przez Komentatorzy » 29/6/2015, 06:54
Co do ceny - GT kosztuje tyle samo w Niemczech i Francji - ponad 3000 EUR, więc nie mogli dać lepszej ceny. W tamtych krajach jakoś nikt nie mówi, że to za drogo w porównaniu do japońskiej konkurencji. Tym bardziej, że Hyosung jest z Korei importowany, a znajdźcie mi 125 na naszym rynku z japońskiej fabryki. Autor mógłby wspomnieć, że rama motocykla to dokładnie (co do milimetra) rama Suzuki GS500, pozycja w porównaniu z oryginałem wygodniejsza, z racji kierownicy z jednej rurki. clip-on mają wersje GTR. Z Suzuki (tylko modeli GN) pochodzą również nieregulowane klamki. Niektóre części (np. filtr powietrza) podchodzą również tak jak w GT 650 od Suzuki SV650. GT jest można powiedzieć motocyklem ogólnoświatowym, bo tak samo można go spotkać w Tajlandii, Indiach, całej Ameryce Południowej jak i we Francji, Niemczech czy - uwaga - USA, choć w tym ostatnim popularniejsze są GV (cruiser z tym samym silnikiem). Hyosung to tylko marka, więc na niektórych rynkach występuje pod logo producenta - S&T Motors. Dziwnym jest fakt, że Arkus importuje go w wersji gaźnikowej, w reszcie Europy sprzedawany jest EFI. Hyosung to w ogóle moim zdaniem problem dla Arkusa, gdyż gdyby jego sprzedaż naprawdę wzrosła, to kosztem Rometa, czyli swego rodzaju kanibalizm. Arkus brał przedstawicielstwo Hyosunga bo brakowało mu dużych cruiserów - jak ST7 i Aquilla 650, GT 125 to przecież bezpośredni (o niebo lepszy) rywal Rometa Division 125 - dlatego marketingu brak. Ludzie jeżdżą tym modelem w Europie od 2002 roku i liczba nadal sprawnych egzemplarzy daje poczucie solidności konstrukcji. Chociaż małe pierdułki (typu rozłączona kostka, luźny kabel czy śrubka) są powszechne, ale do ogarnięcia.<br><hr>Właściciel takiego