Organizacja "OSTOI" dla motocyklistów.

[mirszew@wp.pl]

Prowadzę na wybrzeżu - kaszuby, ośrodek wypoczynkowy (domki letniskowe). Chciałbym zorganizować bazę dla motocyklistów (sam na starość powróciłem do jednośladu) ale potrzebuje podpowiedzi jak sobie wyobrażamy taką niedrogą ostoję na zatrzymanie się, posiłek, nocleg.

Obszar jest duży w lesie nad jeziorem. Motory można ustawiać przy domku. Pytanie - czy noclegi na zasadzie tapczan, koc, poduszka, kołdra dla zmarźlaków czy jednak pościel dywaniki...? W każdym domku jest WC.

Bar - wjeżdżamy "koniem" prawie pod stolik (pod dachem), mamy do dyspozycji wodę, czajnik, kuchenkę (elektryczną). Na zamówienie oczywiście posiłki różne.

Proszę o przemyślenia i propozycje.

[Hans01]

Domek + 2 koce + rolka pod głowe. Od strony spania powinno być ok. Ale, koniecznie kabina natryskowa z gorąca wodą + lustro + kuchenka - po co? Bo ta ładniej pachnąca część ludzkości o znacznie sympatyczniejszych kształtach potrzebuje więcej higienicznego zaplecza niż sześciopak browara i szczoteczka do zębów

Pozdrawiam.

[melvin]

A ja widziałbym wiatę zamykaną i z dozorem, przyjeżdżasz wstawiasz moto które zostaje zamknięte i wydają ci je jak kurtkę w szatni przy czym musisz pokazać numerek i dowód rejestracyjny. Taka forma przechowania motocykla jest najlepsza, bo zawsze zostawiając moto w lesie obawiam się o spadające gałęzie i niemotocyklowych gości ośrodków wypoczynkowych którzy po alkoholu mają różne fazy widząc motocykl, poza tym chciałbym w takim miejscu znaleźć właśnie wiatę z dużym grillem w razie deszczu i małe grille na wyposażeniu każdego domku (tylko nie takie za 8zł z obi) fajnym elementem są ławki barowe ze stolikami i parasolem przed domkami, tablice zawierające mapy z trasami które warto przejechać z podaniem ich długości, jakości dróg i opisem atrakcji.Przyda się kilka miejsc namiotowych z możliwością podłączenia do prądu, w domku jak to w domku, wiele nie potrzeba, ważne żeby nie pachniało grzybem i truchłem, przydatne jest miejsce na wysuszenie prania i to żeby łazienka była w miarę zdrowa z ciepłą wodą, kuchenka i czajnik to podstawowe wyposażenie a sprawna lodówka w domku to mistrzostwo świata, w Lublinie mieliśmy grzejniki elektryczne w domkach, co okazało się zbawienne w czasie zimnej majówki...


W recepcji powinny znajdować się podstawowe narzędzia do prac przy motocyklu, żeby zapominalscy mogli naciągnąć łańcuch, zmienić przebite koło itp, dodatkowym atutem byłoby posiadanie przez właściciela kontaktów do lokalnych firm spawających aluminium, plastiki, czy wulkanizacji wymieniających i wyważających koła motocyklowe. chyba każdy jest świadom tego jak złamana przy parkingówce klamka albo przebita opona potrafią popsuć najlepszy wyjazd...