Komentatorzy napisał(a):U mnie na osiedlu mieszkańcy złapali złodzieja okradającego piwnice z rowerów. Nie wzywali policji. Młodzież wsadziła mu palce między drzwi i futrynę od strony zawiasów i zatrzasnęła drzwi zamykając je na klucz. Drzwi, takie zwykłe (listwy + pilśnia) aż się wygięły. Uwolniła go dopiero policja. I co ciekawe to dopiero na drugim piętrze znaleźli kogoś, kto przyznał się, że nie zgubił klucza do piwnicy.<br><hr>Olo<br>
aż miło się czyta taki opis
Gdyby wszyscy złodzieje wiedzieli, że kara jest nieuchronna i dotkliwa, nie położyli by łapy na cudzej własności.<br><hr>mbe