Suzuki GSX-R 750 K6 K7

[lejto24]

Witam co sądzicie o tym sprzęcie ?
wiem ze jest z prawej strony trochę przetarty właściciel mówił ze 2 lata temu zaliczył małą wywrotkę
ale ogólnie wszystko jest w porządku

http://otomoto.pl/suzuki-gsx-r-750-k6-M4245941.html

czy lepiej dołożyc troche i wybrac ten ?

http://otomoto.pl/suzuki-gsx-r-gsx-750- ... 43831.html

[SlowMotion]

Ten pierwszy mocno przykombinowany, jak dla mnie nie wygląda zachęcająco i lepiej dołożyć. Na pierwszy rzut oka crash pad się wydaje jeden inny drugi inny, katalizator usunięty, nie wiem co to wystaje w z lewej owiewki - klakson? wygląda to niepoważnie... naklejki chyba nieoryginalne. Myślę, że zaliczył już więcej niż 'jedną małą wywrotkę'

[kamyk82]

Ten drugi jest od handlarza , na przedostatnim zdjęciu widać że do malowanie się nie przyłożył bo tak jak stał go opierdzielił nawet trochę tłumik chlapną na czarny połysk .

Jak interesuje Ci gsxr to wbijaj na GSXR-forum.pl .

[SlowMotion]

Mi to bardziej wygląda na smar od łańcucha, nie wiem jakby to musiał lakierować żeby od tej strony uwalić tłumik. Moim zdaniem tego drugiego można by jeszcze oglądać jeśli masz niedaleko, pierwszy bym sobie odpuścił.

[lejto24]

Czyli pierwszy odpada a 2 wart tej kasy i czy od handlarza warto kupić czy lepiej jeszcze poszukać czegoś

[SlowMotion]

To czy wart można by dopiero zweryfikować na miejscu a jeśli nic nie wyglądałoby niepokojąco to w dalszym kroku na serwisie. Za duża kasa żeby zgadywać po zdjęciach.

Co do handlarzy to z mojego doświadczenia jest ich kilka rodzajów
a) tacy którzy zarabiają kupując szrot, odpicując pod sprzedaż i potem sprzedają po niskich pieniądzach z zarobkiem
b) tacy którzy kupują pewne motocykle, ale zarabiają na tym że sprzedają je stosunkowo drogo
c) tacy, którzy kupują szrot, robią pod sprzedaż a potem probują wcisnąć za duże pieniądze jako igłę

Opcja b) jest już najlepszą z tych wszystkich, ale trzeba liczyć się z tym że z handlarzami raczej nie kupisz dobrego sprzętu w dobrych pieniądzach. Zaletą jest to, że odpowiadają za sprzedawany sprzęt i jego stan. Jeśli kupisz, a na serwisie później wychodzi że coś było kombinowane to się nie zastanawiasz i mu go oddajesz. Jeśli zrobisz sobie krzywdę, bo okaże się że hamulec trzymał się na taśmie klejącej to podajesz go do sądu i wygrywasz odszkodowanie.

Ja osobiście kupiłbym od osoby prywatnej, znającej dobrze historię motocykla, bez bajek typu 'kupiłem dla żony ale nie chce jeździć' i koniecznie sprawdził sprzęt w dobrym serwisie.