Pierwsze moto - turystyka do 20tys.

[Art3]

- Jakie masz doświadczenie (ile km na jakim sprzęcie),
Na motocyklu jężdżę od tego roku. Zrobiłem 5000km na 125cm3 (Junak123), głównie dłuższe trasy. Do tego wyjeździłem około 25h (nauka jazdy) na XJ6. Do tego przeczytaje kilka książek i obejrzane pół YT.

- Wiek, waga, wzrost
32 lata, 85kg, 180cm.

- Do jakich celów chcesz używać motocykla (jazda na co dzień - do pracy/szkoły/ po mieście czy trasie, weekendowe latanie z kumplami dla rozrywki, turystyka dłuższa/dalsza, jazda z plecaczkiem czy bez, jazda po torze, jazda po szutrach lub cięższym terenie), w jakich udziałach procentowych?

Głównie jazdy samemu, po mieście 20%, turystyka weekendowa 60%, chciałbym też zrobić kilka dłuższych tras, np. kilka 5-dniowych wypadów po 300-500km dziennie.

- Ile kilometrów chcesz przelatać w sezonie?
Około 10tys.

- Ile gotówki masz na sam motocykl i czy pomyślałeś o ciuchach?
Na motocykl max 20 tys.

- Jaki budżet możesz przeznaczyć na jego utrzymanie w sezonie?
Około 1000zł/rok.

- Jakie motocykle Ci siÄ™ podobajÄ… - sportowe, nakedy, turystyki, enduro itp.
Nakedy i Turystyki.

- Które modele na tą chwilę przyciągnęły Twoją uwagę?
(odp. poniżej)

Witajcie!

Chciałbym kupić swój pierwszy, powazny motocykl po 125cm3 (Junak123).
Nastawiam się głównie na turystykę, ale również - w mniejszym stopniu - jazdę po mieście. Chciałbym kupić używkę, jednak nie starszą niż 5 lat.
Moją uwagę przykuwa Suzuki Bandit, wyhaczyłem dużego w dobrej cenie, ale z uwagi na zdrowy rozsądek muszę sobie odpuścić (zbyt mocny jak na pierwsze, duże moto) , dlatego myślę o małym.
Podoba mi się również Honda Transalp (idzie znaleźć coś za trochę ponad 20k PLN z produkcją po 2010).

Oprócz tego myślałem o Yamaszce MT-07 ale to typowy naked do turystyki chyba niewygodny... Do tego Kavasaki ER-6 N z szybką albo Honda NC, ewentualnie Fazzer.

Co sądzicie, który sprawdzi się (czasami) w mieście i dam radę na nim robić codziennie po 500km w wakacje? A może lepsze będzie coś innego..?

Myslałem też o osobistym sprowadzeniu moto z Niemiec (z pomocą jakiegoś niemieckojęzycznego polaka), co sądzicie o takiej opcji?

Z góry dzięki za pomoc!

[GoRideYourself]

Miło widzieć, że ktoś jest z góry nastawiony na turystykę!

Mi osobiście się Transalp zawsze marzył, bo patrząc na jego rodowód i zastosowanie wydawał się takim złotym środkiem na drogi w PL. Ale jeszcze takim nie jeździłem więc nie dodaje nic na temat zachowania się tego moto - każdy ma kolegów, którzy mają kolegów, którzy mieli kiedyś Transalpa

Jeżeli chodzi o MT-07 (której bardzo szczęśliwym posiadaczem jestem) to w sumie tak - pojechaliśmy w tym roku zaliczyć 6/7 przełęczy alpejskich, skoczyliśmy nad Garde. Jednego dnia zrobiłem nawet 900km na nim i pewnie, że się da. Ale powiem uczciwie, że chętnie do takich kolejnych podróży rozejrzę się za akcesoryjną kanapą. Nie mniej jednak charakterystyka silnika jest czarująca, fajny niski dół. Jak już dojechałem do tych serpentyn to się zaczęła zabawa

Fazerem często jeżdżę i znajomy właśnie nim się z nami wybrał. Na trasie mega robotę robią jego gabaryty + solidna owiewka. Nie mniej jednak charakterystyka silnika już nie jest tak przyjemna i możesz się trochę z tym męczyć. Dodatkowo najmniej nie pali. Ale na pewno można super go dostosować jeżeli chodzi o bagaż itp.

Kawasaki ER6N z szybką albo ER6F - nie wiem jak się Tobie podobają wizualnie. Ale myślę, że podobna historia co z MT. Sprawdzone moto. Na pewno tak samo jak MT łatwiej po mieście polatasz.

To jest tak - każdym moto wszędzie dojedziesz i się wszędzie wpasujesz, jeżeli tylko będzie się Tobie podobał (to tylko tak wg mnie ). Ja tylko uważałbym na Fazera w tym zestawieniu. Natomiast całą resztę kupuje do takich celów o jakich piszesz. To chyba dobre wybory. A który z nich najbardziej przyspiesza bicie serca?

[Art3]

Wielkie dzięki za rzeczowe rady.

Napotkałem na ciekawą ofertę Yamahy Fazer FZ8.
Co sądzicie o tym moto do turystyki, słyszałem narzekania na niewygodną kanapę.

Kolega @GoRideYourself też wspominał, że trzeba podchodzić do niego ostrożnie... Co sądzicie?

[Zimny72]

Jeżeli turystyka, to przyjrzałbym się motocyklowi pod kątem jak można go zapakować. Tzn. każdy się da "jakoś" zapakować, tylko jedne łatwiej, drugie trudniej, a trzecie objuczone na maksa wyglądają groteskowo. Niby producenci stają na głowie żeby nam zaoferować wszelkie możliwe typy motobagazu, ale nie zmienia to faktu, że jedne moto nadają się do turystyki, a drugie mniej.

Dla przykładu model którym jeżdżę można skaszanić w ten sposób:
http://i235.photobucket.com/albums/ee70/cbeaner007/P1020856.jpg (otwórz link)
Ponieważ nie lubię tych wszystkich kufrów bocznych, które wyglądają jak nabrzmiałe jądra dromadera i cenię sobie w motocyklu to, że nie stoisz w korkach i możesz przejechać między samochodami, swój sprzęt w trasy pakuję w ten sposób np. na wyjazdy do Włoch:
http://images67.fotosik.pl/1102/a54cfd04304d72ce.jpg (otwórz link)
co nie zmienia faktu, że V7-ka jest motocyklem zasadniczo miejskim i średnio nadaje się do poważnej turystyki.

IMHO powinieneś się przyjrzeć sprzętom właśnie takim jak Transalp, mały V-Strom, mały Versys czy też mała Tenere. Piszę "mały/a" dlatego, że skoro jeździsz solo, to nie ma sensu inwestować w wersje "duże", bo trakcję zrównoważysz bagażem, a jednak 600ccm pali mniej niż litr, jest lżejsze i bardziej poręczne jeżeli to ma być jednocześnie sprzęt na miasto.

[GoRideYourself]

Fazer FZ8 to jeszcze większy silnik i większa moc niż 6tka
Mówisz o modelu, który stoi u dealer'a?
Nie wiem czy to ma sens - plus Yamaha chyba trochę wstrzymała teraz te serię motocykli. Może lepiej pomyśleć o produktach, które będą rozwijane?

Gdyby był rok 2020 poleciłbym Tobie od razu Tracer'a 700 albo 900 - chyba, że weźmiesz kredyt na ileś lat i masz motocykl skrojony na miarę
Zimny72 podrzucił Tobie chyba najbardziej wiernych towarzyszy na podróże małe i duże - Transalp, V-Strom i ten Versys.
Są jeszcze jakieś w miarę nowe Hondy 500tki, tylko tam w większości o charakterze motocykla decydują tylko... inne owiewki Chyba, że się mylę to mnie szybko poprawcie!

[Artur_]

Jeśli ma to być turystyka w sensie "dojechać", a nie tylko "zobaczyć", to celuj w coś co zjedzie z asfaltu - żadne fazery, tracery, versysy i inne tdmy. Minimum, to V-Strom - niestety lane koła bez dętek, ale już jakoś to daje radę na szutrach. Natomiast już Transalpem, czy Africą możesz przejechać cały świat, wjeżdżając już w miejsca, które widziałeś co najwyżej w Discovery Channel, choć w przypadku ostatniego wypustu transalpa (XL700V) mam pewne wątpliwości, czy dalej nie zajedzie V-Strom.