moj znajomy miał dokładnie to samo, mondeo skasowało go z fazera.
obyło się wtedy bez policji bo to nie jest sytuacja sporna. jak korek się wlecze to gdy masz miejsce możesz jechać, przepisy nie regulują w jaki sposób można poruszać się jednym pasem obok innego pojazdu. Natomiast wyjeżdżając z drogi podporządkowanej masz się upewnić że nie stwarzasz zagrożenia, zachować szczególną ostrożność
ustąpić pierwszeństwa pojazdom na drodze głównej, dostosować prędkość do warunków panujących, mieć sprawny pojazd, ważne ubezpieczenie i aktualne badanie techniczne.
Jedyne co koleś może powiedziec to to że cię nie widział bo nie patrzył gdzie widział
, podjarał się że ktoś go puszcza jak szczerbaty na suchary i nawet nie pomyślał żeby sprawdzić czy nic nie jedzie. Częsty przypadek, ktoś kogoś puszcza, ten puszczany głupio zakłada że ma wolną drogę i jeb. potem wysiada i drze mordę jak śmiałeś mu wyjechać, przecież go puścili a Ciebie kto puścił? nie przetłumaczysz takiemu że ciągle wyjeżdża z podporządkowanej i ma ustąpić pierwszeństwa.
Nie masz się o co martwić likwiduj szkodę i wracaj na drogę.
Swoją drogą chyba sprawa nie dotyczy Ciebie? wniosek do sądu policja kieruje o ukaranie winnego. to nie jest sprawa między Tobą a sprawcą o to kto jest sprawcą. Sprawca został już wskazany w policyjnym raporcie.