Scigacz.pl

przez **Fliper** » 11/10/2015, 11:14

Witam na razie przejechałem 4500 km na hondzie varadero 125 i prawdopodobnie przejadę nią jeszcze z tysiąc-dwa przed kupnem nowego motocykla. Szukam motocykla na kategorię A2 którym mógłbym jako tako dynamicznie jeździć, motocykla który nadaje się do turystyki jazda na wakacje z kufrem i sakwami na dłuższym odcinku nie sprawia mu problemów, ale równocześnie na co dzień radzi sobie w mieście i jego szerokość pozwala filtrować między samochodami, planuje nowe moto bo małe varadero choć bardzo polubiłem to mocy ma już zdecydowanie za mało i bywa, że wyprzedzanie tira trwa dłużej niż powinno. Zastanawiałem się nad Hondą cbf600s, BMW G 650GS, a Fazerem fzs600 z tym, że fazer jest ciut za mocny bo zblokować go zgodnie z prawem i zarejestrować można na 49, a nie 48 koni, a wygląd bmw mnie nie przyciąga podobają mi się takie turystyki z owiewkami typu właśnie fazera czy cbfs. Ważne jest też to, żeby motocykl nie był za wysoki, mam 170cm wzrostu i na varadero dotykam całymi stopami ziemi na wyprostowanych kolanach, nie są ani trochę ugięte już się do tego przyzwyczaiłem i nie przeszkadza mi jakoś specjalnie przy cofaniu, ale jednak miło byłoby znaleźć coś ciut niższego do obniżanej cbf się przysiadałem i mam tam ugięte kolana do BMW nie. Czy z moimi wymaganiami znajdę coś lepszego od cbf?

przez **lagiboy** » 11/10/2015, 21:40

Yamaha xj6 Diversion lub Diversion F lub Suzuki Bandit 650S albo Suzuki GSXF650. do dwóch ostatnich musisz się przymierzyć ze względu na wielkość motocykla. na XJ6 znajdziesz miejsce bez problemu.

przez **Fliper** » 12/10/2015, 21:26

Dzięki o tych motocyklach nie pomyślałem, a gdyby porównać xj6 diversion, cbf600s i Bandita 650S pod względem awaryjności to co wypada najlepiej i co ma najmniej wad wrodzonych/typowych? I jeszcze jedno pytanie, bardziej związane z kosztami. Ile średnio droższe jest OC motocykla 600cc od 125cc?

przez **lagiboy** » 12/10/2015, 22:51

wszystkie wymienione wypadają bardzo dobrze, nie pamiętam teraz dokładnie ale czasami w hondach leciał regulator napięcia, ale nie jest to ani poważna ani trudna do usunięcia usterka. ogólnie każdy z nich jest bezawaryjny jeśli jest na czas serwisowany. Każdy z nich jest kontynuacją modeli sprzed lat więc każda nowa edycja miała poprawione to i owo. można powiedzieć że od momentu zastosowania elektronicznego wtrysku te motocykle są mocno dopracowane pod każdym względem. co do OC nie mam pojęcia o polskich kwotach. Angielskie Ci się mało przydadzą tak więc nie wypowiadam się bo nie wiem.

przez **Fliper** » 14/10/2015, 19:39

Ok będę musiał się poprzysiadać i dokładniej poczytać o każdym z nich, ale już wiem z czego mogę wybierać. Dzięki za odpowiedź.

przez **Kamool** » 15/10/2015, 06:47

W moim przypadku OC za 600rr wychodzi 99zł przy max zniżkach.

przez **Tristello** » 15/10/2015, 16:55

Wysokosć składki OC zależy od kilku czynników, m.in. wiek, długość posiadania prawa jazdy, ewentualne zniżki, bezszkodowa jazda etc. Dla przykładu ja (18 lat, od 4 lata wspolwłasciciel, prawko od maja) swojego Gs500 mam tylko na siebie i za OC na rok +NNW zapłaciłem 370 pln.

przez **Fliper** » 17/10/2015, 11:12

To w sumie wychodzi mniej więcej podobnie dzięki.

przez **kaerson** » 17/10/2015, 18:25

lagiboy napisał(a):Yamaha xj6 Diversion lub Diversion F lub Suzuki Bandit 650S albo Suzuki GSXF650. do dwóch ostatnich musisz się przymierzyć ze względu na wielkość motocykla. na XJ6 znajdziesz miejsce bez problemu.

Też myślałem o XJ6 ale możliwości Horneta przebijają XJ-ota mniej więcej po 2x pod każdym względem. Trochę zabawy będzie ze zdławieniem ale da się zrobić.

przez **lagiboy** » 17/10/2015, 18:42

jak horneta zdławisz do poziomu 35kW to nie będzie zbytnio różnicy przy 35kW XJ6
IMHO XJ6 jest wygodniejsza pod tyłkiem od horneta.

przez **kaerson** » 18/10/2015, 12:04

No ale przecież dlawisz aby było w papierach a nie będziesz jeździć na 35 kW. Jezdzilem na xj i 35kW i normalnym zbytniej różnicy w mieście nie odczujesz. Ale przyspieszenie, prowadzenie hornet jest o niebo lepszy. Nie wiem najlepiej sprawdź sam ale ja zbytniej różnicy czy szczególnej niewygody nie odczuwalem.

przez **Tristello** » 18/10/2015, 15:30

jazda z odblokowanym moto też nie jest za dobrym pomysłem

przez **lagiboy** » 18/10/2015, 22:37

kaerson napisał(a):No ale przecież dlawisz aby było w papierach a nie będziesz jeździć na 35 kW.

zapraszam do zapoznania się z regulaminem, zanim dostaniesz kolejnego warna.
jeżdżę hornetem na codzień, zrobiłem nim trasę z Anglii do Polski i z powrotem. wiem co nieco o wygodzie horneta.

przez **kaerson** » 19/10/2015, 07:51

Wiesz ile mi te warny robią

prawda jest prawda, a co do takich tras to weź pod uwagę że nie każdy a na pewno 95% nie poleci w taka trase

A dlaczego mowisz że odblokowanie nie jest dobrym pomysłem?
skoro nic Ci te warny nie robią to masz trzeciego.
pozdrawiam
suhy-19

przez **DedeRR** » 19/10/2015, 08:22

Bo jest to nielegalne? Mandaty za jazdę bez uprawnień + ogromne problemy w przypadku jakiegoś (odpukać) wypadku.
Nawet jeśli ktoś w Ciebie wjedzie jak będziesz stał na światłach, to ubezpieczyciel się wyprze tym, że jeździłeś bez uprawnień.

Tak mnie zawsze zastanawia, czym się kierują osoby które blokują by mieć w papierach i odblokowują. Więcej szacunku na dzielni?

przez **Fugu** » 19/10/2015, 09:08

Nieznajomoscia konsekwencji.

To samo pytanie mozesz postawic w kierunku tych, ktorzy n.p. jezdza na podwojnym gazie.

przez **A7 x** » 19/10/2015, 11:04

Może nie tyle nieznajomość, bo każdy coś tam słyszał na ten temat.
To bardziej głupota w czystej postaci i kompletny brak wyobraźni z dodatkiem cwaniactwa(bo przecież mnie na pewno nie złapią).
Tylko jak się później coś wydarzy, to jest wielki płacz i lament.

Zwykła kontrola drogowa nie ma szans, by to zweryfikować i dlatego stwarza to pozorne poczucie bezkarności, ale to wszystko do czasu, aż kosa nie trafi na kamień (czego nikomu nie życzę).

przez **Fugu** » 19/10/2015, 11:18

Zwykła kontrola drogowa nie ma szans, by to zweryfikować

Mylisz sie.

Jesli maja niepewnosc, czy blokada byla manipulowana, to moga odeslac Cie do diagnostyki.

Jesli manipulacja jest widoczna (n.p. w papierach jest zapis "zablokowano przy pomocy ECU SN 123, a ty masz SN 345), to moasz jazde bez uprawnien / falszowanie dokumentow / jazde pojazdem bez homologacji.

Problem w polsce jest w innym miejscu - przepis jest mlody i nikt nie wie co z nim zrobic - zaczynajac od firm blokujacych, poprzez WK a konczac na policji.

N.p. w DE sytuacja jest prosta - kupujesz homologowana blokade, zakładasz, jedziesz do diagnostyki, dostajesz podstemplowana kartke ze moto jest ok, jedziesz do WK, dostajesz nowy dowod rejestracyjny z wpisem jak jest blokowane.

Wytluszczone kroki sa w tej chwili nieregulowane w PL.

przez **Tristello** » 19/10/2015, 12:55

Trochę zrobię off-top, ale coś mnie nurtuje. Fugu napisałeś że jeśli policjanci podczas kontroli mają niepewność czy blokada znajduje się w motocyklu, to mają prawo odesłać Cię do diagnosty. Jak to sie odbywa ? Sam musisz załatwić transport motocykla (domniemam, iż dalsza jazda nie moze byc kontynuowana), kto płaci za badanie i ewentualny transport ?

przez **Fugu** » 19/10/2015, 14:13

W DE dostajesz cos w stylu mandatu i masz 14 dni na odwiezienie podbitego przez diagnoste na dowolna komende.

W polsce podejrzewam ze bedzie to typowe "zabranie dowodu".

Scigacz.pl

Drugi motocykl na a2 do 15 tys złoty.

Drugi motocykl na a2 do 15 tys złoty.

Kto przegląda forum