Jaki błąd popełnił ten motocyklista na filmie?

[proxones]

https://www.facebook.com/BikersTech/vid ... =2&theater

Staram się to przeanalizować, no bo w końcu zakręty wszystkie ładnie mu szły, dopóki nie pojawił się samochód. Wtedy nie wiadomo w jakim celu wyprostował motocykl i zamiast nadal skręcać pojechał prosto na niego. Jaki błąd popełnił?

[andy7]

Kolo po prostu spanikowal, rozpoczal hamowanie, zablokowal tylne kol, motocykl sie wyprostwali ....

Zasadniczym pytaniem byloby, czy dal by rade wyhamowac gdyby uzyl pelnego nacisku na przedni hamulec ?

Problem w tym, ze nie wszystkie Supersporty Maja ABS. Podswiadomie w takim przypadku nie hamuje sie na granicy przyczepnosci tylko uzywa sie mniejszej sily abs nie doprowadzic do zablokowania kola i jego uslizgu.

[oflex]

zapie... jak dzik w płot. Droga to nie tor a abs nie zastąpi łba.

[jasnoksieznik]

Po pierwsze, jechał zdecydowanie za szybko. Tu masz dla porównania, jak wygląda podobna droga, gdy jedzie się max. 60km/h: https://www.youtube.com/watch?v=2p_zBHWjaEg
Po drugie, zaskoczył go ostry zakręt - być może nie znał drogi.
Po trzecie, nie jechał tak, żeby zdążyć zahamować w zasięgu swojego wzroku.
Błąd w hamowaniu (zablokowanie tyłu) to już tylko szczegół, konsekwencja wcześniejszych błędów i nieidealnej techniki jazdy. ABS by pomógł z hamowaniem, ale nie z trzema powyższymi błędami.

Zabawne jest to, że nawet kamerzysta jechał za blisko, za szybko i jeszcze sam przez to zaliczył glebę. Tragedia dopiero by się stała, jakby za nimi jechał następny taki kozak.

Samochód z przeciwka był tam przypadkiem i nie zrobił nic złego. Miał prawo tam jechać i nie miał specjalnie szansy uniknąć wypadku.

[andy7]

Jasnoksieznik,

to Twoj film ?

[jasnoksieznik]

Ten bez kraksy - tak.

Fajne miejsce, plus (dla mnie) ciekawe ćwiczenie z różnymi wrażeniami z jazdy, w zależności od ustawienia kamery.

No i tylko ja wiem na pewno, że jechałem tam max. 60km/h. Być może jako jedyny, ale taki mam fetysz.

[DedeRR]

Swoją drogą, kierowca, który ma kamerę obiera kiepskie linie przejazdu przez zakręty. Od razu do wewnętrznej i tak przez cały zakręt.

[proxones]

Mówicie, że jechał za szybko... Hmm, no ok, ale jeśli jechałby przykładowo 90km/h (biorąc pod uwagę fakt, że jest to obszar niezabudowany) to myślicie, że coś by to zmieniło?

Pytam, bo nie chcę podobnie skończyć, dlatego staram się uczyć także na błędach innych ludzi.

Gdybyście faktycznie byli w takiej sytuacji, jak byście postąpili? Jak jedziecie to 90km/h, wjeżdżacie w zakręt i nagle na zakręcie pojawia się samochód. Jak wtedy postąpić? Hamować, nie hamować? Jak hamować to z jakim naciskiem i którym hamulcem?

[andy7]

Mówicie, że jechał za szybko... Hmm, no ok, ale jeśli jechałby przykładowo 90km/h (biorąc pod uwagę fakt, że jest to obszar niezabudowany) to myślicie, że coś by to zmieniło?

Pytam, bo nie chcę podobnie skończyć, dlatego staram się uczyć także na błędach innych ludzi.

Gdybyście faktycznie byli w takiej sytuacji, jak byście postąpili? Jak jedziecie to 90km/h, wjeżdżacie w zakręt i nagle na zakręcie pojawia się samochód. Jak wtedy postąpić? Hamować, nie hamować? Jak hamować to z jakim naciskiem i którym hamulcem?

Tak po prawdzie. Nie wiem czy za szybko, bo Kamera i fimm przeklamuje.

Te pytanie nie rozwiaza Twojego problemu, bo kazdy z nas jezdzi zarowno inaczej jek i ma inna Trajektorie przejazdu a ta ma tu kolosalny wplyw.

Jezeli nie chcesz tak skonczyc, to dostosowuj predkosc do warunkow i cala reszte. Doszkalaj sie i kup motocykl z ABS'em.

[jasnoksieznik]

Zobacz, że od 25s gość daje w palnik i szybko przejeżdża prawy zakręt. Za późno orientuje się, że z taką prędkością nie da ma szans na feralnym lewym zakręcie i próbuje hamować. Podczas hamowania traci linię przejazdu. Hamowanie odbyło się za późno i moto nie miało ABSu, więc w sumie nie mogło się udać.

Samochód w tym miejscu jest złym zbiegiem okoliczności, ale w przeciwieństwie do zachowania motocyklisty - przez nikogo nie zawinionym.

Jeśli w takich wypadkach giną ludzie, to jak z Titanic'iem - za mało łodzi ratunkowych, zła obserwacja otoczenia, błędy w wykonaniu poszycia, zbytnia pewność siebie, a dopiero potem góra lodowa i mgła.

[A7 x]

Nie można tutaj mówić o zbiegu okoliczności, bo pojawił się samochód...
ZAWSZE należy się spodziewać, że może jechać jakiś pojazd na przeciwległym pasie.

Dlatego jak widzę czasami kierowników, którzy ścinają zakręt (przez prędkość, albo z fanaberii jadąc środkiem), nie widząc co się za nim znajduje to aż mi skóra cierpnie. I obserwować można to zarówno wśród motocyklistów, jak i kierowców puszek.
Brak wyobraźni skutkuje tym, że prędzej, czy później trafi kosa na kamień.

[proxones]

Te pytanie nie rozwiaza Twojego problemu, bo kazdy z nas jezdzi zarowno inaczej jek i ma inna Trajektorie przejazdu a ta ma tu kolosalny wplyw.

Jezeli nie chcesz tak skonczyc, to dostosowuj predkosc do warunkow i cala reszte. Doszkalaj sie i kup motocykl z ABS'em.

Tak, w zupełności się z Tobą zgadzam. Że żeby uniknąć takich sytuacji, powinnam dostosować prędkość tak, aby móc z takiej sytuacji wybrnąć. Ale jednak staram się mimo wszystko analizować takie filmiki, żeby były dla mnie przestrogą na przyszłość.

[andy7]

Dzisiaj na trasie, zaraz za miastem zostalem wyprzedzony przez dwoch motorniczych. POmijam juz, ze jeden zajechal mi drogre

Na stopie ustawili sie przy wysepce po lewej stronie pasa. Dojechalem do tego ktory mi zajechal, otworzylem szybe i powiedzialem mu, ze musi jeszcze cwiczyc technike. Kolo pokiwal glowa i cos tam odburknal

[House123]

Moim zdaniem opcje są dwie. Albo jorgnął się, że nie przeleci zakrętu z taką prędkością i wydygał się jadącego auta, albo chciał zjechać na parking i zabrakło opanowania i zdrowego rozsądku?...... zobaczcie, że po prawej stronie widać zjazd i w dali stojące auta

[SkoQ]

Fiksacja wzroku, przecież to widać od razu, nie dorabiajcie teorii tam gdzie sprawa jest jasna.
Nie jechał za szybko, tzn. w świetle przepisów pewnie tak, ale w świetle tego co ogarniał to prędkość była dobra. Fiksacja i tyle.

[Croowab]

Tak jak wyżej. KOles zobaczył auto, spanikował i utkwił wzrok na aucie co w konsekwencji poprowadziło go tam gdzie patrzył...
Zakręt był do wzięcia ale panika wziąła górę...

[adam_tomasz]

Fiksacja wzroku to jedno, ale moim zdaniem nie był to jedyny problem.
Zakręt był ostrzejszy niż poprzednie (stąd też dodatkowe znaki) i koleś w momencie kiedy się o tym zorientował troszkę spanikował bo stwierdził, że może się nie wyrobić zwłaszcza, że do zakrętu podjechał zbyt blisko wewnętrznej - czyli obrał zły tor jazdy. Potem do tego doszła fiksacja wzroku i drift z zablokowanym tylnym kołem (nie wiem czy wystarczająco nacisnął hamulec przedni - raczej za słabo, za to tylny za mocno) bez próby ominięcia pojazdu i powrotu na odpowiedni tor.

Czyli zawiodło:
- zaplanowanie odpowiedniego toru jazdy
- dopasowanie prędkości do zakrętu i do obranego toru
- nie wzięcie pod uwagi że mogą być inni użytkownicy drogi
- zbyt mocne naciśnięcie hamulca tylnego
- zbyt słabe naciśnięcie hamulca przedniego
- skupienie pod koniec wzroku na przeszkodzie - samochodzie

ale to tylko moje zdanie