Jeśli to ma być moto bardziej użytku codziennego to ja bym popatrzył w stronę sport-turystyków. Coś tam km nabiłeś, więc podstawy powinieneś znać.
Propozycje z mojej strony:
1. SV650S - w wersji z pełną owiewką moim zdaniem wygląda naprawdę fajnie. Do nauki najlepsza opcja.
2. CBR600F - trochę mocne, ale do nauki na torze najlepsze i jednocześnie w miarę uniwersalne.
3. BMW F800ST - uniwersalne, sportowo - turystyczne moto.
4. VFR800 V-tec - bardziej w kierunku turystyki, również dość mocne, trochę duże i ciężkie na miasto, ale da radę.
Kolejność nieprzypadkowa i ja bym się raczej zastanawiał między 2 pierwszymi. SV wybór z rozsądku, CBR z miłości
. Przy tym CBR ma jako taki sens jeśli faktycznie będziesz się na te tory wybierał, bo tam dużo szybciej zdobędziesz umiejętności potrzebne do jazdy moto o jednak niemałej mocy.
Osobiście do nauki na torze wziąłbym SV650S bez bocznych owiewek ( lub zdemontowane ), ale za to z crash padami. Prawda jest taka, że jeśli masz się skutecznie uczyć to moto nie powinno być szczególnie drogie i mieć możliwie mało plastików. Im większy stres przed glebą i kosztami z nią związanymi tym ostrożniej będziesz jechał. Jak ja byłem na torze to najszybszy gość w ciągu 2 lat wyglebił 5x. Tyle, że po tych 2 latach brał każdy zakręt na kolanie. Duża moc w tym przypadku również szkodzi.
Podsumowując, kup SV650, pośmigaj po torze aż moto Cię zacznie ograniczać i wtedy spoko możesz się kierować na ukochanego sporta
.