Offtop dla Vip'ów
ja jednak wolę jak silnik ma ten pomruk dlatego tak lubię crossplane w erłan.
https://www.youtube.com/watch?v=082gW-jC7fU
https://www.youtube.com/watch?v=082gW-jC7fU
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Senek po prostu mam więcej dystansu do siebie i świata niż typowy polak...
Nie będę się załamywał i lamentował z tego powodu że w kraju absurdu jakim jest Rosja ktoś źle udziela pierwszej pomocy bo nic to nie zmieni. Spróbuj czasem popatrzeć na świat z innej strony, z perspektywy człowieka który ma świadomość że selekcja naturalna na świecie ma się dobrze, a my i tak nie mamy większego wpływu na to co dzieje się innym. W skrócie miej czasami wyje**** i akceptuj świat taki jakim jest a będzie ci łatwiej, nie bierz wszystkiego tak bardzo do siebie że aż cię dupa boli masz tyle lat ile masz, nie zmienisz tego, to że ktoś z tego zażartuje to też nie powód do lamentu. Sam mam swoje wady których nie mogę zmienić i znalazłem sposób na to żeby mi zbytnio nie dokuczały, nauczyłem się z nich śmiać.
Nie będę się załamywał i lamentował z tego powodu że w kraju absurdu jakim jest Rosja ktoś źle udziela pierwszej pomocy bo nic to nie zmieni. Spróbuj czasem popatrzeć na świat z innej strony, z perspektywy człowieka który ma świadomość że selekcja naturalna na świecie ma się dobrze, a my i tak nie mamy większego wpływu na to co dzieje się innym. W skrócie miej czasami wyje**** i akceptuj świat taki jakim jest a będzie ci łatwiej, nie bierz wszystkiego tak bardzo do siebie że aż cię dupa boli masz tyle lat ile masz, nie zmienisz tego, to że ktoś z tego zażartuje to też nie powód do lamentu. Sam mam swoje wady których nie mogę zmienić i znalazłem sposób na to żeby mi zbytnio nie dokuczały, nauczyłem się z nich śmiać.
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU!
-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
jajo
dzisiaj pojawiła się u nas w spedycji najszybsza stażystka jaką mieliśmy
była na stażu cirka 30 minut.
przyszła, posiedziała wzmiankowany czas i wyszła nikomu nic nie mówiąc.
nawet nikt nie przytrybił, że poszła sobie w pizdu.
dopiero jak naczelny palacz stwierdził, że nawet nie ma jej na cigarecie.
dzisiaj pojawiła się u nas w spedycji najszybsza stażystka jaką mieliśmy
była na stażu cirka 30 minut.
przyszła, posiedziała wzmiankowany czas i wyszła nikomu nic nie mówiąc.
nawet nikt nie przytrybił, że poszła sobie w pizdu.
dopiero jak naczelny palacz stwierdził, że nawet nie ma jej na cigarecie.
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Dziubki, to co? Po znajomości mogę zapytać tutaj? :>
Przyszedł czas na rozruch po zimie. Rozruch jak w przypadku kombajnu zbożowego, bo nie szło gładko. Jak już odpaliła za setnym razem, to zdawała się chodzić na trzech garach i gasnęła przy dotknięciu manetki. Potem zgasła po 400m przejażdzki, ale to tam nie wchodźmy w szczegóły, bo może za mało wahy było. Dolałem i działa.
Ale o co mi się rozchodzi, na ssaniu powinna trzymać 3k rpm, co nie? Przynajmniej tak było przed zimowaniem.
Tera jak jej gwałtownie odkręcę ssanie, to gaśnie. Muszę bardzo powoli operować wajhą, to wtedy przy na maxa odkręconym ssaniu wejdzie na te 3k rpm.
Jakiś pomysły o co może jej chodzić? Przed chwilą byłem na przejażdżce i tyle co mogłem na sutrze sprawdzić to poza tym wszystko w porządku.
Przed zimowaniem wyjąłem akumulator i opróżniłem zbiornik, bo czyściłem trochę pod nim. Poza tym czyściłem filtr powietrza, był na maxa zapierdolony. Nie wiem o czym powinienem jeszcze wspomnieć, co mogłoby mieć wpływ.
Przyszedł czas na rozruch po zimie. Rozruch jak w przypadku kombajnu zbożowego, bo nie szło gładko. Jak już odpaliła za setnym razem, to zdawała się chodzić na trzech garach i gasnęła przy dotknięciu manetki. Potem zgasła po 400m przejażdzki, ale to tam nie wchodźmy w szczegóły, bo może za mało wahy było. Dolałem i działa.
Ale o co mi się rozchodzi, na ssaniu powinna trzymać 3k rpm, co nie? Przynajmniej tak było przed zimowaniem.
Tera jak jej gwałtownie odkręcę ssanie, to gaśnie. Muszę bardzo powoli operować wajhą, to wtedy przy na maxa odkręconym ssaniu wejdzie na te 3k rpm.
Jakiś pomysły o co może jej chodzić? Przed chwilą byłem na przejażdżce i tyle co mogłem na sutrze sprawdzić to poza tym wszystko w porządku.
Przed zimowaniem wyjąłem akumulator i opróżniłem zbiornik, bo czyściłem trochę pod nim. Poza tym czyściłem filtr powietrza, był na maxa zapierdolony. Nie wiem o czym powinienem jeszcze wspomnieć, co mogłoby mieć wpływ.
Watch out, we got a badass over here!
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
Miałem w tamtym roku to samo, najpierw chodziło toto jak traktor, nie chciało toto ze ssaniem współpracować, albo zdechło, albo się zalało, jak już udało się uruchomić, to kręciło się tylko do 5-6kRPM i traciło ducha walki, zrobiłem kilka km, wymieniłem świece, znowu kilka km i zaczęło bidulce przechodzić, ale ciut jakby za bidna mieszanka była, no to do mechaniora się udałem, ten tylko moto odpalił i stwierdził, że chyba "jakaś mysz mi w gaźniku zdechła"
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Nie sadzilem ,ze kiedys do tego dojdzie, okazuje sie ,ze chyba moje auto cieszy sie @powodzeniem@ u fanow cudzej wlasnosci, bo firma ktora mnie ubezpieczala w tamtym roku w tym roku nie ubezpiecza juz "takich aut" jak oswiadczyla pani. Wogole, szukalem i stawki mocno poszly w gore , skonczylo sie, ze musialem wyrazic zgode na zainstalowanie black box na 3 miesiace zeby w miare sensownie placic ... ktos wie jak to dziala? Maja mi to przyslac i mam sobie sam wetknac w zapalniczke, a co bedzie jak np bede chcial pojezdzic i to z tej zapalniczki wytkne na ten czas? rozumiem, ze sa tam pewnie jakies akcelerometry i gps, wiec nalezalo by przyspieszac ostrozniej a co by nie wykazalo predkosci przykrywac to od czasu do czasu garnkiem?
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
-
rosiboj - Moderator
- Posty: 2217
- Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
- Lokalizacja: mam wiedziec?
Jak nie ma jak ma. Jesli ktoras ze swiec jest ujowa to moze np jeden gar nie dzialac. Druga sprawa ze moga wystepowac dziwne zamulenia spowodowane nierowna praca silnika. No i sam motocykl tez ciezej palic moze, jak swiece sa do wymiany. Co nie zmienia faktu, ze sprawdzilbym i to i to, nic nie zaszkodzi.
-
Krmtzzz - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2077
- Dołączył(a): 16/5/2010, 15:22
- Lokalizacja: Rudnik n/Sanem
senekkorzenna napisał(a):Glenroy i Krmtzzz świeca działa albo nie i nie ma zmiłuj się i raczej z wkręcaniem się na obroty nie wiele ma wspólnego.
Senek, świeca ma mnóstwo wspólnego z wchodzeniem na obroty i mocą silnika, przy pewnej temperaturze, czy częstotliwości impulsów izolator może dostawać przebicia, zarypane świece mogą powodować nierówną pracę silnika, złe spalanie mieszanki, no masę różnych rzeczy.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Walenty napisał(a):Jeździłem wczoraj chwilę i ogólnie chodzi jak powinna, tylko że gaśnie jak gwałtownie odkręcę ssanie, muszę to robić bardzo powoli, to dopiero wtedy wejdzie na te 3k rpm.
Wyczyść gaźniki , w ogóle serwis im zrób, czyszczenie, mieszanka, poziomy, synchro, na pewno na złe im to nie wyjdzie .
senekkorzenna napisał(a):Glenroy wykręcę świecę mimo tarakowania silnik będzie wkręcał się na max.
.
Już nie chodzi o to czy będzie się wkręcał, ale jak będzie się wkręcał, ja napisałem, że u mnie też powodem były zasyfione gaźniki, a że świece mają znaczny wpływ na pracę silnika to nadal fakt. Zabić świecę też nie jest trudno, bo przy odrobinie szczęścia wystarczy je najzwyczajniej zalać, żeby zaczęły przebijać
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Kurwa, po raz drugi dzisiaj nie udalo mi sie odpalic enduraka !
Grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Dobrze się zaczyna, motur się zagotował, wywaliło mi płyn przez zbiornik wyrównawczy, wentylator sprawny, ale nie startuje, bądź tu nerwowo sprawny . Po oględzinach wyorganoleptykowałem, że umarł włącznik termiczny wentylatora...już się najeździłem przez weekend kurwa jego mać...
Przy okazji widząc to, co wyleciało ze zbiorniczka, stwierdziłem, że mam jeden wielki syf w układzie i poprzedni właściciel musiał chyba na kranówce jeździć. Zrobiłem zapas wody destylowanej, będziem płukać układ...15l na przelanie chyba wystarczy .
Przy okazji widząc to, co wyleciało ze zbiorniczka, stwierdziłem, że mam jeden wielki syf w układzie i poprzedni właściciel musiał chyba na kranówce jeździć. Zrobiłem zapas wody destylowanej, będziem płukać układ...15l na przelanie chyba wystarczy .
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Walenty napisał(a):Glenroy napisał(a):umarł włącznik termiczny wentylatora...
Zewrzeć wtyczkę i można łoić xDDDD
Nie przepadam za druciarstwem, ale chyba faktycznie zrobię mostek do masy na jakimś manualnym przełączniku i przyłapię go na trytytkę gdzieś w zasięgu ręki . Od poniedziałku ponad 20 stopni, a przecież do poniedziałku mi to kurestwo nie dojedzie...ba, nawet nie wiem jeszcze czy w ogóle gdzieś to na szybko dostanę.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Do płukania jest fajny środek z prestone, a jeśli chcesz to robić wodą to od kranówki nic się nie stanie, ważne żeby na niej nie jeździć, ale wypłukać układ można gotowaną wodą z kranu i nic się nie osadzi. Albo najeb calgonu do chłodnicy i zalej gotowaną oranżadą też powinno dać fajny efekt BTW przy zalewaniu układu pamiętaj o tym żeby użyć płynu o podwyższonej temp. wrzenia bo np petrygo ma temp niższą niż temp. włączenia wentylatora i moto zaczyna się gotować nim wentylator zacznie je studzić (sprawdzone na ER5 i hornecie 600) zawsze leję prestone właśnie ze względu na zakres temp od -37C do 129C.
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU!
-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Problem się rozwiązał, znaczy został rozwiązany. Po pierwsze miałem taki syf w układzie, że pierwsze 3 płukania wyglądały jakbym wylewał zeszłoroczny olej z silnika - płukałem płynem Prestone - w ogóle spuściłem stary płyn z moto, żeby go obadać, temp zamarzania -18*C i już mam wkurw, no to dawaj go do garnka, termometr w to coś co było w chłodnicy, dochodzi do 85*C i wrze jak powalone, ja już wkurw totalny, mieli to zrobić w warsztacie na posezonowym serwisie bo mi się już nie chciało bawić. No ale, Poszły dwie butelki płukanki prestone i 30l wody demineralizowanej, płukałem do momentu, aż to co zalewałem, wyglądało identycznie jak to, co spuszczałem . Na koniec zalałem właśnie płynem Prestone, o którym wspomina melv i wszystko wróciło do normy, moto się rozgrzewa, wentylator się załącza, nic się nie gotuje - bajlando jednym słowem, tylko teraz się pogoda spierdzieliła...jak nie jedno, to drugie .
Pojeżdżę trochę i koło lipca-sierpnia będę jak zwykle wymieniał olej, to rąbnę jeszcze raz płukankę, żeby pozbyć się tego, co jeszcze w międzyczasie gdzieś się tam z układu odklei. Tak, żeby na 1000% mieć wszystko na perfecto.
A, i jeszcze z prawej strony pod zbiornikiem, zrobiłem bypass na przełączniku, żeby w razie cuś mieć możliwość manualnie załączyć wentylator, może się w ogóle nigdy nie przydać, ale jeść nie woła .
Pojeżdżę trochę i koło lipca-sierpnia będę jak zwykle wymieniał olej, to rąbnę jeszcze raz płukankę, żeby pozbyć się tego, co jeszcze w międzyczasie gdzieś się tam z układu odklei. Tak, żeby na 1000% mieć wszystko na perfecto.
A, i jeszcze z prawej strony pod zbiornikiem, zrobiłem bypass na przełączniku, żeby w razie cuś mieć możliwość manualnie załączyć wentylator, może się w ogóle nigdy nie przydać, ale jeść nie woła .
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość