To w przyszłym roku muszę się przejechać jak znowu będzie niedaleko takie szkolenie, bo jednak profesjonalista będzię widział dużo moich błędów i złych nawyków których nie widzą koledzy z ekipy czy też ja.
Ja nie potrzebuję hardcore, bo nie uważam się za nie wiadomo co
Ale i tak wole być najsłabszy w ekipie niż najlepszy i lubię wyzwania
Mam ekipę, tylko że jeżdżą w niej na : 2x exc 450, sx 450 i crf 450. Dlatego na przelotkach nie ma szans żebym ja moim exc dał radę za nimi, żeby moje moto nie płakało, a na podjazdach też tą różnice widać, jakbym miał kogoś z 125 to bym widział czy to ja jestem za słaby na dany podjazd czy moto, miałbym porównanie fajne i też motywację żeby jednak być tą lepszą setą w ekipie.
Namiar chętnie wezmę na pw, może akurat nie mieszkają mega daleko od mnie, choć ja jestem od 20km od żywca ale w stronę Krakowa.
Jestem świadomy tych 7 kg różnicy, ale też nie jestem jakiś wieszak bo 85kg sobie liczę przy 185cm i jestem w obecnych czasach raczej ponad przeciętną wysportowany. I nie uważam się że bardzo dobrze jeżdżę i ta moja 125 to jest dla ciot. Wiem że mam braki w technice, ale jednak są momenty co mi najzwyczajniej mocy brakuje. Jakbym mieszkał w troche lżejszym terenie na pewno bym został na lżejszej, poręczniejszej 125 i szlifował jazde.
A dużo jest różnica między 250 a czy 300? Wagowo coś się różnią? I 250 może będzie ciut łagodniejsza? Jak coś biorę pod uwagę tylko sprzęty od 2009r, bo czym nizej tym większa bestia i większe działanie w systemie nic-wszystko (albo zero jedynkowym jak kto woli)