Zobacz wątek - Przesiadka ze 125ccm na coś większego
NAS Analytics TAG

Przesiadka ze 125ccm na coś większego

Chcesz kupić swój pierwszy lub kolejny motocykl. Nie wiesz jak wybrać. Zadaj pytanie tutaj.
Pytania o enduro, cross-y, skutery, motorowery, motocykle o pojemności do 250 ccm odpowiednio w działach niżej.
_________
Moderują: Black-Ghost, Boshi, Rosiboj, Lagiboy

Przesiadka ze 125ccm na coś większego

Postprzez Daniła » 14/8/2015, 16:23

Witam Brać Motocyklową! :)

Jest to mój pierwszy post na Forum i jak coś jest nie tak, to proszę o zwrócenie uwagi ;)

W minionym roku ustawodawca od niepamiętnych czasów zrobił moim zdaniem coś dobrego dla ludu i dopuścił kierowców mających kat. B od 3 lat do prowadzenia motocykli o pojemności <=125 ccm. No to jako, że jeździłem 6 lat skuterem 50ccm i zawsze mnie ciągnęło do 2 kółek, stałem się rok temu posiadaczem nowego Junaka 123 z silnikiem 125 ccm. Ale, że temat rozwijał się z dużym zainteresowaniem, końcem maja tego roku zapisałem się na kurs kat. A i w chwili obecnej jestem już po zdanym egzaminie praktycznym :) :) i czekam już na dokument.

Rozważam zakup większego motocykla (tylko szkoda mi sprzedać obecny :(), by móc troszeczkę przyspieszyć na drodze, bo w chwili obecnej przelotowo jeżdżę swoim Jankiem ok. 80-90 km/h co niekiedy jest mało jak autostrada, góry itd. A jako, że ja motocykl używam WYŁĄCZNIE turystycznie, bo na co dzień jeżdżę kilkaset km dziennie puszką, to potrzebuję motocykl który poprawi walory jezdne.

Tak w skrócie kilka info:
- mam 190 cm wzrostu przy ok. 90 kg wagi, także nie może być to zbyt mały motocykl
- zakładam także jazdy z plecaczkiem
- zależy mi, by spalanie było niskie
- interesuje mnie model szosowo-turystyczny typu Honda CBF500
- w tym sezonie dobiję może łącznie do 10 tys. km i tyle pewnie bym robił nowym nabytkiem, albo więcej
- zamierzam tym jeździć w dalsze trasy, także zagraniczne typu Chorwacja, i inne południowe kraje
- budżet powiedzmy do 10 tys. PLN

Co byście polecili dla mnie? Wiem, że nie jestem jeszcze Valentino Rossi, ale już troszkę przez tą 125tkę obyłem się z prowadzeniem tak, że spokojnie jeździłem i na kursie (Suzuki SV650S, Hondą VF500 i egzamin Yamaha XJ6) i dlatego chciałbym kupić coś na dłużej, by po sezonie nie myśleć znowu o zmianie. Powtórzę jeszcze raz, to co napisałem w tych punktach: zależy mi na niskim spalaniu i nie chciałbym żeby mój motocykl palił tyle co samochód - ma być oszczędnie. Dlatego nie wiem czy powinienem celować coś z klasy A2 czy może są jakieś propozycje oszczędnych jednostek o większej mocy?

Zastanawiałem się nad Hondą CBF500 ale gdzieś czytałem, że ktoś odradzał komuś ten egzemplarz przy moim wzroście. W sumie teraz jeżdżę Junakiem 125cc (siedzisko 780mm), także chyba większość motocykli będzie większa, no ale proszę Was o propozycje :)

pozdrawiam
LwG! :)
Daniła
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 14/8/2015, 15:50


Postprzez ChaoticBiker » 14/8/2015, 23:46

Co do oszczednosci - wszystko zalezy od stylu jazdy :) Jak ja jade za moja dziewczyna, ktora pierdzi na 125ccm, to jej tempem mam spalanie 3,7l/100km przy silniku 1140ccm. Jak jade normalnie to spalanie jest 4,5-5l/100km. Dlugotrwala jazda z bagazem i predkoscia 140km/h bedzie skutkowac spalaniem dochodzacym do nawet 5,5l/100km.

Wymiary i wage mam podobne co i Ty (a wrecz identyczne) i moge polecic na turystyke V-Strom 650 - bedziesz zadowolony, motocykl na nasz wzrost idealny, bardzo pakowny, silnik zwawy i bardzo trwaly, elastyczny i fajny :). W dalsze trasy PERFEKT, a i utrzymanie niskiego spalania nie jest problemem.
Jest tez V-strom 1000 ale tak naprawde to juz przesada, wez nawet na test od kogos pojezdzij 650tka i sprawdz czy sie spodoba, a gwarantuje, ze tak. Jak po jakims czasie bedzie Tobie malo to wtedy moze cos wiecej.
Z wlasnych obserwacji posiadacze litrowych V-stromow raczej pierdza po miescie, a w trasy po calym swiecie jezdza ludzie na 650tkach
Avatar użytkownika
ChaoticBiker
Stary Wyjadacz
 
Posty: 706
Dołączył(a): 16/11/2007, 18:05
Lokalizacja: Edinburgh


Postprzez Daniła » 15/8/2015, 07:39

Dzięki za odpowiedź. V-stroma też rozważam właśnie. A w porównaniu z Hondą CBF500 to dużo większy V-strom będzie? A co sądzisz o Yamaha XJ6?
Daniła
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 14/8/2015, 15:50

Postprzez SkoQ » 15/8/2015, 08:44

XJ6 będzie takim motocyklem dla jeszcze nie zdecydowanych, niby jest to turystyczne, ale w trasy, delikatnie za słabe, załaduj to bagażem i pasażerem, a będziesz musiał się mocować przy wyprzedzaniu :)
Motocykle sportowe są do jazdy sportowej, a nie do nauki.
Avatar użytkownika
SkoQ
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2406
Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
Lokalizacja: Tarnów (KTA)

Postprzez Daniła » 15/8/2015, 08:53

A v-strom 650 lepiej sobie będzie radził od XJ6? Ma 2 cylindry, a XJ6 4 cylindry i więcej KM hmmm
Daniła
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 14/8/2015, 15:50

Postprzez SkoQ » 15/8/2015, 09:07

Ale v-storm będzie ciągnął od dołu :) Nie będziesz musiał zbijać biegu przy wyprzedzaniu. No i zdecydowanie wygodniej będzie. Pytanie tylko czy spodobają Ci się V-ki
Motocykle sportowe są do jazdy sportowej, a nie do nauki.
Avatar użytkownika
SkoQ
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2406
Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
Lokalizacja: Tarnów (KTA)

Postprzez Daniła » 15/8/2015, 09:16

Mówisz V-ki o silniku w układzie V czy V-ki jako v-strom? :D
Daniła
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 14/8/2015, 15:50

Postprzez sewii » 15/8/2015, 10:28

Pewnie o silniku. :)
NS1 -> RS125 -> Monster 800 -> Hornet 600-> CBR600RR pc37
sewii
Świeżak
 
Posty: 245
Dołączył(a): 29/12/2012, 16:50
Lokalizacja: WPY//KRK

Postprzez fincher » 15/8/2015, 10:35

Silniki V się albo kocha albo nienawidzi :) Mają swój specyficzny charakter który nie wszystkim odpowiada, do tego trzeba umieć nimi jeździć bo zwiększony moment hamujący silnika może nie jednego niedoświadczonego w zakręcie zadziwić.

Klasa 500 pod twoje wymiary i wymagania może okazać się zbyt mała.

PS Sprawdź PW
DragStar125>CBR125>FZS600>FZ6n
Avatar użytkownika
fincher
Bywalec
 
Posty: 822
Dołączył(a): 20/6/2011, 21:45

Postprzez Daniła » 15/8/2015, 17:39

Specyficzny charakter, czyli że dobrze z dołu jadą i jest duże hamowanie silnikiem? O to chodzi? Czy coś innego?
Daniła
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 14/8/2015, 15:50

Postprzez Zimny72 » 15/8/2015, 18:21

Mam V-kę, więc się wypowiem praktycznie: ładnie ciągną już na niskich obrotach (moja V7-ka już od 2 tyś obrotów). Bardzo się przydaje, jak jeździsz dużo w korkach po mieście - silnik się nie męczy, tak jak we wysokoobrotowych rzędówkach. Mają też mocny start ze świateł, niestety rzędówki są lepsze przy większych prędkościach - jak by nie patrzeć mojej V7-ce kończą się możliwości przy 8 tyś obrotów, a w rzędówkach życie dopiero wtedy się rozpoczyna i kończy przy 14 tyś obrotów. Praktycznie wygląda to, że spod świateł jesteś pierwszy, ale po 100m rzędówki cię dochodzą i przeganiają. Co do hamowania silnikiem, jak się naumiesz to można ograniczyć używanie hamulców do minimum, oczywiście przy spokojnej jeździe. Takim śmiesznym klimatem jest to, że V-ki zazwyczaj mają całkiem dużą pojemność: jak mnie pytają ile pojemności ma moja V7-ka, to na 750ccm większość mówi "WOW!" Tyle, że z tych 750ccm mam raptem 50kM. Niemniej te 50kM przy momencie 60Nm całkiowicie wystarczają do zwykłego sprawnego jeżdżenia tj. do umiejętności jakie prezentuje 80% motocyklistów i na co pozwalają przepisy drogowe w Polsce. Daje radę i po mieście i do niezbyt wymagającej turystyki solo. Drugim plusem jest to, że nie są to silniki wysilone, a więc są trwałe - znam Gutki z przebiegami 150 tyś km i jeżdżą dalej.

Reasumując: V-ki to motocykle dla kierowców, którym opadły już młodzieńcze emocje, nie pałują, cenią sobie elastyczność i przyjemność podróżowania przy przepisowych prędkościach. Jeżeli szukasz mocnych emocji - bierz rzędówkę.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
Avatar użytkownika
Zimny72
Zimny Drań
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
Lokalizacja: Wesoła

Postprzez Ajss » 15/8/2015, 23:25

@Zimny72, Tak z ciekawości się zapytam, na dłuższej trasie gdy utrzymujesz te 130-135km/h to na 5/6 ile obrotów masz? V'ka wydaje się być dobrym wyborem na A2, tylko z tego co napisałeś wychodzi że pomimo plusów V'ki rzędówka dostarczy większych wrażeń? :)
Suzuki SV650N FI
Ajss
Świeżak
 
Posty: 125
Dołączył(a): 4/5/2015, 15:38

Postprzez Zimny72 » 16/8/2015, 00:25

Niedawno byłem w trasie Warszawa-Kraków: gdy silnik się ustabilizuje przy 120-140 km/h, to na 5 biegu kręci ok 6 tyś obrotów. Akurat miałem okazję poznać granice V7-ki (musiałem podgonić kumpla na litrze, któremu na autostradzie zaczęły rzeczy wylatywać z plecaka): fabryczne 170 km/h wykręciłem przy 8 tys obrotów. Miałem wrażenie, że jak bym się uparł, to bym jeszcze podkręcił +10km/h, ale byłoby to okupione zarżnięciem silnika (9 tyś obrotów - prawie kres obrotomierza). Niby niedużo (niektórzy koledzy latają zdrowo >200 km/h), ale fabryczne 170 km/h to już jest kres możliwości podwozia tego sprzętu i powyżej tych 140 km/h (przepisowych) nie czułem się komfortowo. Raz - że podwozie nie nadąża, dwa - że brak trakcji wynikającej z ciężaru (to lekki sprzęt: 180 kg na sucho), trzy - że to naked i marna ochrona przed wiatrem (mimo zainstalowanej owiewki Puiga), cztery - że... przepisy. ;) Niemniej te 120-140 km/h jest absolutnie wystarczające do sprawnego, przyjemnego i zgodnego z przepisami pokonywania tras między miastowych. :D
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
Avatar użytkownika
Zimny72
Zimny Drań
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
Lokalizacja: Wesoła

Postprzez Ajss » 16/8/2015, 00:45

No tak, tylko że V7'ka to nie motocykl na dłuższe trasy, bez owiewek ponad 130km/h już czuć dyskomfort od wiatru. Mi się podobają projekty niektóre Cafe Racer'ów, ale osobiście bym preferowałbym klasyka typu Bonneville (wiem że to nie V'ka tylko rzędowa 2), tylko że ja jeszcze nie jestem na tyle dojrzały by posiadać taki motocykl. :)
Suzuki SV650N FI
Ajss
Świeżak
 
Posty: 125
Dołączył(a): 4/5/2015, 15:38

Postprzez Zimny72 » 16/8/2015, 01:22

V7-ka to typowo miejski motocykl - powyżej 140 km/h robi się nerwowy. Niemniej i do lajtowego podróżowania się nada:

Obrazek

Można? Można! Tyle, że raczej solo. Niby jest opcja w 2 osoby (kufer centralny + sakwy), ale wtedy V7-ka już jest totalnie przeładowana i raczej nie chciałbym wiedzieć jak zachowuje się w trasie przy takim obciążeniu). Dodam pod kątem Daniły (który założył ten temat): też mam 190 cm wzrostu i ważę trochę więcej. ;) Jeżeli planujesz podróżować dalej z plecaczkiem, to ja bym na twoim miejscu celował w małego Suzuki V-Stroma: najwięcej miejsca dla pasażera i nie będzie wyglądał kuriozalnie objuczony bagażem.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
Avatar użytkownika
Zimny72
Zimny Drań
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
Lokalizacja: Wesoła

Postprzez andy7 » 16/8/2015, 19:36

Ajss napisał(a):No tak, tylko że V7'ka to nie motocykl na dłuższe trasy,


Ty tak na powaznie ? Mnie by ciekawil skad Ty takie madrosci czerpiesz ?

Znam goscia ktory bodajze 22 lta z zona do Hiszpani na urlop jezdzil, tyle, ze on na 125 - ce, dobrze, ze Kolo Ciebie nie znal, bo gdyby sie dowiedzial, to pewnie by nie pojechal. :mrgreen:

:wink:
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez Zimny72 » 16/8/2015, 20:09

andy7 napisał(a):Ty tak na powaznie ? Mnie by ciekawil skad Ty takie madrosci czerpiesz ?


Andy7 - z wiekiem robisz się zgryźliwy. ;) OK, do Hiszpanii można nawet skuterem, tylko po co jak są ku temu sposobniejsze sprzęty? Mnie nie obraża jak ktoś twierdzi, że V7-ka nie nadaje się do turystyki. Pewnie wygodniej byłoby Norgem albo Stelvio. Ponadto kumpel twierdzi, że to... damski motocykl. ;) I też się nie obrażam. Co więcej - nawet się z tym zgadzam. :D I nie przeszkadza mi to uwielbiać ten sprzęt i stosować go do wszystkiego co mi przyjdzie do głowy - w tym do turystyki.

Takie drobne mankamenty jak mała moc i słaba trakcja powyżej 140 km/h bledną, gdy wezmę pod uwagę jego poręczność i zwrotność, jakość wykonania, wielki 22 litrowy bak i 400km zasięgu oraz wał napędowy (odchodzi pieprzenie się z łańcuchem). To, że nie jest ciężki w sumie uważam za zaletę - gdy trzeba przepchnąć do stacji benzynowej. ;) I jedynie żałuję, że nie ma 10 kM więcej.

Tak więc każdy ma prawo do swoich ocen i do upierania się przy swoich zachwytach bądź zniechęceniach.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
Avatar użytkownika
Zimny72
Zimny Drań
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
Lokalizacja: Wesoła

Postprzez Ajss » 16/8/2015, 21:21

andy7 napisał(a):
Ajss napisał(a):No tak, tylko że V7'ka to nie motocykl na dłuższe trasy,


Ty tak na powaznie ? Mnie by ciekawil skad Ty takie madrosci czerpiesz ?

Znam goscia ktory bodajze 22 lta z zona do Hiszpani na urlop jezdzil, tyle, ze on na 125 - ce, dobrze, ze Kolo Ciebie nie znal, bo gdyby sie dowiedzial, to pewnie by nie pojechal. :mrgreen:

:wink:


Był człowiek który zrobił na skuterze (bodajże to była honda) poniżej 125cc kilka tyś km wycieczkę (nie wiem czy nawet ścigacz nie napisał artykułu o nim), na upartego możesz jechać na dłuższa trasę jak tam sobie chcesz... Ja bym osobiście wolał wyprostowaną pozycję, dużą kanapę, dobre zawieszenie które pozwoliłoby przejechać przez leciutki teren i owiewki+duża podłużna szyba z przodu gdybym miał jechać w dłuższa trasę.

Dlatego też na następne moto planuję coś typu ER6-F, wydaje się być lepszym wyborem od nakeda ale znowu w mieście nie jest jakimś wielkim kolosem i da się przecisnąć miedzy samochodami. Tylko że strasznie nisko siedzenie jest, nogi miałem tak samo zgięte jak na pomarańczce... :(

Zimny72 napisał(a):
andy7 napisał(a):Ty tak na powaznie ? Mnie by ciekawil skad Ty takie madrosci czerpiesz ?


Andy7 - z wiekiem robisz się zgryźliwy. ;)


Starość nie radość :lol:


Zimny72 napisał(a): OK, do Hiszpanii można nawet skuterem, tylko po co jak są ku temu sposobniejsze sprzęty? Mnie nie obraża jak ktoś twierdzi, że V7-ka nie nadaje się do turystyki. Pewnie wygodniej byłoby Norgem albo Stelvio. Ponadto kumpel twierdzi, że to... damski motocykl. ;) I też się nie obrażam. Co więcej - nawet się z tym zgadzam. :D I nie przeszkadza mi to uwielbiać ten sprzęt i stosować go do wszystkiego co mi przyjdzie do głowy - w tym do turystyki.

Takie drobne mankamenty jak mała moc i słaba trakcja powyżej 140 km/h bledną, gdy wezmę pod uwagę jego poręczność i zwrotność, jakość wykonania, wielki 22 litrowy bak i 400km zasięgu oraz wał napędowy (odchodzi pieprzenie się z łańcuchem). To, że nie jest ciężki w sumie uważam za zaletę - gdy trzeba przepchnąć do stacji benzynowej. ;) I jedynie żałuję, że nie ma 10 kM więcej.

Tak więc każdy ma prawo do swoich ocen i do upierania się przy swoich zachwytach bądź zniechęceniach.


Wersja Racer ma clipy w porównaniu do zwykłej wersji V7'ki, tak? V7 (nie racer) przypomina mi takiego nowoczesnego klasyka jak Bonneville, kanapowce które nie ważą 300kg. Moje siedzenie przypomina mi to w mojej kolarzówce, kawałek skóry obitej na desce...

@Zimny72, dobry tok myślenia masz, świat byłby zbyt nudny gdybyśmy mieli taki sam gust wszyscy...

BTW Są ludzie co na ścigaczach turystycznie jeżdżą, jeden klub w którym jest jeden z moich znajomych który tylko przyjmuje SM'ki puściło się z pod Londynu do Szkocji, w SM siedzenie pewnie jest jeszcze niewygodniejsze niż w moim duke'u. Ja bym nie dał rady tyle KM na takim SM zrobić, swoim duke jak się wybrałem nad morze 120 mil w jedną stronę to gdy zsiadłem tyłek cały zdrętwiały... :(

Trochę żałuje że varadero 125 nie kupiłem, bo jest wygodne, ma owiewki i V'ka oraz to jedne z większych 125. Chociaż moje 125 nie jest takie małe patrząc na inne po-pierdółki.
Suzuki SV650N FI
Ajss
Świeżak
 
Posty: 125
Dołączył(a): 4/5/2015, 15:38

Postprzez andy7 » 16/8/2015, 21:30

Zimny72 napisał(a):Andy7 - z wiekiem robisz się zgryźliwy. ;) OK, do Hiszpanii można nawet skuterem, tylko po co jak są ku temu sposobniejsze sprzęty?


He, he, byc moze. Wez tylko pod uwage, ze jedni sa ograniczeni kat.PJ inni funduszami. Z regoly kazdy jezdzi tym co ma a robiac jakas wieksza objazdowke nie kupuje sie innego sprzetu.

:wink:
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez Vasago » 17/8/2015, 07:13

A ja znam ludzi, którzy przejechali pól świata na rowerach, co nie znaczy, że ww. rower należy zawsze polecać jako optymalny środek transportu do dalekich podróży. To że coś da się zrobić nie oznacza przecież, że jest to optymalne rozwiązanie. Też mam małego nakeda (MT07) i ponad 190 cm wzrostu i również uważam, że nie jest to sprzęt do objeżdżania świata, chociaż pewnie da się to na nim zrobić. Tylko po co, skoro można wybrać coś wygodniejszego?
Vasago
Świeżak
 
Posty: 269
Dołączył(a): 10/3/2015, 22:37

Następna strona


Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości




na gr