Mały złodziejaszek pewnej nocy szabrował piwnice w poszukiwaniu metali szlachetnych. Poza kilkoma przedłużaczami, słoikami z grzybkami w zalewie, natknął się na motorek stojący w kącie.
Spojrzał na napis - Yokohama - gdzieś to kiedyś widziałem na eurosporcie, pewnie drogie. Oczy mu się zaświeciły. W myślach już widział non stop lejącą się wódkę, prostytutki, narkotyki. Na jego twarzy pojawił się szeroki szyderczy uśmiech z widocznymi ubytkami w uzębieniu. Motorek pod pachę i znikam. Jutro na ścigaczu się zapytam, ile wyszarpie za to. A dowód rejestracyjny ? - zgubiłem przy przeprowadzce
Fioletowa profesjonalna kurtka rozmiar uniwersalny dla zdecydowanego klienta gratis !!!
Ostatnio edytowano 23/2/2015, 09:56 przez
Rolnik62, łącznie edytowano 1 raz
Jeżdżenie "ścigaczem" po mieście to jak bieganie po lesie w garniturze.