To ze nie chce palic jak postoji dluzej mkze byc spowodowane stanem akumulayora.. ciezko mi cos konkretnego powiedziec bo nie mialem stycznosci z tym skutrem.. ale jezeli masz zaplon za pomovcy kondensatora ktory gromadzi energie po to aby ja uwolnic na swiece w okreslonym momencie moze sie okazac ze masz za malo pradu na rozruch mimo ze rozrusznik kreci.. problem powinien zaniknac przy paleniu na kopa.. wtedy mniej pradu jest zuzyte.. bo nie pracuje rozrusznik ktory ma sprezyc mieszanke...
Jezeli akumulator jest na prawde dobry to problemem z paleniem z rozrusznika moga sie okazac cewki w silniku.. stator/stojan ale zostawmy to na razie..
skoro twierdzisz ze masz wrazenie ze paliwo nie nadaza leciec do gaznika - sprawdz to... odpal, daj na full jak zacznie gasnac, zatkaj kranik / zalam waz aby paliwo nie moglo leciec do gaznika i zagladnij do konory plywaka czy jest paliwo...
wlasnie mi cos przypomniales.. jak dawno dawno temu... jakies 15-18lat temu mialem motorynke... pieknie jezdzila... pozniej kupilem ogara z silnikiem jawki a motorynke kupil moj kolega... w korku od baku byla dziurka. kolega jak zatankowal duzo paliwa to zawsze mu ta dziurka wylatywalo paliwo, pocilo sie.. wiec zakleil dziurke.. co sie okazalo - motorynka dusila sie na wysokich obrotach,.. wiesz juz do czego zmierzam
robilo sie podcisnienie i paliwo nie moglo splywac grawitacyjnie do gaznika... to samo sprawdz u siebie, np odkrecajac korek baku.. dodatkowo u ciebie bedzie / moze byc kranik podcisnieniowy, przyjrzyj sie jemu lub go sprobuj ominac zaslepujac i mostkujac odpowiednie weze....