CoÅ› lajtowego na ten sezon

[hey.pixel]

Witajcie Drodzy Motocykliści!

Miło znów wrócić na forum - choć pod innym nickiem

Na ten sezon chcę wrócić na drogi i zastanawiam się nad czymś "lajtowym" na małe-WIELKIE przejażdżki kiedy można złapać jakiś wolny dzień, dwa.

Za sobą mam 10 lat na dwóch kółkach: CPI GTR 50, YBR125, XJ600 Div, Hornet 2008 ...
no i właśnie, pomogło mi to stwierdzić, że nie potrzebuję 100KM, żeby odpoczywać na moto Myślałem o czymś typu Zephyr550 albo GSXF 600 (Jajko). Nad czym myślelibyście Wy? Nocne przejażdżki po mieście i jakieś wyprawy po Polsce czy tam do sąsiadów. Szukam czegoś między 4K a 7K - chyba, że stwierdzę, że lepiej inwestować większe pieniądze.

Może jacyś znajomi mają coś na sprzedaż - dajcie znać!

[SlowMotion]

Szukałbym ER6F. W miarę młode, lekkie, zwinne, ekonomiczne i w sam raz mocy.

[lagiboy]

ja po mieście dre kapcia na hornecie 2013 i muszę przyznać że jest genialny, wąska kierownica wszędzie się wciska, jedyne co to trzeba go wysoko trzymać żeby miał buta, w dalszą drogę jest fajnie zestrojony i absolutnie nie męczy nic poza bólem doopy. jeśli miałbym go zmieniać na coś innego do miasta to uśmiechnąłbym się właśnie do ER-6 bo z akcesoryjnym wydechem brzmi genialnie. a ze starszych SV650 bo jest to też super zabawka do miasta.

[hey.pixel]

Fakt, ER6N też często przewijał się przez moje wyszukiwarki.
Odejście w Hornecie niesamowicie szanowałem
Ale jednak trochę stresowała moc - przy wadze 62kg ledwo się obejrzałem jak leciałem do pracy a na liczniku zobaczyłem 170. Nie wykorzystywałem potencjału motocykla - nie mniej jednak również serdecznie polecam. Kawał dzidy!