi ci okulary i nie opierają się one na nosie, a wręcz wiszą w powietrzu (tj. szkła i nosek), co powoduje że nic nie widzisz przez te okulary. Pod tym względem Shark, HJC i Lazer, może jeszcze Shoei są lepsze, bo tam ten problem został opanowany przez producenta. Dodam jeszcze, że warto przyjrzeć się własnym okularom korekcyjnym, co by miały płaskie albo drucikowe zauszniki, bo jak są grube, to po 100km zaczynają uciskać głowę i uszy, tak że po jakimś czasie robi się to nie do zniesienia.

[riderZ056]

Próby włożenia okularów przy kaskach integralnych które mierzyłem (m.in. Bayamo) mogę u siebie porównać tylko do prób obcięcia uszu tępym narzędziem, po czym i tak trzeba było to robić od nowa, bo albo nie dało się ich wcisnąć, albo z bólu trafiał mnie szlag, albo bałem się połamania okularów, więc macie szczęście jeśli w ogóle jest to u Was możliwe, ja muszę nadać szukać szczękowca, co nie jest łatwe przy określonych, średnich założeniach finansowych.

[Rura]

A powiedz mi jaka różnica będzie pomiędzy integralem, a szczękowcem w zakładaniu okularów?
Bo kupę lat jeżdżę, miałem takie i takie i jak masz lipnie dopasowany kask, to różnicy nie ma żadnej.
Potwierdzam to co Koledzy wcześniej, są kaski takie gdzie okulary lądują w prawidłowej pozycji, a są takie gdzie lądują nad brwiami, lub na ustach prawie.... Trzeba mierzyć niestety i nic się na to nie poradzi... Bo co jednemu miodek, to innemu kupa i tyle.
Ja tam z ostatnich kasków Caberg Vox, HJC RPHA 11, Nuvo SP2MX... Było jeszcze FG15, Jakiś stary Shoei i kupa tych co nie pamiętam... z Bellem też miałem problem.

[riderZ056]

A powiedz mi jaka różnica będzie pomiędzy integralem, a szczękowcem w zakładaniu okularów?

Bardzo, bardzo prosta: otwierasz szczękę, delikatnie rozciągasz go na boki w miejscu które osłania policzki i wkładasz na głowę na której już są wygodnie założone okulary. Rozciąganie działa dokładnie tak samo na taniego chinola (Rhino) jak i np. na HJC IS max, którego już raczej trudno posądzić o wątłą budowę, sprawdzone osobiście jeden po drugim (chociaż przeważnie nie trzeba uginać skorupy, wystarczy ścisnąć wyściółkę żeby zrobić te 5 mm miejsca z każdej strony). Bez żadnego wpychania okularów przez wizjer, bez wpychania kasku na założone okulary, szybko, bezboleśnie i wygodnie, bez nawet milimetrowego przesunięcia okularów.

[Rura]

Opowiadasz bzdury Pan teraz:).
Jak masz ociupinkę za duży, bądź dobrze dopasowany - to prawda, zgadzam się.
Ale jeżeli nie trafisz z budową kasku do budowy i kształtu głowy w założonych okularach to:
raz - uszy odpadają, bądź głowa pęka
dwa - okulary robią dziwny taniec i ch.... przez nie prawidłowo widać.

Dopasować musisz taki kask tak samo zakładając go na głowę i zakładając okulary i to, że jest on szczękowy to tak naprawdę mało pomaga. Co prawda gminna wieść niesie, że nie ma nic lepszego i wygodniejszego... Ale testowałem i niestety nieprawdą to jest.

[riderZ056]

Dopasować musisz taki kask tak samo zakładając go na głowę i zakładając okulary i to, że jest on szczękowy to tak naprawdę mało pomaga.

Może przypomnę, że piszę o swoich doświadczeniach z wkładaniem takiego kasku, a nie o jeździe żeby była jasność. To że źle dopasowany kask będzie uwierał to oczywistość, ale najpierw nawet wygodny kask trzeba włożyć na głowę. Mierzyłem różne kaski (Lazer, HJC, Nolan, LS2, Seca, Shark) i integralne były jednakową masakrą przy próbie założenia okularów, a szczękowce (miałem ich na głowie 9, różnych producentów) w żadnym przypadku nie spowodowały nawet minimalnego dyskomfortu przy zakładaniu na okulary. A jak sobie przypomnę próby wciśnięcia okularów przez wizjer w (dobrze dopasowanych) integralach to aż mi się gorąco robi. Oczywiście że kiedy wkłada się okulary po włożeniu kasku, to nie ma różnicy między integralnym a szczękowcem, tylko mając szczękowca po co robić to jak w integralu, kiedy można wygodniej?

Tak jak napisałem, jeśli Wam nie przeszkadza kombinacja okularów i integrala to macie szczęście, dla mnie to są cholerne tortury.