Witam Drogich użytkowników . Od zastanawiania się już głowa boli , postanowiłem więc zapytać Was.
Zastanawiam się nad zakupem Motocykla . Jaki? Preferowana cena około 3 tyś
Jestem wiejskim listonoszem - dzienny przebieg (100 - 150 km)
drogi : 30% asfalt , 40% dobre żwirówki , 20% drogi leśne ( czyli trawa, czasami błoto) , 10% (nie widać drogi
) - zależy na komforcie (problemy z kręgosłupem - nie aż tak straszne ale czuć)
Średnia prędkość 40-60 KM\h - nie zależy na prędkości
Jako , że motocykl do pracy to powinien:
- zapewnić ergonomiczne zamontowanie kufra (ów)
- dać poczucie praktycznej niezawodności , by nie pchać do domu 50km pojazdu
- ekonomia ( najlepiej by zużycie paliwa mieściło się w 4l paliwa)
Ja : wysokość lekko ponad 180cm , waga blisko 90kg , blisko 40lat na karku
Doświadczenie: rower , kilka lat skuter , za młodych lat kilkaset km przejechanych WSK-ą trochę później kilkaset km Junakiem ( prawdziwym , nie chińskim) - także doświadczenie mikre .
Prawo Jazdy : między innymi . A - jest
Obecnie w tym terenie jeżdżę samochodem ale zakupem motocykla chcę :
- obniżyć koszta ,
- lepsze manewrowanie po wiejskich drogach ,
- uzyskać organoleptyczny kontakt z naturą - czyli deszcz za kołnierzem , błoto na policzkach, strzał witki brzozowej po udzie i muchy w zębach
Czyli wszystko co najlepsze w jeździe motocyklem.
Tylko czy to jest dobry pomysł , szczególnie chodzi tu o kręgosłup ( to pytanie skierowane do kolegów(koleżanek) co sporo dziennie jeżdżą i tez mają jakieś problemy z lędźwiówką )
Jeżdżę (przeważnie) spokojnie , rozważnie , powoli .
No to Zapraszam do rozwiÄ…zania mojego problemu . W zamian wirtualne piwo
Naczytałem się o polskich nowych chińczykach 125 typu Romet , Junak czy podobne Zipp ,itd. Sporo narzeka na jakość montażu ale wyłania się obraz ogólnie dostateczny : czyli wszystko odpada ale silnik pracuje i koła się kręcą ( w sumie o to mi chodzi ) by jeździł , mam jedną rękę lewą drugą prawą także kwestie typowo "lekkiej mechaniki" mogę prowadzić sam . Jednak czy takowy pojazd wytrzyma przebiegi miesięczne rzędu 2tyś. kilometrów bez pustoszenia kieszeni.
Czekam na Wasze porady i propozycje. Jednym słowem co za 3tyś . ?
Pozdrawiam
Karol