Mocny turystyk, pierwsze moto - 15k zł

[haxub3r]

Cześć wszystkim, bez zbędnych słów - tak jak w temacie. Poszukuję mocnego turystyka na pierwsze moto, prawo jazdy zdałem stosunkowo niedawno, ale motocyklami jeżdżę już dłuższy czas.

Co do szczegółów - 25 lat, 70kg, 180cm.
Jeśli chodzi o kilometry sezonowo - pracuję 3-4 dni w tygodniu, reszta wolna, więc na okrągło trasa + praca.
Ciuchy już mam, na SAM motocykl chcę przeznaczyć z 15 tysięcy, do lekkiego rozciągnięcia.
Utrzymanie w sezonie jest zawsze takie, jakie musi być. Innej opcji nie ma. Nie płaczę, jeśli coś się psuje.


I teraz sedno - myślałem o blackbirdzie 98-02, jeździłem na takim i strasznie mi się podobało, jeździłem także na zzr 1400 ale niestety nie ten budżet, myślałem także o bmw k albo r, ale jest ich mało i nie miałem okazji wypróbować chociażby siedzenia na sucho. Co byłoby jeszcze warte uwagi do tej kwoty?

Pozdrawiam

[jasnoksieznik]

"mam doświadczenie", "niedawno zrobiłem prawo jazdy", "myślę nad blackbirdem do turystyki".

Te trzy stwierdzenia wykluczają się. Do tego stopnia, że możesz zostać posądzony o trolling.
Podaj fakty, tak jak w podwieszonym temacie, bo poki co, to można tylko z powątpiewaniem pokręcić głową.

[haxub3r]

Co Ci się wyklucza? To, że jeżdżę na motocyklach od xx lat, ale zrobiłem prawko, gdy stuknęła mi 24-rka, bo nie chciałem bawić się w A2?

Rozumiem, że w Twoim mniemaniu blackbird to 100% ścig, biorąc pod uwagę wygodę z plecakiem, zapas mocy i kanapy? No okej. : )

[DedeRR]

Chodzi o to, że blackbird to potężna maszyna, koleżanka Hayabusy, a to fatalny wybór na moto bez solidnego doświadczenia.
Kolega dobrze radzi, napisz o sobie w sposob,ktory jest opisany w przyklejonym temacie.

Inna sprawa, chcesz wjeżdżać codziennie na Pikes Peak z plecakiem i tobołami ważącymi drugie tyle, że potrzebujesz aż takiego zapasu mocy?

[jasnoksieznik]

Mam wolne, to siÄ™ rozpiszÄ™.

Jazda bez prawka - albo tak przejechałeś nie więcej niż kilkadziesiąt (no dobra, Polska to prawie Azja, niech będzie kilkaset) kilometrów, albo jesteś idiotą. W wieku 24 lat powinieneś to wiedzieć. Nie podałeś żadnych twardych liczb, na których można się oprzeć, więc zakładam, że nie jesteś idiotą. Ergo, że nie masz doświadczenia w jeździe na motocyklu, bo doświadczenie liczy się w tysiącach, albo dziesiątkach tysięcy kilometrów. Kto liczy w setkach tysięcy, nie zadaje takich pytań, jak powyżej.

[zakładam wariant szosowy, nie jazdy przełajowe]
Brak doświadczenia jest czymś normalnym i nie ma się czego wstydzić. Tyle, że trzeba się z nim liczyć przy wyborze motocykla. Świeżakom bez żadnego doświadczenia poleca się motocykle <550cm, <70km z niektórymi wyjątkami. Świeżakom z pewnym doświadczeniem można polecić niesportowe moto <800ccm, <100km. Ty sugerujesz poprzednika Hayabusy, motocykl stworzony do tego, żeby jechał szybciej niż inne. To nie jest motocykl dla początkującego. Poszukaj na ścigaczu najlepszych/najgorszych pomysłów na pierwsze moto, tam masz konkretne argumenty. Główne z nich to "moto wybacza/nie wybacza błędów" i "sprawne poruszanie się takim moto wymaga/nie wymaga rutyny, nawyków i pewności".
Wyjątki, o których piszę powyżej obejmują np. cruisery i moto na autostrady. Jazda po autostradach i "szybkie przeloty" to nie jest typowa turystyka motocyklowa. Turystyka motocyklowa, to np. w jeden dzień wyjechać z Wrocławia, dojechać przez Szklarską na Harrachov i wrócić do Wrocka przez Malą Upę. 6h jazdy. Dla porównania - kierowcy testowi jeżdżą dziennie max. 4h.
Tu przejdźmy do kolejnego punktu - do turystyki motocyklowej nie jest potrzebny bardzo szybki motocykl. Potrzebny jest motocykl w miarę elastyczny, wygodny, z jakąkolwiek możliwością przewiezienia bagażu. Wszystko to, co w przypadku Blackbirda wydasz na możliwość jazdy 160km/h i więcej, to pieniądze praktycznie wyrzucone w błoto, bo i tak tyle nie będziesz jeździł. Są inne silniki/moto wystarczająco elastyczne. Jeśli wydaje Ci się, że bez 100+km nie ma jazdy i że dla Twojego bezpieczeństwa niezbędne Ci więcej mocy - to znaczy, że nie rozumiesz, jak bezpiecznie wykorzystać wyższą moc.

[Zimny72]

Dokładnie tak jak poprzednicy. Dodam, że przy takich danych wejściowych jak podałeś, nawet zwykła 250ccm obnaży brak umiejętności przy rozdmuchanym ego.

[lagiboy]

kup sobie co chcesz i nie zawracaj gitary. Nikt nie będzie Cię tutaj głaskał po główce ani klepał po ramieniu z takim nastawieniem. Blackbird to nie ścig, to hiperbike stworzony do połykania kilometrów na autostradach z punktu A do B w jak najkrótszym czasie. Do turystyki masz V-stroma i GSXF od Suzuki, BMW GS, Versysa od zielonych, NTV650. Ciekawi mnie jak podejmiesz kwestię serwisowania ZZRa czy Blackbirda, i tu nie chodzi mi o płacz że coś się zepsuje tylko o płacz że trzeba dać na gumy i napęd.