Scigacz.pl

przez **Ścigacz** » 4/9/2015, 13:04

Dyskusja na temat: Mocny golas w dużym mieście - za i przeciw
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Mocny golas w dużym mieście - za i przeciw

przez **Komentatorzy** » 4/9/2015, 13:04

Wy się w końcu zdecydujcie czy szukanie luzu to jak próba negocjacji z 3 czy 4-latką ;-)

<hr>Shiefo

przez **Komentatorzy** » 4/9/2015, 13:18

Pan redaktor tym artykułem znakomicie odpowiedział sobie na pytanie z artykułu chyba o RKS, czemu w Polsce kupuje się mało pojazdów o małych pojemnościach. Po prostu większość z nas stać na 1 motocykl, który musi być uniwersalny (chociaż to niemożliwe) i dlatego w garażach lądują pojemności wyższe niż to ma miejsce w Azji. <hr>jas13

przez **Komentatorzy** » 4/9/2015, 14:50

W Azji też mają zwykle jeden motocykl, to raczej Europa Zachodnia może sobie pozwolić na takie rzeczy. <hr>rad

przez **Komentatorzy** » 4/9/2015, 17:17

W Azji jeździ się na motocyklach z konieczności ,a nie dla zabawy.Małe moto jest tanie w zakupie i w utrzymaniu.W Polsce motocykl to jest głównie hobby.Na co dzień i przez cały rok używa się samochodu.Raczej mało kto dla funu kupuje jakieś pierdzidełko

<hr>severian

przez **Komentatorzy** » 4/9/2015, 17:44

nie bardzo rozumiem stwierdzenie "plusy ujemne". Nie latwiej napisac plusy i minusy, albo cechy dodatnie i ujemne? <hr>max

przez **Komentatorzy** » 4/9/2015, 18:13

To jest swego rodzaju aluzja, nawiązująca do słynnego cytatu Lecha Wałęsy o plusach dodatnich i ujemnych. Według tego mamy nie tylko plusy i minusy, ale same plusy dzielą się na dodatnie i ujemne. Czyli plus ujemny to taki trochę neutral.

Oczywiście tego rodzaju stwierdzenia mają charakter nieco ironiczny, a Wałęsa chciał pokazać, że nie ma prostego podziału na pozytywy i negatywy i że nawet te pozytywy mają swoje gorsze strony. Tak czy inaczej wypowiedź byłego prezydenta przeszła do historii i jest używana powszechnie. <hr>Podwórkowy Filozof

przez **Komentatorzy** » 5/9/2015, 14:25

W mieście to praktyczny jest raczej skuter: pali 2,5l, kosztuję 1/4 tego, pod kanapę można wrzucić zakupy i nie chlapie po nogach jak deszcz spadnie. <hr>cantrell

przez **Komentatorzy** » 6/9/2015, 10:19

I to błąd, samochodu używam wtedy, gdy jest to niezbędne, możliwie często korzystam z roweru lub pierdzidełka, taniej mniej stresu. <hr>mufka

przez **Komentatorzy** » 6/9/2015, 17:08

Mniej stresu? To masz bardzo luźne podejście do własnego bezpieczeństwa najwyraźniej. <hr>Seth

przez **Komentatorzy** » 6/9/2015, 21:10

Monster w dalsze trasy... ehhh, no w sumie to kiedyś jeżdżono maluchem do Bułgarii, tylko tutaj kąpielówki trzeba byłoby mieć już na sobie

<hr>emisarius

przez **Komentatorzy** » 8/9/2015, 07:16

moja prywatna dobra rada dla ludzi, którzy szukają motocykla do miasta. Jeśli już wybraliście rodzaj maszyny, pojemność i wiele różnych cech, to zwróćcie też uwagę na oświetlenie. Ostatnio przekonałem się, że warto mieć wyraźne kierunkowskazy i mocne, duże światło stopu - na prawdę się przydają! Nawet, jak hamujecie silnikiem warto "pomiziać" klamkę hamulca tylko po to, żeby na chwilę włączyło się światło stopu. Dodatkowo, warto też mieć świadomość, że niektóre kufry zasłaniają światło stopu właśnie, szczególnie jeśli za nami jedzie wysoki SUV, albo autobus, gdzie kierowca siedzi wysoko. Pińć diodek schowanych pod siedziskiem może wygląda kozacko, ale tak naprawdę to chu**wy patent. <hr>buu

przez **Komentatorzy** » 8/9/2015, 07:21

dokładnie - mniej stresu. Mnie osobiście bierze kur***ca na samą myśl, że mam jechać "na miasto" na czterech kołach. <hr>buu

przez **Komentatorzy** » 8/9/2015, 11:23

Jest możliwe. Yamaha Fazer :-)

<hr>Kmieciu

przez **Komentatorzy** » 9/9/2015, 13:56

SV1000 (naked). Przyspieszenie w mieście miażdży każde auto i 95% motocykli, a i do Chorwacji można się przejechać. Na amatorskie zawody też się nadaje. <hr>gucio

przez **Komentatorzy** » 9/9/2015, 14:20

W mieście bardzo ważny jest promień skrętu. Ducati, z tego co pamiętam, ma bardzo duży w porównaniu np. z hornetem czy fazerem. <hr>MAH

przez **Komentatorzy** » 9/9/2015, 19:47

Monster 795 sprzedawany byl tylko w Azji - generalnie 696 z silnikiem 803ccm. My mielismy 796, ktore zostalo zastapione 821ka

<hr>Kgr

przez **Komentatorzy** » 9/9/2015, 22:46

Mecze sie już drugi rok z dużym banditem (1200) w mieście. Wielki, ciężki i spalający 7l/100. Mocniejsze (nieostrożne) odkręcenie na mokrym szczególnie w łuku to gwarancja uślizgu tylu. Mam do pracy 30 km w tym 10 zadupiami przedmiejskimi gdzie i tak nie wykorzystuje potencjału tego motocykla. W przyszłym sezonie przesiadam sie na skuter, i to 125...tyle w temacie <hr>Tipula species

przez **Komentatorzy** » 10/9/2015, 09:11

Proponuję coś w klasie 250 zamiast skutera. <hr>.

przez **Komentatorzy** » 10/9/2015, 09:22

ja wybrałem Downtowna 300i - polecam, sprawdza się do takich zadań doskonale! Też mam do pracy 30km, też połowa w mieście, połowa wsie i las. Spalanie 3,2, bardzo mocne przyspieszenie od 0 do 120km/h, koła 14, duży bagażnik - dwie reklamówki z zakupami wchodzą bez najmniejszego problemu, a ubranie przeciwdeszczowe wożę zawsze, manewrowanie pomiędzy autami to czysta przyjemność - dużo szybsze maszyny w gęstym ruchu miejskim nie mają najmniejszych szans, żeby mi odjechać, na autostradzie przyjemna i wygodna jazda 140 km/h - cztery godziny z przerwą na tankowanie można jechać bez najmniejszych oznak zmęczenia. Pisze jakbym był importerem tych skuterów, ale nie jestem. Mam go czwarty sezon i ciągle mnie zaskakuje swoimi możliwościami i użytecznością. Minusem/plusem jest twarde zawieszenie i bezużyteczne podnóżki przednie. <hr>buu

Scigacz.pl

[biblioteka] Mocny golas w dużym mieście - za i...

[biblioteka] Mocny golas w dużym mieście - za i...

Kto przegląda forum