Crash Pady. Czy te tańsze mają sens?

[taksobie]

Witam. Chciałem zainstalować sobie crash pady. Po pierwsze mam pytanie czy warto? Po drugie, czy te najtańsze od których zaczynają się ceny na a-ro (90pln) mają sens? Słowem czy trzeba koniecznie wydawać większe pieniądze czy generalnie te tanie też spełniają swoją rolę. Moto CBR 600 f4.

[jasnoksieznik]

CrashPady powinny być dobrane do modelu. Niewymiarowe nie ochronią, za słabe nie ochronią, a za mocne... mogą wyrwać kawałek ramy przy mocniejszym upadku.

Dlatego nie kombinowałbym zbytnio z tanimi/egzotycznymi zamiennikami.

[lagiboy]

szukaj sprawdzonych, warto dopłacić. mój znajomy założył jakieś dziwne no name i jak wyglebił to niestety połamał plastiki, poszła klamka, czacha, lusterko, owiewka lewa, lewy panel zadupka i dzwignia zmiany biegów. crash się lekko zarysował. u mnie przy paciaku zarysowała się lekko klamka, ciężarek kiery, lusterko, i crash pad całkiem solidnie.

[taksobie]

A solidne od jakiej ceny się zaczynają? Jakieś firmy, albo sprawdzone konkretne modele pod mój model motocykla?

[RSSSS]

>500

[lagiboy]

Ja mam R&G za 56 funtów, womtech chyba tez robi do cbrek. 500 to będzie zdecydowanie za dużo w mojej opinii. Chyba ze chcesz crashe nie tylko do ramy a np jeszcze osłony silnika i ślizgacze na piasty.

[motoluka]

Co to za bzdury >500? Womety za 200 z haczykiem kupisz.

[jasnoksieznik]

LSL do mojego moto kosztuja chyba ok. 200PLN.

[taksobie]

Dobra, dzięki za rady. Wezmę takie Womety za 200.