Dział na pewno nie ten ale to już ktoś wyższy się tym zajmie.
Ode mnie powiem Ci tyle, że kat. A to nie kat. B.
Egzaminy są banalnie łatwe, wręcz trywialne jeśli chodzi o część praktyczną.
Myślę, że w większości szkół nauczą Cie tego samego.. Relatywnie robić przciwwage dla motocykla, jak siedzieć na nim, który pstryczek od czego i pałowanie po placu które naprawdę odbywa się przy takich prędkościach, że tak naprawdę niczego się nie idzie nauczyć konkretnego.
Potem w trasie po mieście troche podszkolisz się z jazdą i obyciem motocykla między puszkami i wsio. Może kijowo to zabrzmi ale jeśli nie trafisz po prostu na ujową szkola to której nie wybierzesz a nie jesteś ciotą to zdasz egzamin praktyczny bez większych problemów.
Ode mnie jedynie mogę dodać abyś sobie pooglądał np. Motovlog CODA. Tam gościu dosyć jasno i precyzyjnie wyjaśnia coś czego Cie nie nauczą w OSK (bo oni przygotowują Cie pod egzamin) co to jest przeciwskręt, jak go stosować, jak zmieniać biegi, jak redukować z między gazem itp itd. Zlepek OSK i np. CODY powinno Ci dać zdanie egzaminu z palcem ...pie. A część teoretyczna - kucie przepisów przed Tobą
- i nie olewaj tematu do końca bo prawo dla motocykli jest troszki inne niż dla samochodów - tj. my możemy mikromalnie więcej na drodze, mamy inne odcinki hamowania itd. co też jest w pytaniach więc radziłbym trochę poświęcić na to czasu jeśli masz kat. B a nie olać temat