Enduro na drogÄ™ i do lasu.

[Norbert8000]

Witam chciałbym się dowiedzieć co proponujecie za enduro na drogę i do lasu.Obecnie posiadam Suzuki GSXR 600 ale tęsknie za terenem przed GSXR miałem same FULL CROSSY i tęsknie za terenem jednak mam dziewczynę w innym mieście oddalonym o 500 km i w każdy weekend jeżdżę do niej wiec potrzebuje enduro które sprawi frajdę w terenie i da rade na autostradzie.Odpada pomysł kupna full crossa i posiadania przy tym dwóch motocykli ponieważ jest to za duży koszt czy polecacie jakieś moto.Kwota jaką posiadam na enduro jest to 15 tys. zł.Pozdrawiam

[DarekMoto]

Hmmm musiał byś mieć do tego jeszcze jakiś komplet opon szosowych bo kostką po autostradzie to nie za bardzo. Może jakiś KTM SXF 450, Yamaha WR 400? Jest tego sporo. Tylko pomyśl jaka marka do ciebie najbardziej przemawia, popatrz czy nie jest awaryjna i wszystko Powodzenia.

[kotlet9696]

SXF=brak homologacji=CROSS=sprzęt wyczynowy typowo na tor motocyklowy. Nie nadaje się na autostradę...
WR=Hard Enduro. Też na autostradę się nie nadaje.
Tak czy siak w obu motocyklach remonty robi się co ileś motogodzin. Na autostradzie te motogodziny nabijesz po kilku wyjazdach... Także nie radziłbym. Może Suzuki DRZ? Sprawdza się zarówno w SM jak i Enduro. Jak zadbasz to zrobisz dziesiątki tysi kilomterów wymieniając tylko olej i lejąc benzynę. Demon mocy to to nie jest porównując do takiego SXFa albo WRki ale nada się znacznie lepiej do czegoś takiego. Tylko nie wiem jak z komfortem jazdy wielu kilometrów czymś takim...

[SpeedyGonzales]

turystyczne enduro? Singiel lub rzędówka?

[henio12323]

darek moto - co ty za głupoty opowiadasz.... nie wciskaj kitów. że SXF to dobre moto na autostrady, ty chyba nawet nie wiesz co to jest

500 km ? zapomnij.... cokolwiek WR, DRZ nawet, EXC po 100 km odechce ci sie jechać dalej

tych dwóch rzeczy nie połączysz za dobrze

chyba ze rozumiemy inaczej pojęcie " teren" jak dla mnie opcja juz hardcore to cos typu suzuki DR 650 - motocykl potrafi przejechac w terenie przez sciezki leśne po autostradzie costam tez DA sie dojechac chociaz to bardziej męczarnia bedzie... ale najlepszy stosunek teren/ asfalt.

jest jeszcze cos takiego jak ktm lc4 640 ( a i niewiele dozbierasz do 690 ) tylko tak lc4 były lepsze w teren, w wersji fabrycznej to masakra gdzies jechac, w sensie endurowej, ale po załozeniu kół SM i jakiejs owiewki z wersji "dakarowej" turystycznej mozna uderzac gdzies w trase


opcja 3 - full turystyk, honda transalp, ktm adventure, - tym mozna w trase smiało uderzac i jest do dosyc niezłe. w terenie - to tyle że po ubitych lesnych sciezkach pojeździsz