Kat A. i 125-tka. Czy to ma sens ?
Posty: 3
• Strona 1 z 1
Kat A. i 125-tka. Czy to ma sens ?
Hej.
Jestem po 30tce, posiadam kat A, ktora wyrobilem dawno temu.
Chce kupic NOWA 125tke. Nie chce motocykla uzywanego.
Ze 125tkami nie mialem zbytnio do czynienia.
I tu jest moja zagwostka. Czy zaprzatac sobie glowe 125tka, czy taka 125 jest w stanie dostarczyc troche funu? Czy odlozyc 125tki na bok i dozbierac do jakiejs 300 ?
Pozdrawiam. LWG
Jestem po 30tce, posiadam kat A, ktora wyrobilem dawno temu.
Chce kupic NOWA 125tke. Nie chce motocykla uzywanego.
Ze 125tkami nie mialem zbytnio do czynienia.
I tu jest moja zagwostka. Czy zaprzatac sobie glowe 125tka, czy taka 125 jest w stanie dostarczyc troche funu? Czy odlozyc 125tki na bok i dozbierac do jakiejs 300 ?
Pozdrawiam. LWG
Ostatnio edytowano 21/4/2016, 21:01 przez gabor, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
- gabor
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 24/1/2015, 15:49
No to jak sam nie wiesz, czy potrzebny Ci akurat taki a nie inny sprzęt, to forumowicze też wiele Ci nie pomogą IMO.
W domu mam swojego FZS-a 600, Varadero 125, stoi też MZ 251 i Simson staruszka, FZS-em brykam sobie to trasy, to rekreacyjnie, na dojazdy do pracy, czy inne po prostu przemieszczenie się z punktu A do B w zupełności wystarcza mi Viaderko i nie mam z tego powodu żadnych kompleksów. Jak chcesz coś do przemieszczania się bardziej sprawnego niż pyrkanie z punktu A do B, to masz jeszcze całą gamę wszelakich 250-300 czy nawet 500ccm. Kategoria prawa jazdy nie zobowiązuje Cię do kupowania takiego a nie innego motocykla, tak samo jak ograniczenie do 90km/h nie zabrania Ci jechać w tym miejscu 70km/h .
Przemyśl najpierw gdzie jak i do czego będziesz potrzebował motocykla i kup to co będziesz uważał za rozsądne. Mi tam żeby dojechać codziennie z punktu A do B i nie stanowić wąskiego gardła na drodze, jak to robią skuterzyści, w zupełności wystarcza 125ccm, nie stoję w korkach, akceptowalnie sprawnie się przemieszczam i kosztuje mnie to grosze.
W domu mam swojego FZS-a 600, Varadero 125, stoi też MZ 251 i Simson staruszka, FZS-em brykam sobie to trasy, to rekreacyjnie, na dojazdy do pracy, czy inne po prostu przemieszczenie się z punktu A do B w zupełności wystarcza mi Viaderko i nie mam z tego powodu żadnych kompleksów. Jak chcesz coś do przemieszczania się bardziej sprawnego niż pyrkanie z punktu A do B, to masz jeszcze całą gamę wszelakich 250-300 czy nawet 500ccm. Kategoria prawa jazdy nie zobowiązuje Cię do kupowania takiego a nie innego motocykla, tak samo jak ograniczenie do 90km/h nie zabrania Ci jechać w tym miejscu 70km/h .
Przemyśl najpierw gdzie jak i do czego będziesz potrzebował motocykla i kup to co będziesz uważał za rozsądne. Mi tam żeby dojechać codziennie z punktu A do B i nie stanowić wąskiego gardła na drodze, jak to robią skuterzyści, w zupełności wystarcza 125ccm, nie stoję w korkach, akceptowalnie sprawnie się przemieszczam i kosztuje mnie to grosze.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Posty: 3
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości