Komentatorzy napisał(a):Jeżdżę NC już 2 rok i... niestety ale te silniki to porażka. NIE polecam automatu - no chyba, że ktoś przesiadł się ze skutera i nie jest w stanie ogarnąć manuala. Na początku było ok, kultura pracy wzorowa, po przejechaniu 2tys km silnik zamienił się w ... malucha. dokładnie. "kultura" pracy silnika jak w PF126p. Motocykl jedzie do 120 km/h potem się już męczy. 6 bieg - wyraźnie odczuwalnie słaby. Praktycznie niezapinalny w tym motocyklu. Schowek w miejsce baku - fajna sprawa - jest gdzie wrzucić babetle podczas jazdy, mieści się integralny kask oraz parę gadżetów. LCD czytelny nawet w ostrym słońcu. szyba fabryczna do wymiany. pozycja za kierownicą - ok. Motocykl nie nadaje się do dalszych wypraw - chyba, że wymienimy kanapę, bo fabryczna.... Brakuje tylnego błotnika. Do ruchu miejskiego przydały by się kierunki w lusterkach i generalnie ciut większe lusterka. Lusterka akurat na wysokości lusterek aut dostawczych - uwaga w korkach. Słaba reakcja na otwarcie manetki gazu. Wiem, że to tylko 55 KM ale też 60 Nm! Dziwna praca sprzęgła w manualu. Motocykl miał już 3 akcje serwisowe.<br><hr>maciopa<br>
Komentatorzy napisał(a):Miałem okazję przejechać się tym motocyklem i ... motocykl do spokojnej jazdy max moc ok. 6 tyś obr jak w samochodach, "ciągnie" od spodu (nisko max moment obr). Ogólnie jednak dynamika tego motocykla jest bardzo słaba. Ciągły niedostatek mocy - w trasie ten motocykl się męczy. Zgadzam się że powyżej 120 km/h już praktycznie nie jedzie. Max 160 km/h i to w męczarniach i w bliżej nieokreślonym czasie. Przyspieszenie do 100 km/h - ok. 6 s. Generalnie nie polecam - motocykl jak na tą pojemność i cenę bardzo słaby. Jak dla mnie to dobra alternatywa dla maxi skutera i nic więcej.<br><hr>olos<br>
Są filmiki z NC750, gdzie osiąga ona licznikowe 192 km/h (gps-owe ok. 175 km/h), choć oczywiście w dobrych warunkach. Dynamika jest pojęciem względnym - zależy, do czego się porówna. W DCT to 5 sek do 100-tki i wszystkie puszki w tyle. Będąc przyzwyczajonym do osobówki i 125 cm3, ten sprzęt wydawał się jak rakieta. Jak ktoś przyzwyczai się do szybkiej 600-ty czy litra, to będzie mu za słabo. Ale ogólnie nie jest aż tak tragicznie, choć mogłoby być lepiej. Autka idzie sprawnie wyprzedzać. Słyszałem o projekcie NC750 z kompresorem w miejscu schowku na bak. Jakby dało to z 80-90 KM, to byłoby już coś. Ale wtedy utrata praktyczności. Często jest coś za coś - mniej mocy za niskie spalanie. Ja wolę niższe spalanie, bo mam węża w kieszeni.
A przy gęsto rozstawionych fotoradarach, monitoringach i wysokich mandatach oraz sankcjach zakup szybkich sprzętów traci dla mnie sens, chyba że zapieprzać będę na torze.<br><hr>Vramin