Witam!
Jak pare/nascie/dziesiąt/set osób wie, kupiłem husaberga w stanie - padło. Miałem 2 razy lipe ze skrzynią i zjadło mi zęby z kilku trybów w obydwu, a wszystko przez niewiedzę co do składania silnika, albo raczej głupotę zastosowaną przez poprzednich włascicieli ze stodoły z Kłaja. W wybieraku nie byłu tulejki, która by blokowała go, aby nie wbił 2 biegów na raz, no niestety, 2 razy to się stało i byliśmy zmuszeni poświęcić 5 bieg. Zeszlifowaliśmy wszystkie zęby, tak zeby biegu nie było, jest w tym miejscu luz, ale teraz mamy problem tego typu, ze jadąc na 3, nie jestem w stanie wbić 4. Bieg niby wchodzi, ale jest również w tym miejscu luz, czasami, dosłownie czasami jak na loterii bieg ciągnie, ale praktycznie od razu zeskakuja. Jest to wina tegoż trybu 5 biegu, który załącza 4? Czy może wybieraka? Troszeczke jest to irytujace żyłować silnik na 3 biegu pod 7-8k obrotów w terenie, a na 6 nie pojade, bo dławi go przy 4k, a 180km/h po polnych drogach nie pojeżdżę. :/ Dziękuję niesamowicie za wszelkie rady i tak, planuję go sprzedać i kupić coś bardziej zaufanego