1) 190 cm wzrostu i 103 kg wagi własnej
2) Moto Guzzi V7 Stone przerobiony na Racer tj. z obniżoną kierownicą Fehling typu Clubman i siedzeniem z zadupkiem
3) Pozycja lekko pochylona i wyciągnięta nad bakiem, stopy całe na ziemi. Robiłem trasy po 400 km w jedną stronę i dawało radę bez większego bólu pleców (pęd powietrza utrzymuje pochylone ciało), choć po godzinie jazdy po mieście łapy trochę puchną przy takiej pozycji.
Moim zdaniem 190 cm jest granicznym wzrostem, przy którym wygodnie jeździ się na V7-ce.
Tutaj filmik https://youtu.be/xAk6q_EnYl0
(otwórz link)
Ostatnio edytowano 26/9/2016, 23:59 przez
Zimny72, łącznie edytowano 2 razy
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.