VTR 1000F 1999r. stukanie, cykanie, gaśnięcie silnika
Posty: 7
• Strona 1 z 1
VTR 1000F 1999r. stukanie, cykanie, gaśnięcie silnika
Witam!
Kupiłem miesiąc temu moto jak w temacie. Moto sprowadzone z Francji, więc przygotowując do sezonu wymieniłem olej, filtry, świece, wszystkie płyny. Zrobiłem 250km i zaczęło w nim coś stukać w silniku, cykać i silnik czasem dławi się i gaśnie na jałowym. Jak słychać na filmie dzieje się to bardziej na zimnym silniku i wolnych obrotach. Po rozgrzaniu mniej cyka i stuka. Tak samo jak doda się gazu. Dźwięki w silniku ustają. Zachciało się zmienić z fireblade na firestorma i już na wstępie jestem zły. Jeździłem w weekend i wkręca się co odcięcia, bez problemu rozbujałem do 240km/h ale coś jest nie tak. Wstawiam filmy do obsłuchania, jeżeli ktoś jest na tyle życzliwy by mi pomóc to będę wdzięczny.
https://goo.gl/photos/qvcUFaPqfVwAUWuJ8
Kupiłem miesiąc temu moto jak w temacie. Moto sprowadzone z Francji, więc przygotowując do sezonu wymieniłem olej, filtry, świece, wszystkie płyny. Zrobiłem 250km i zaczęło w nim coś stukać w silniku, cykać i silnik czasem dławi się i gaśnie na jałowym. Jak słychać na filmie dzieje się to bardziej na zimnym silniku i wolnych obrotach. Po rozgrzaniu mniej cyka i stuka. Tak samo jak doda się gazu. Dźwięki w silniku ustają. Zachciało się zmienić z fireblade na firestorma i już na wstępie jestem zły. Jeździłem w weekend i wkręca się co odcięcia, bez problemu rozbujałem do 240km/h ale coś jest nie tak. Wstawiam filmy do obsłuchania, jeżeli ktoś jest na tyle życzliwy by mi pomóc to będę wdzięczny.
https://goo.gl/photos/qvcUFaPqfVwAUWuJ8
- nicekt
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 11/3/2016, 21:54
- Lokalizacja: EÅ‚k
Zdjąłem pokrywę zaworów, zdjąłem napinacz i okazało się że to on brzęczał. Cofał się do środka. Po rozebraniu okazało się że sprzężna w ogóle nie była nakręcona. Wsadzona tylko i napinacz praktycznie nie napinał. Skręciłem sprężynę poskładałem i napinacz nie cofa się i w miarę mocno napina. Luzy zaworowe ok wydechowy 0,30 ssący 0,15. Ale mam inny dylemat. Nie zgadzają mi się znaczniki na rozrządzie. Ktoś wcześniej zepsuł śrubę do kręcenia wałem, więc ustawić musiałem tylnym kołem na ostatnim biegu. Koło zaworu wydechowego jest ze znacznikiem FE drugie natomiast wg instrukcji znalezionej w internecie powinno być w tej samej pozycji ze znacznikiem FI, natomiast na zębatce zaworu ssącego nie ma takiego znaniczka i jest po prostu z kreską bez żadnego napisu ale w tej samej pozycji co koło wydechowego. Na wale natomiast wg instrukcji powinien być w pozycji FT a jest też znacznik bez napisu i nie pokrywa się z linią na dekielku. Czy ktoś wcześniej ustawił rozrząd po swojemu? Czy przeskoczył na wale że te znaczniki nie zgadzają się książkowo? Czy te gaśnięcie i dławienie się czasami silnika może być powodem tego rozrządu? Podczas jazdy nic się nie dzieje. Tak to wygląda na zdjęciach.
https://goo.gl/photos/aUySMBZDVQHHQ6zr8
https://goo.gl/photos/aUySMBZDVQHHQ6zr8
- nicekt
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 11/3/2016, 21:54
- Lokalizacja: EÅ‚k
Na pierwszym zdjęciu widać że znaki się nie zgadzają, proponuję poszukać serwisówki i dorobić (załatwić, zdobyć, kupić, dać do mechanika...) blokady rozrządu. Zblokujesz i będziesz widział czy to wyciągnięty łańcuszek czy przestawiony rozrząd.
-
SpeedyGonzales - Mieszkaniec forum
- Posty: 1730
- Dołączył(a): 25/11/2013, 22:20
- Lokalizacja: Sandomierz/TBG
U mnie było tak samo, na jednym wałku się nie zgadzało o 1 ząbek. Przestawiłem rozrząd tak, jak nakazywała serwisówka. Po operacji silnik zaczął inaczej pracować - spadły obroty jałowe i zaczęło się "postrzeliwanie" w wydech, dlatego jak mniemam niezbędna jest też zabawa z gaźnikami. Czyszczenie i regulacja. Oprócz tego wszystko jest tak, jak i było wcześniej. Cykanie łańcuszka nie ustało. Zapewne trzeba będzie kiedyś wymienić.
W sumie, zastanawiam się, czy warto było przestawiać ten rozrząd...
W sumie, zastanawiam się, czy warto było przestawiać ten rozrząd...
MT-07
-
Marsjanin - Bywalec
- Posty: 797
- Dołączył(a): 7/12/2012, 23:48
A napinacze sprawdziłes? U mnie to one były powodem przeskoczenia rozrządu. Ręka mogłem wcisnąć trzpień do środka. Ktoś wsadził sprezynke i jej w ogóle nie przekrecil kilka razy. Ja ją nakrecilem i napinacze nie dość ze stały się sztywniejsze i mocniej napinaja i nie ma mowy żeby się cofnely. Przede wszystkim noc nie brzeczy. Jest jeszcze problem z przygasaniem ale jutro zrobię synchro gaźników zobaczę rezultat.
- nicekt
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 11/3/2016, 21:54
- Lokalizacja: EÅ‚k
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości