Kirgeron napisał(a):P**dolenie.
Z czasem przywykniesz. Pamiętam jak wsiadłem z RS 125 (30 KM) na CBR 600 RR (120 KM) to nie wiedziałem co się dzieje.
Tyle, ze ZX9R wciaga ta CBR 600 RR przez Kanal ssacy i wypluwa wydechem, to tak na marginesie.
Kirgeron napisał(a):Daj sobie czasu, lataj bezpiecznie, z czasem wszystko przejdzie.
Jak juz pisałem, progres będzie powolny, tylko uważaj bo motocykl może cię zaskoczyć.
Też mi się wydawało, że już umiem jeździć i wylądowałem w rowie ze skasowanym bokiem.
Problem w tym, ze zycie mu tego czasu dac nie musi ! Znaczy ile czasu ma sobie dac ?
Tipuje , ze tak z 5 - 8 lat bezdie sie uczyl czegos co daje sie na mniejszym motocyklu ogarnac w gora dwa sezony.
W Twoim przypadku nastapilo dokladnie to o czym wypowiadalem sie i tu i w innym temacie, tyle, ze TY nie wyciagnales z tego zdarzenia z rowem odpowiedniego wniosku, co gorsza dalej nie tego nie wiesz.
A najgorsze jest to, ze innym glupie rady dajesz !
Teraz do autora.
Qeentus
Polasiles sie na okazje a teraz sam zauwazyles, ze masz problemy.
Na dwoje babka wrozyla, jezeli w najblizszym czasie nie zdarzy sie cos co wywola strach to jest opcja ze bedziesz dalej opornie jezdzil.
Nauka na takim sprzecie bedzie trwala 3- 4 razy dluzej niz na sprzecie na ktorym nie bedziesz mial lekow. Stress powoduje blokade nauki.
To sie kolego nazywa ewolucja - Ty wybrales rewolucje- niestety.
Pomijam juz fakt, ze 9-ka chodzi jak sieczkarnia.