przez Komentatorzy » 24/6/2015, 15:51
Kontrowersyjnie ale na temat. Lovtza mowi jak jest;)
Na codzien jezdze motocyklem w Niemczech i tutaj motocyklsci autentycznie jezdza znacznie bardziej kulturalnie. Jasne znajda sie asy przestworzy, ktorzy wala wheelie w okolicy przedszkola, ale to ewenement, a nie codziennosc. Mysle, ze ma to tez zwiazek z niemiecka mentalnoscia, Niemiec traktuje przepisy jako cos potrzebnego do funkcjonowania spoleczenstwa,a w Polsce zakaz to okazja to wykazania sie swoja zaradnoscia w jego obejsciu (efekt komuny). Prosty przyklad - jako ze posiadam prawko kat. A2, to moja maszynka ma 48 kucykow, ze wzgledu na ogranicznik. Pierwsze pytanie, ktore zadal mi kazdy moj znajomy z Polski to "A mozna to zdjac?", w Niemczech byloby to nie do pomyslenia, nikt by Ci przegladu nie dal, nie mowiac o tym, ze ze swieca byloby szukac mechanika, ktory by sie takiej przerobki dobrowolnie podjal.<br><hr>Emigrant