Prawo jazdy kat. A w przypadku posiadania kat. A2

[lunevil]

Witam

Ostatnimi czasy nurtuje mnie taka kwestia. Czy, jeżeli posiadam kategorię A2 przez 2 lata, to po upływie tego czasu mogę od razu iść na egzamin na A, czy muszę robić kolejny śmieszny kurs? Jak to wygląda?

Pytam, ponieważ znalazłem się w kuriozalnej sytuacji. Zrobiłem kurs na A pod koniec 2012 i niestety nie zdążyłem zdać egzaminu. Od stycznia 2013 weszły już nowe przepisy i z tego co się orientuje, mój kurs obejmuje w tej chwili prawo jazdy kat A2. Proszę o pomoc.

[severian]

Ale w ogóle masz prawo jazdy na kat A2? Moim zdaniem musisz normalnie zapisać się na kurs kat A.Wiąże się z tym wygenerowanie numeru PKK.Jeśli nie masz prawka katA2 to dodatkowo musisz czekać do 24 urodzin.

[lunevil]

Nie mam jeszcze A2 , dlatego pytam bo mam 21 lat i nie wiem czy mi sie opłaca marnować kurs i robić A2 i pózniej kolejny kurs na A, czy poczekać te 3 lata i zrobić od razu A skoro mam już kurs gotowy (zrobiłem w 2012r)

[Tristello]

kurs nie jest chyba ważny aż tyle lat

[lunevil]

kurs jest bezterminowy, mogę zrobić egzamin nawet za 10lat o ile przepisy w tym zakresie nie ulegną zmianie

[severian]

Najlepiej spytać się w WORD.Ale na zdrowy rozum masz kurs na A2 i na taką kategorię możesz zdawać.Swoją drogą jakoś motocykle słabo cię kręcą skoro jesteś w stanie czekać 3 lata by sobie legalnie latać...

[lunevil]

Dzwoniłem do WORDu i pani powiedziała mi, ze mój kurs jest ważny bezterminowo i ze mogę na jego podstawie zdać kat A po ukończeniu 24 lat. Jeśli chciałbym zdawać A2 na ten kurs to za 2 lata musiałbym robić kolejny dopuszczający mnie do egzaminu na kat A. Moim zdaniem szkoda kolejnych pieniędzy na kurs, w wakacje kupie 125 na 3 sezony a jak zrobię A to już właduje sie na coś konkretnego.

@UP
Kolego, nie wiem co chciałeś osiągnąć tym komentarzem , to ze szkoda mi pieniędzy na robienie kolejnego bezsensownego kursu tylko po to żeby pośmigać 2 sezony 500 zamiast 125 nie eliminuje mnie chyba ze społeczności forum entuzjastów jednośladów . No chyba ze sie mylę.

[andy7]

Dzwoniłem do WORDu i pani powiedziała mi, ze mój kurs jest ważny bezterminowo i ze mogę na jego podstawie zdać kat A po ukończeniu 24 lat. Jeśli chciałbym zdawać A2 na ten kurs to za 2 lata musiałbym robić kolejny dopuszczający mnie do egzaminu na kat A. Moim zdaniem szkoda kolejnych pieniędzy na kurs, w wakacje kupie 125 na 3 sezony a jak zrobię A to już właduje sie na coś konkretnego.

@UP
Kolego, nie wiem co chciałeś osiągnąć tym komentarzem , to ze szkoda mi pieniędzy na robienie kolejnego bezsensownego kursu tylko po to żeby pośmigać 2 sezony 500 zamiast 125 nie eliminuje mnie chyba ze społeczności forum entuzjastów jednośladów . No chyba ze sie mylę.

Taaaaaaa,

Orlom i As'om zawsze szkoda kasy na bezsensy, tyle, ze w ruchu i znajomosci przepisiw jakos na ulicy tych Orlow i Asow nie widac, wrecz odwrotnie. Osobiscie nie znam nikogo kto cierpi na nadmiar wiedzy i umiejetnosci.

Jednym slowem nie blysnales w temacie !

[lunevil]

Bawią mnie takie komentarze. Nie znasz mnie człowieku , nie widziałeś jak jeżdzę a wciskasz jakiś kit o "orłach i asach". 2000 postów na forum nie czyni Cię Bogiem motocyklistów , niestety, wiec skoro nie masz zielonego pojęcia o tym z kim masz do czynienia to powstrzymaj sie od takich komentarzy bo takie coś psuje wizerunek forum. Napisałem post, ponieważ chciałem zasięgnąć rady fachowców , a nie zostać pojechanym przez człowieka który nawet mnie nie zna

[severian]

Powiem ci,że gdybym ja miał takie wątpliwości to z miejsca dzwoniłbym gdzie trzeba i po 5 minutach wszystko byłoby jasne.Tak czy siak będziesz musiał zainwestować kasę w dodatkowe jazdy na dużym motocyklu.Mało prawdopodobne jest byś przejechał plac z marszu.Wszystko to przy założeniu,że przepisy nagle się nie zmienią bo na to akurat gwarancji nie ma.

[lagiboy]

Bawią mnie takie komentarze. Nie znasz mnie człowieku , nie widziałeś jak jeżdzę a wciskasz jakiś kit o "orłach i asach". 2000 postów na forum nie czyni Cię Bogiem motocyklistów , niestety, wiec skoro nie masz zielonego pojęcia o tym z kim masz do czynienia to powstrzymaj sie od takich komentarzy bo takie coś psuje wizerunek forum. Napisałem post, ponieważ chciałem zasięgnąć rady fachowców , a nie zostać pojechanym przez człowieka który nawet mnie nie zna

nikt Ci nie jedzie, Andy dobrze Ci powiedział, teraz zrób z tym co zechcesz. prawda jest taka że niewielu którzy myślą że potrafią jeździć faktycznie potrafią a jeszcze mniej ma zestrojone zawieszenie do swojej wagi i stylu jazdy. można to zobrazować krzywą Gausa i większość będzie w środku. To nic osobistego, to zwykła statystyka. U mnie w pracy też są tacy co mówią że jeżdżą lepiej ode mnie, jeden już złamał rękę, drugi rozwalił moto, trzeci walnął szlifa a ja w ciągu miesiąca robię więcej mil niż oni wszyscy razem.
Szkoda by mi było tych lat, faktycznie można wziąć 125 na 3 sezony i coś tam się nauczysz ale na bank nie będzie to to czego mógłbyś się nauczyć na 250 czy 500. Ja bym robił A2, przez dwa lata może się dużo wydarzyć.

[odd9]

Żeby nie otwierać nowego tematu, chciałbym się od was dowiedzieć jak wygląda taka sprawa --> Obecnie robię kurs na B i A2, za 2 lata obowiązkowo będę podchodził do zrobienia pełnej kat.A. Moje pytanie brzmi: czy będę musiał robić ponowne badanie lekarskie czy obecne mi wystarczy? Gdyby coś to mam w nim wpisaną bezterminowość. Miał ktoś z was z tym do czynienia?

[SpeedyGonzales]

Robisz kurs na A samą praktykę, połowę godzin co normalnie i egz praktyczny.

[madcap]

badania lekarskie będziesz musiał powtórzyć.

[marcinv12]

Mam niecałe 2 lata kat A2 i oczywiście chcę zrobić a tutaj ktoś wyżej napisał, że kurs obejmuje połowę godzin i zdaje się tylko praktykę.
Czyli idę do ośrodka szkoleniowego jeżdżę 10h i już mogę iść na egzamin praktyczny kat A po zdaniu egzaminu już cieszę się pełną kategorią A
Pytanie ile taki kurs u was kosztuje ?, u mnie żaden ośrodek szkoleniowy na ten moment nie był w stanie odpowiedzieć na to pytanie, odpowiedzią było że muszą sobie to policzyć bo to pierwszy taki przypadek u nich.