Jeżeli masz w głowie, to spokojnie, a obycie już masz, więc tym bardziej. SVka w pełnej krasie (czyt. bez blokad; mam kat. A) jest moim pierwszym poważnym moto - wcześniej tylko kurs i kilka godzin na XT125, więc doświadczenia żadnego nie miałem i radzę sobie, a nie jestem mistrzem prostej
Do 8k powinieneś wyrwać wersję na wtrysku, ale zwróć uwagę na ogólny stan moto i zabierz kogoś doświadczonego na oględziny. Weź pod uwagę, że opony, klocki, olej to już 1000zł na start.
SVka to wdzięczne moto, które serdecznie polecam. Nie taki diabeł straszny, ale swój charakter ma, który potrafi zaskoczyć! Powodzenia!