10-15min na ssaniu? Ty się martw, żeby Cię świece w nocy nie przyszły zaszlachtować za takie tortury
.
Nie podałeś najważniejszego, czy w ogóle płyn był w układzie, kiedy odpalałeś sprzęt, musiało by się coś zdrowo popierdzielić, żeby przez naście minut osuszyło układ, no i czy po dolaniu też ubywa płynu, czy z oleju nie zrobił się budyń etc. Siwy dym może być sprawką Twoich 15 minut na ssaniu, które powinno się wyłączać możliwie szybko, bo sprzęt pracuje na zbyt bogatej mieszance i...niszczy świece, które bym teraz na Twoim miejscu wykręcił i obadał w jakim są stanie, bo pewnie są całe w sadzy, albo i co gorsza mogły się elektrody nadpalić, przez co masz problem z odpalaniem i jałowymi obrotami.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"