Problem Yamaha R6/2003 Praca silnika
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Problem Yamaha R6/2003 Praca silnika
Siemanko!
Na samym początku mówię, że płyny wszystkie mam dobrze zalane. Stało się to następująco:
- Kolumna wesela, pojeździliśmy po mieście, oczywiście motorek dostał trochę w palnik, wszystko grało. Wieczorem odstawiłem motocykl do garażu, temperatura była w porządku.
- Dwa dni potem przyszedłem, odpaliłem i przez pierwsze 5 minut pracował normalnie. Po tym czasie jakby głos z tłumika się przełamał i pracował jak typowa 500'tka. A i jak dodawałem gazu tak prawie pod ocinkę to z tłumika - jak z karabinu zaczeło strzelać.
Nie robiłem z nim nic przez miesiąc, stoi od tamtej pory. Podczas jazdy stracił moc, wiadomo.
Dzisiaj przyszedłem do garażu, chciałem go odpalić to musiałem trochę pokręcić, żeby mi się to udało. Podczas ów odpalania raz strzeliło z tłumika, odpalił, gdy odkręciłem manetkę do końca. Tutaj daję wideo.
https://www.youtube.com/watch?v=BsTq-cYo-Jk
Na samym początku mówię, że płyny wszystkie mam dobrze zalane. Stało się to następująco:
- Kolumna wesela, pojeździliśmy po mieście, oczywiście motorek dostał trochę w palnik, wszystko grało. Wieczorem odstawiłem motocykl do garażu, temperatura była w porządku.
- Dwa dni potem przyszedłem, odpaliłem i przez pierwsze 5 minut pracował normalnie. Po tym czasie jakby głos z tłumika się przełamał i pracował jak typowa 500'tka. A i jak dodawałem gazu tak prawie pod ocinkę to z tłumika - jak z karabinu zaczeło strzelać.
Nie robiłem z nim nic przez miesiąc, stoi od tamtej pory. Podczas jazdy stracił moc, wiadomo.
Dzisiaj przyszedłem do garażu, chciałem go odpalić to musiałem trochę pokręcić, żeby mi się to udało. Podczas ów odpalania raz strzeliło z tłumika, odpalił, gdy odkręciłem manetkę do końca. Tutaj daję wideo.
https://www.youtube.com/watch?v=BsTq-cYo-Jk
- chapati
- Świeżak
- Posty: 13
- Dołączył(a): 27/12/2015, 03:09
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Pierwsze co bym sprawdził to świece i kompresja, później do kontroli gaźniki. Poza tym nie mam bardzo pomysłu, uznajmy, że tylko głośno myślę, może masz skatowany łańcuszek rozrządu i przy pałowaniu motocykla przestawiły się wałki, co raczej nie wydaje się zbyt realnym, ale takie wariowanie na obrotach, strzelanie w wydech, utrata mocy, to też może być objaw przestawionego rozrządu.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
chapati napisał(a):Dodam, że to model na wtryskach.
Jup, sorki, coś mi się pokiełbasiło że 2003 były na gaźnikach jeszcze .
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Re: Problem Yamaha R6/2003 Praca silnika
No siemanko.
Motocykl dopiero w następnym tygodniu będzie gotowy. Stoi od marca u mechanika.
Ogólnikowo opiszę co się z nim stało. Jeżeli kogoś zaciekawi problem to niech odezwie się na pw - opowiem wszystko dokładniej.
Mianowicie:
Silnik mam w super stanie, mechanicznie dosłownie igiełka.
Wymienione zostały świece, fajkocewki zostały sprawdzone. Rzeczy takie jak TPS itd nie wspominam, bo wszystko jest w porządku. Czujnik stopu do wymiany. Alternator - kupiony nowy, bo tamten zaczął się powoli jarać, że tak powiem. Kable popalone przez ksenony, pozmieniane zostały w ogóle układy kabli. Jakieś mieszanki wedlowskie. Zamówiłem oryginalne za 700 zł, do tego wiązkę kabli od stacyjki do lamp. Bo te stacyjka -> ksenon były tzw. domowej roboty. A to wszystko doprawione zostało uszkodzeniem modułu.
A wisienką na torcie, czyli falowaniem obrotów. Okazało się... Nie wiem jak to ująć - zawieszeniem kabla, coś z elektroniką. Wytłumaczę to na chłopski rozum. W trakcie awarii paliwo powinno kropelkować przez przewód, gdy coś jest nie tak i wykazać błąd w komputerze. No, ale jednak coś sprawiło, że błąd się nie chciał ujawnić... I takie coś...
Ogólnie nie polecam kupna motocykla z ksenonami. Na oględzinach może to pięknie wyglądać. Jednakże, po czasie elektronika może się pierdzielić. Przykładem jestem tutaj ja i moja Yamaha R6 2003
Pozdrawiam
Motocykl dopiero w następnym tygodniu będzie gotowy. Stoi od marca u mechanika.
Ogólnikowo opiszę co się z nim stało. Jeżeli kogoś zaciekawi problem to niech odezwie się na pw - opowiem wszystko dokładniej.
Mianowicie:
Silnik mam w super stanie, mechanicznie dosłownie igiełka.
Wymienione zostały świece, fajkocewki zostały sprawdzone. Rzeczy takie jak TPS itd nie wspominam, bo wszystko jest w porządku. Czujnik stopu do wymiany. Alternator - kupiony nowy, bo tamten zaczął się powoli jarać, że tak powiem. Kable popalone przez ksenony, pozmieniane zostały w ogóle układy kabli. Jakieś mieszanki wedlowskie. Zamówiłem oryginalne za 700 zł, do tego wiązkę kabli od stacyjki do lamp. Bo te stacyjka -> ksenon były tzw. domowej roboty. A to wszystko doprawione zostało uszkodzeniem modułu.
A wisienką na torcie, czyli falowaniem obrotów. Okazało się... Nie wiem jak to ująć - zawieszeniem kabla, coś z elektroniką. Wytłumaczę to na chłopski rozum. W trakcie awarii paliwo powinno kropelkować przez przewód, gdy coś jest nie tak i wykazać błąd w komputerze. No, ale jednak coś sprawiło, że błąd się nie chciał ujawnić... I takie coś...
Ogólnie nie polecam kupna motocykla z ksenonami. Na oględzinach może to pięknie wyglądać. Jednakże, po czasie elektronika może się pierdzielić. Przykładem jestem tutaj ja i moja Yamaha R6 2003
Pozdrawiam
- chapati
- Świeżak
- Posty: 13
- Dołączył(a): 27/12/2015, 03:09
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości