Glenroy napisał(a):My rozmawiamy o zwykłych moto uniwersalnych i przy 170cm wzrostu ględzisz na ugięcie kolan.
Ale nigdzie nie napisałem, że to ja mam jakiś problem z tymi kolanami, dla mnie to moto jest bardzo wygodne. W wakacje zdarzyło mi się zrobić 1200 km jednego dnia na tripie po europie więc chyba tragedii nie ma
Napisałem, że problem może mieć autor tematu.
Glenroy napisał(a):Jeżdżę z porównywalnymi gabarytowo ze mną gośćmi, jeżdżącymi na ścigach i robimy trasy po 400-600km bez płaczu, jedyne na co chłopaki narzekają, to nadgarstki, kiedy trzeba dłużej po mieście pojeździć. Skoro dla Ciebie Bandzior jest mały, to wybacz, ale chyba nie ma motocykla gabarytowo dla Ciebie
.
Nie napisałem, że jest dla mnie mały, jest dla mnie wysokościowo idealny
No i nie mówię, że się nie da na ścigu robić długiej trasy jasne, że się da, ale znam takiego jednego co ma litrową ninję robił nią trasy, ale kupił sobie drugie moto vfr 800f i mówi, że niebo, a ziemia i już jak ma tą vfrkę to się na dłuższe trasy kawą nigdzie nie wybiera
Glenroy napisał(a):Poza tym, wszelakie Goldwingi, i inne czopki ważą i po 400kg z niżej osadzonym siedziskiem, a jeżdżą na nich chłopy po 2 metry.
Ok no przecież napisałem, że jest ciężki w porównaniu do innych motocykli 600cc, a nie dla mnie czy w porówaniu do wszystkich, goldwing to nie jest 600tka. Napisałem nawet, że jest leciutki w porównaniu do adventerów. A jeszcze probo gloldwingów i innych cruiserowatych to tam można sobie zawsze wyciągnąć nogi do przodu
Glenroy napisał(a):Co do gibnięcia moto, jestem zdania, że jeżeli nie jesteś w stanie utrzymać moto, które przechyli się do tych 70 stopni, to nie jest to motocykl dla Ciebie, bo w innym przypadku mając załadowane kufry, czy pasażerkę z tyłu, leżał byś za każdym razem, kiedy ta będzie chciała się poprawić stojąc np. na światłach, bo Ci się moto gibnie
.
Z pasażerką jeżdżę bardzo często i nigdy gleby z nią nie miałem. Napisałem, że jest ciężko, a nie, że nie jestem w stanie to jednak jest subtelna różnica
Glenroy napisał(a):Widzisz, ja nie mam z tym problemu, bo mogę nogi rozstawić naturalnie, trochę szerzej i takim sposobem zakotwiczyć się jak platforma wiertnicza, możesz mi podejść i szarpnąć za zadupek na światłach.
Pod warunkiem, że jesteś na to przygotowany. Też tak mogę zrobić bo mam ugięte kolana i pełne stopy na ziemi więc easy tylko jest trochę ciężej, jak z zaskoczenia się gibnie, a ja akurat tak nie stoję. Nie nie wywrócił mi się tak nigdy, ale zdarzyło mi się z nim w ten sposób mocować i najłatwiej nie było.
Glenroy napisał(a):Nie pierdziel głupot, że Bandzior jest mały dla kogoś o Twoim wzroście
Nic takiego nie napisałem dla mnie jest świetny. Napisałem, że może być mały dla kogoś kto ma 30cm więcej niż ja.
Póki co 35k kilometrów na bandicie 600 za mną i jedna gleba na samym początku. Jakieś 34k kilometrów bez gleby