Komentatorzy napisał(a):Jeżeli to prawda to jedynym wytłumaczeniem i metodą na długą bezawaryjność jest utrzymywanie silnika w swojej naturalnej temperaturze
Autka od taksówkarzy też są lepsze i dowiedziono to na tysiącach przykładach ich samochody podobnie jak powyższy motorower cały czas cechowały się tym właśnie czynnikiem<br><hr>Antoni<br>
Bzdury!!! -_- Auta od taksówkarzy są najgorszym szrotem, zasada jest taka, silnik jeśli pracuje jest ciepły i ma dobre smarowanie, jeśli jest zimny smarowanie jest bardzo słabe a pierwsze obroty go bardzo mocno zużywają do czasu osiągnięcia dobrej temperatury smaru. Dlatego samochody taksówkarzy są najgorsze, mały dystans a częste włączanie zimnego silnika, daje nam duże zużycie, ponieważ przy zimym silniku nie powstaje klin olejowy tak dobrze jak przy ciepłym. A nie oszukujmy się, taksówkarze nie jeżdżą cały czas bez wyłączania silnika lub nie dając mu szansy ostygnąc. Ten junak jest właśnie dlatego jeszcze sprawny, długie trasy wiążą się z non stop rozgrzanym silnikiem posiadającym dobre smarowanie, dostawca tak samo nigdy nie daje ostygnąć silnikowi podczas godzin pracy ponieważ jego przerwy w pracowaniu są bardzo krótkie np. wziąć pizze zapakować i ruszać dalej bo czas to pieniądz. Co do drugiego właściciela z rekreacyjną jazdą, też zapewne jak już na niego wsiadał to nie gasił długo, i jak stawiam żaden z nich nie robił odcięć na zimnym lub czegoś tego pokroju. Mam nadzieję że coś rozjaśniłem pozdrawiam, Dawid.<br><hr>Locikac