Ja trochę śmigałem koleżanki GSX 600 F z 91r a potem sobie kupiłem 750 z 92 i powiem ci że jest to sprzęty nie zniszczalne ja na swym zrobiłem 12 tyś km i żadnej usterki nigdy nie miałem zawsze do domu dojechał.Był może zmęczony wizualnie ale to niewielki problem dla mnie sam mu zrobiłem lakier i jak dla mnie wyglądał super.
Trzeba poszukać nie zajechanego bo to sprzęt już wiekowy ale jak trafisz to będziesz zadowolony.Spalania nigdy nie patrzyłem ale coś ok 6 -7 litrów miasto
Jeśli czujesz się na siłach bież 750 przecież masz zamiar śmigać z plecakiem
Z wad tego motocykla jest tylko jedna, jego waga jest ciężki ale mi tam to nie przeszkadzało
a nawet potem się przyzwyczaiłem
Tu jest filmik jak swego reanimowałem
www.youtube.com/watch?v=sxbRh8qc0ZA