Pierwszy motor do 10k

[Illegal328]

Witam, jestem nowy na forum jak i w świecie motocykli. Jestem dosyć młody bo 21lat. Chciałbym rozpocząć swoją przygodę z motorami. Zawsze kochałem się w rasowych ścigaczach i było to moje marzenie. I tu moje pytanie co moglibyście polecić na pierwszy motor ? Myślałem oczywiście o jakimś ścigaczu od 250cc do 600cc. Z tym, że tu zaczynają się moje rozważania bo wiadomo taka 250 na pierwszy motor do nauki jak znalazł ale pewnie w miarę szybko się go okiełzna z kolei 600 przeraża mnie trochę swoją mocą. Powiedzmy, że mam do wydania 9-10k na sam motor. Chciałbym dodać, że jestem rozważną osobą i nie zamierzam szpanować czy się popisywać, tylko chciałbym się nauczyć jeździć na moto i czerpać z tego pełna przyjemność. Mam nadzieję, że mi pomożecie.

[Glenroy]

GS500F na przykład . Ninja 250/300. Aczkolwiek na początek, tak na zdrowy rozsądek, plastiki to nie najlepszy pomysł, chodzi głównie o to, że byle głupia parkingówka, wywiniesz gdzieś paciaka i koszty ogarnięcia uszkodzonych plastików mogą Cię przerazić . Na dobry początek jakiś naked był by lepszą opcją, lepiej czuć prędkość, przy glebie nie pociągną Cię plastiki po portfelu, pozycja za sterami jest bardziej neutralna - sprzyjająca nauce.

[lagiboy]

uczyć się najlepiej na lekkim motocyklu gdzie zawsze możesz się w razie biedy podeprzeć nogą. pamiętaj że plastiki w sportach przy przewrotkach i ślizgach się rysują, pękają, łamią, i nie są to tanie rzeczy. jesli do nauki to najlepiej coś już jeżdżonego, być może GS500, który według mnie prowadzi się jak taczka ale lepsze to niż nic. mała ninja 250 o ile dasz radę kupić w tych pieniądzach. Albo jesli niekoniecznie musi to być sport to Hyosung ma fajną 250 GD250 Exiv za 12k nówka, lub za 13k exivR w plastikach, można wziąc na raty i cieszyć się nową maszynką. Do Nauki polecam jednak coś co jeździ i nie będzie pękało serce za każdym razem jak walniesz paciaka, uzbroić to w dobre crash bary (gmole) które naprawisz młotkiem i odrobiną farby w sprayu. Małe pojemności mają to do siebie że mało palą co = więcej km na litrze. Jesteś młody, masz czas żeby kupić i 600 i litra i 1,3 i ZZR 1,4. Wszystko czego nauczysz się na małym motocyklu zaprocentuje na dużym. podam Ci przykład. na moim hornecie mój chrzestny który chciał się przejehać a jeździł tylko WSKą w życiu wywalił pciaka, całe szczęście na piasku koło doku więc tylko lusterko się złożyło. A wywalił się bo chciał się zatrzymać przed wyjazdem na ulicę i nie podparł się odpowiednio. Z kolei mój brat który natłukł się razem ze mną simsonem S51 WSK 125 i później chwilę co prawda ale jednak Mińskiem dał radę bez problemu. Nie musisz zaczynać od 125 ale 600 troche szkoda i Ciebie i motocykla. Nawet jeden sezon na 250 dużo Ci da, ostatecznie jest Bandit 400 tylko mając 21 lat nie łapiesz się na A tylko na A2 więc wszystkie 600 sportowe odpadają. chyba że masz od 2 lat A2 i zrobiłeś A w tym roku lub będziesz robił.

[Illegal328]

Dzięki za rady i ciepłe przyjęcie. Po waszych radach składniałbym się ku tej mniejszej pojemności i sprawdziłem te "naked" i powiem, że niektóre są na prawdę fajne. Więc czy jest jakiś taki ciekawy naked (fajnie jak by była jakaś pojemność 300/400cc) w tych pieniądzach dla nowicjusza ? I koniecznie musicie mi wytłumaczyć co to ten paciak ?

[lagiboy]

paciak = parkingówa. stajesz, nie możesz ustać i gleba, lub zdejmujesz moto ze stopki, nie utrzyzmujesz i gleba, paciak to gleba ze stójki
ja bym szukał exiv'a
https://www.youtube.com/watch?v=EuvtXoNaKlI

6s do setki chyba Ci starczy na poczÄ…tku
https://www.youtube.com/watch?v=xBvPW9COY_w
tu masz dla przykładu przyspieszenia audi a4 z różnymi silnikami
http://pl.wikipedia.org/wiki/Audi_A4