Scigacz.pl

przez **Damianodamian** » 16/5/2015, 18:04

Witam. Szukam moto typowo dla rozrywki a jako że 3tyg temu urodziła mi się córa i mam piękną żone to mam dla kogo żyć i odpuszczam sporta choć myślałem o takowym. Prawko mam już prawie 8 lat. Styczność z moto miałem bo dość dużo latałem Hondą NTV650 i nie powiem - fajne moto - ale dla mnie za brzydkie przez te dziadowskie zabudowy i kufry(można je ściągnąć? ma ktoś foto ntv deuville bez kufrów). Nie każde moto mi się podoba i jestem dość wybredny ale najlepszy byłby jakiś Naked ale nie z okrągłą lampą z przodu. Co doradzicie?
Wymagane:
- silnik V tylko i wyłącznie
- budżet max 10 tyś zł

Choper odpada

Strój i kask i serwis startowy to oddzielna kupka kasy i o tym nie rozmawiamy

BTW. moto jeźdzę tylko dla rozrywki...

przez **lagiboy** » 17/5/2015, 04:16

gdybyś nie pisał że nie chcesz sporta to bym powiedział od strzała SV650S. Wersja naked SV niestety ma okrągłą lampę.
drugie co mi przychodzi do głowy to ducati monster, stara wersja niestety też ma okrągłą lampę.
trzecie co mi przychodzi do głowy to Buell XB9SX.
czwarte to super duke.
większość z nich niestety poza budżetem. chyba że coś z mniejszych jak np honda VTR250 ale tu znowu okrągła lampa. z kolei VTR1000 firestorm to sport.
przymierz się do SV650, to chyba najlepsze co można poradzić w tym wypadku.

przez **Damianodamian** » 17/5/2015, 09:57

Suzuki SV650 miałem okazje użytkować.....za mocne hamowanie silnikiem jak dla mnie.
Tak myśle czy nie odpuścic tej Vki na rzecz rzędówki...

Kawasaki ER6 mi się pdoba

przez **Damianodamian** » 17/5/2015, 10:05

No chyba żeby coś takiego:
http://allegro.pl/honda-vfr-v-tec-2002- ... 69583.html

przez **lagiboy** » 17/5/2015, 10:24

nie pisz posta pod postem, użyj edycji. V2 za mocne, V4 już nie? czyli według twojego rozumowania większy silnik o podwójnym układzie V nie jest taki zły... ale pierdzielisz... kup sobie XJ6

przez **Damianodamian** » 17/5/2015, 10:59

Mam jakieś pojęcie o motocyklach i chciałem się tylko doradzić i podpytać co i jak. SVka potrafi zablokować tylne koło podczas hamowania silnikiem co nie jest zbyt przyjemne a z tego co wiem w VFR to nie ma miejsca więc nie wiem o co ty pijesz do mnie......no ale najlepiej nowego usera zbesztać i zrównać z błotem.

Poczekam aż ktoś inny się wypowie i podpowie

przez **madcap** » 17/5/2015, 11:09

1. nie piszemy kolejnego posta bezpośrednio pod swoim postem - to nieeleganckie i stanowi naruszenie regulaminu forum i zasad netykiety. jeśli chcemy coś dodać a nikt nie napisał, to wówczas korzystamy z edycji. jeden z przycisków nad wyświetlonym postem.
nie traktuj tego jako zbesztanie, tylko zwrócenie uwagi. i tylko o to chodziło lagiboy-owi.

2. v4 ma mocniejsze hamowanie silnikiem niż v2, choć jest łagodniejsze w odbiorze.

3. jeśli jest za mocne w odbiorze, to sorry, ale stanowczo brak Tobie jeszcze umiejętności panowania nad silikiem.

4. podoba się er6, to je kup. przyjazne i będziesz usatysfakcjonowany.

przez **bachu12** » 17/5/2015, 11:18

Niestety, ale mi nie przychodzi do głowy żaden motocykl spełniający wszystkie kryteria. Chyba, że Gladius, ale jego lampa jest bliska okrągłej.

Pomyśl nad tym ER-6, bo w układzie V hamowanie silnikiem będzie zawsze dość mocne. O ile silniki V4 z założenia są jakimś połączeniem V2 i R4 to mi w VFR 750 zdażyło się przyblokować tylne koło. Inna sprawa, że chyba w każdym moto, które ma trochę mocy może się coś takiego wydarzyć gdy popełni się błąd. Nie jechałem SV, więc nie wiem jak wygląda porównanie hamowania silnikiem.

przez **lagiboy** » 17/5/2015, 11:54

bachu wygląda tak że puszczasz gaz, jest szarpnięcie za łańcuch i lecisz prosto na bak tym co najbardziej boli, remedium na tą przypadłość jest używanie manetki tak do przyspieszania jak do hamowania, trzeba to robić płynnie, nie do zera, jeździłem V2 i jeździłem V4 zdecydowanie mocniej działa V4 chciałem nawet kupić VFR800 niestety się sprzedała ale fakt faktem że doopa mi latała po całej kanapie zarówno przy odkręcaniu jak i odpuszczaniu, tutaj niestety ale praca nóg i trzymanie się baku jest na porządku dziennym bardziej niż na gladiusie czy SV, więc takie to tam pitolenie, VFRka to mocniejsza maszyna niż SV650. inna sprawa jeśli blokuje Ci się tylne koło tzn że nieumiejętnie zmieniasz biegi, lub robisz to na za wysokich obrotach bez między gazu. jak zbijam biegi w hornecie powyżej 6k rpm to też koło potrafi się ślizgnąć na zimnych gumach.
naucz się płynnie zamykać gaz, redukcji z między gazem, załóż dobre ogumienie, ciesz się z jazdy. Pojęcie jakieś masz ale jeszcze nijakie, bez obrazy, brak Ci umiejętności obsługi Vki i skoro na SV było kiepsko to na VFR będzie gorzej, o VTR to już można mówić o samobójstwie, a jakoś ludzie tym jeżdżą więc da się, trzeba tylko wprawy.

przez **Damianodamian** » 17/5/2015, 14:37

No właśnie - może za mało latam na v-ce i nie mam wprawy. Porozglądam się jeszcze troche po internetach i zobaczymy co z tego wyjdzie

przez **Emil Wojcik** » 26/5/2015, 18:50

I jak, coś wyszło ?

przez **skidmarks** » 27/5/2015, 05:59

Zachowujesz się jak cnotka która chce przeżyć swój pierwszy raz ale najlepiej bez partnera...

Jeżdząc na TL-1000 które za każdym razem żyło swoim zyciem powiem tylko że SV-650 to motocykl który hamowanie silnikiem ma wywyższone do rangi mitu interenetowego. Za bardzo naużywane przez osoby które w ogóle nim nie jeździły/

Chcesz do relaksu jesteś wybredny to Yamaha BT- 1100 Bulldog może ci sie spodobac. Wał kardana moc coś ok. tego NTV "Devolaja" silnik V i nietuzinkowy wyglad

przez **andy7** » 27/5/2015, 07:39

Niby prawko 8 lat a rozeznanie prawie zadne. W necie roi sie od fot wszelakich sprzetow, ale Ty oczekujesz wstawienia fot - czytaj podac na srebrnej tacy, hmmmm, kiepskie wejscie smoka.

Przedmowca zasugerowal Buldoga, calkiem niezla mysl, ja odstapil bym od V-ki bo te ktore daja fun, na te niestety Twoj Budget Cie conajmniej o polowe ogranicza ( a raczej masz jedynie jego 1/3 - cia ) a poszedly bym w single

Enduro albo supermoto.

:wink:

przez **Damianodamian** » 27/5/2015, 20:38

Panowie mam prawko długo ale nie jeździłęm wogóle i nie interesowałem się moto bo nie miałem CZASU więć pohamujcie bajere. Oglądałem wczoraj Yamahe Bulldog 2003rok i pomimo tej cholernej lampy z przodu moto mi się spodobało. Tak więc wybór już padł. Jak przyjedzie do mnie to się pochwale

przez **skidmarks** » 28/5/2015, 08:05

Mozna sobie dobrac taki kształt akcesoryjnej szyby ze przód zmieni oblicze. Wyższe szyby turystyczne fajnie sie do niego komponują.

Bulldog na przelotowych tłumikach brzmi odlotowo.

przez **Brekekeks** » 28/5/2015, 08:39

Moto Guzzi Breva 750/850? Ale mają okrągłe lampy. Zawsze możesz założyć takie patrzałki jak w Striple.

przez **skidmarks** » 29/5/2015, 07:42

Gutki nie każdemu moga podpasować. |chodźby z ich poprzecznego rozchylenia głowic. Ktoś długonogi bedzie miał wiecznie grzane kolana.

przez **fafciuk** » 23/6/2015, 22:43

Siemano. Niechce zakladac nowego tematu. Mam 27 lat, 180 wzrostu i 95 kg. Mialem wczesniej rf600. Jestem 2 lata w anglii,kupilem dom i potrzebuje czegosc na dojazd do pracy(13 mil). Mysle o sv,fazer,bandit,hornet. Niechce szalec na.motorze tylko spokojnie jezdzic do i z pracy. Moto musi miec kufer bo jestem kierowca ciezarowki i zawsze biore cos w droge( codziennie wracam do domu). I teraz najwaznijsze motor musi byc CICHY!!!!!, bo na okolo sami beneficiarze angielscy. Niechcialbym ich rano budzic jak zaczynam na 4-5 rano do pracy. Kask kurta i rekawice posiadam. Ja osobiscie sklaniam sie ku litrowi.

Czekam na sugestie i komentarze oraz propozycje innych motorach.

Pozdrawiam Raff

przez **skidmarks** » 24/6/2015, 07:33

CBF 1000 - bedziesz miał cichy motocykl a poza dzielnicą mieszkalną bedzie chęć motonga do zabawy.

Jak chcesz być dla swoich sąsiadów naprawde cichy to masz jeszcze elektryczne Zero S ZF9 :twisted:

przez **motoluka** » 24/6/2015, 09:00

CBF to dobra propozycje ale np. dla mnie SV daje wiekszy fuj, silnik w układzie V, piękne brzmienie na fajnym wydechu, moc od dołu.

Scigacz.pl

Potrzebne moto dla relaksu

Potrzebne moto dla relaksu

Kto przegląda forum