Pierwszy własny większy motocykl. Czy słuszny wybór?

[dzodzo18]

Witam forumowiczów:)
Po 6 latach jazdy skuterem, MZtkami i okazjonalnymi przejażdżkami na moto kolegów uzbierałem coś dolarów, zrobiłem w wakacje prawko (zdane za pierwszym) postanowiłem w końcu kupić coś większego. Prawko zdawałem na XJ6, nawet fajne moto, czy wygodny to tak średnio bym powiedział ale też nie mój gust...
Aha, musi być Naked. Zakochałem się w nakedach :3
Mam 186cm wzrostu, ok 78 kg wagi. Raczej szczupły jestem.
Motocykl ma być do jazdy po okolicy, do dziewczyny (25km), nad zalew(5km)i czasem może gdzieś dalej.
Strasznie podjarałem się Suzuki GSR750. I chyba raczej zdecydowany jestem na ten motocykl. Podrzucicie jakieś rady/wskazówki czy słuszny wybór? Jeśli nie to co innego proponujecie?
Myślę, że trafią się osoby co mi napiszą, żebym kupił GS500. Jeździłem i dla mnie porażka trochę, mało stabilny, przestarzały już design ii nie podoba mi się w ogóle.
Znalazłem kilka ofert za 17/18 tyś. Więcej nie dam na moto bo jeszcze jakąś kurtkę, spodnie i lepszy kask muszę kupić.
Proszę osoby z doświadczeniem o skomentowanie mojego postu

[gulczao]

GS500 polecany jest tym, którzy nie mają właściwie żadnego doświadczenia. Ty przyznajesz się, że nieco już liznąłeś jazdy na moto, a ponadto masz uprawnienia. Więc GS500 i jemu podobne faktycznie możesz sobie odpuścić. GSR750 to fajny motocykl, ale nie wiem, czy na pierwsze moto nie jest trochę za mocny. W końcu silnik to wykastrowana konstrukcja z GSX-R z mocą "jedynie" 106 KM, jest więc w nim moc. Ja celowałbym w coś właśnie klasy XJ6 (choć nie przypadł Ci do gustu), ER6, SV650, MT07, czyli moto o mocy ok.70-80 KM. Ale to takie moje przemyślenia.

[dzodzo18]

Wiesz co, jeździłem na ER6 i SV650. Poza tym Kawasaki nie lubię tak jak niektórzy nie lubią BMW a SV650 też słaby design. Mam kilku kolegów co zmieniają moto jak rękawiczki i jednego co handluje także miałem trochę możliwości do przetestowania że tak powiem. Mt07 do już droższa sprawa także odpada. Myślałem o GSR600tce ale wydaje mi się, że po roku będzie mi mało a nie chce od razu też zmieniać... Są wytłumione poza tym na Nakedach jest jakas granica wykorzystania mocy i motocykla. Wariat raczej ze mnie nie jest a i oleju w głowie mam więc chyba zostane przy GSR750

[andy7]

GSR prowadzi sie jak kupa, ciezko toto naklonic do skladania sie w winkle, generalnie motodykl na proste drogi. Jest duzo innych sprzetow ktore prowadza sie znacznie lepiej.

Sprawdz FZS 600 z ABS'em

http://www.google.de/imgres?imgurl=http ... CFMQrQMwCg

[Glenroy]

Sprawdz FZS 600 z ABS'em

Nie było FZS-ów z ABS-em . ABS dostały FZ6 i to dopiero w 2006 roku, a "mały" FZS zakończył karierę 3 lata wcześniej .

[jaroaro]

Mam nadzieje że liczba w nicku to nie Twój wiek ; ) Jeździłem GSR i moim zdaniem z gixa to tam niewiele zostało. Za te kase można kupić lepsze moto ale to tylko moje zdanie Chyba przyzwyczaiłem się do wagi i mocy na niskich obrotach w moim moto dlatego GSR wydawał mi się słaby, ciężki i mało stabilny.

[dzodzo18]

Nie nie. To po porstu czysty przypadek, że 18 w nicku
Kurcze ale jeśli nie GSR750 to co innego polecacie?
Cały czas mówimy tu o nakedach

[RSSSS]

z700?

[lagiboy]

to może street triple? aż dziwne że jaroaro Ci nie podpowiedział w końcu sam nim jeździ jego ogromną zaletą jest bardzo mocno przemyślany silnik i jest to bardzo dobra jednostka napędowa uzupełniona o fajne zawieszenie, nie wiem czy jest wygodny bo to naked i w dłuższą trasę tym się nie jeździ, ot duża zabawka. Ale prawda jest taka że to Ty będziesz jeździł i jeśli podoba Ci się GSR i masz chęci go dosiąść to umów się na jazdę testową, jeśli Ci pasuje to bierz wiadomo że będzie inaczej jeździł niż Trypel bo inna charakterystyka 4R GSR i 3R Trypla. Trypel się wyciągnie z niskich obrotów, GSRa trzeba zbić z biegu i wkręcić wyżej.


FZ6
Street Triple
CB500
Hornet
XJ6N
Bandit GSF650N
ER-6
z750

[Glenroy]

Suzuki GSF650 Bandit? Zaproponował bym Kawę Z750, ale to chyba nie będzie najlepszy pomysł .

Jeszcze mam takie małe pytanko, bo piszesz, że wariat z Ciebie nie jest, że masz oleju w głowie i twierdzisz, że po roku znudziło by Ci się 98KM w GSR600? Chociaż fakt, przez ten rok, te 98KM mogło by się zanudzić na śmierć . I jaka to jest granica wykorzystania mocy w golasach niby? .

[dzodzo18]

No wlasnie o to chodzi, ze nie wiem jak sie zachowuja te GSRy i faktycznie przejade sie troche gdzies na jezdzie probnej i zobaczymy bo juz sam mam metlik w glowie

[bachu12]

Do mnie jakoś zawsze bardziej przemawiał GSR 600 niż 750. Nie sądzę, żeby była taka wielka różnica pomiędzy 98KM / 600cm3 vs 106KM / 750cm3. Chyba głównie w elastyczności.

Nie wiem, czy opinia andy'ego tyczy się również pierwszej generacji. Jak byłem na torze w Lublinie to akurat gość na GSR 600 śmigał najlepiej ze wszystkich, ale to raczej głównie sprawa umiejętności.

[dzodzo18]

No właśnie różnica mocy niewielka ale różnica w wyglądzie dla mnie diametralna między GSR600 a 750:)

[SkoQ]

Ponad setka koni, dla kogoś kto ma doświadczenie z kursu i MZ'tki ... super plan

[dzodzo18]

Ale 98 KM z GSR600 już może być? :p

[Marsjanin]

Ponad setka koni, dla kogoś kto ma doświadczenie z kursu i MZ'tki ... super plan

Widzisz Skoq, wszyscy zasugerowali siÄ™ chyba tym :

Myślę, że trafią się osoby co mi napiszą, żebym kupił GS500. Jeździłem i dla mnie porażka trochę, mało stabilny, przestarzały już design ii nie podoba mi się w ogóle.

GS500 polecany jest tym, którzy nie mają właściwie żadnego doświadczenia. Ty przyznajesz się, że nieco już liznąłeś jazdy na moto, a ponadto masz uprawnienia. Więc GS500 i jemu podobne faktycznie możesz sobie odpuścić.

[bachu12]

Mnie też trochę dziwi to luźne podejście w polecanych maszynach w tym temacie. dzodzo18, sprawa jest prosta. Najlepiej jest zawsze zacząć od możliwie najmniejszego i najsłabszego moto. Z drugiej strony, wiadomo, że nie każdemu to odpowiada, z takiego czy innego względu.

Moim zdaniem, rozsądnym maksimum na początek jest coś relatywnie spokojnego koło 100KM. Powyżej tego to już są głównie maszyny dużych pojemności lub wyżyłowane, agresywne 600tki. Nie zmienia faktu, że jeśli zaczniesz szaleć na takim sprzęcie lub poczujesz się zbyt pewnie to ta moc Cię zabije. To są przyspieszenia ok. 4s do 100km/h i trochę ponad 10s do 200km/h. O ile do 100 różnica pomiędzy takim GSR750 a GS500 wcale nie jest aż tak kosmiczna, tak powyżej tej prędkości już dużo łatwiej przegiąć pałę.

Do tego pamiętaj, że jeżeli bierzesz moto bez ABS-u to hamowanie w trochę gorszych warunkach wygląda tak: http://motormania.com.pl/testy/motocykl ... czy-z-abs/

Rozpędzić się jest łatwo. Gorzej z zatrzymaniem.

[SkoQ]

Nie mówię, że masz zaczynać od GS'a ale trochę może samokrytyki autorze z Twojej strony ? Po kilku godzinach na kursie już jesteś mega driver ?

Kup coś szosowego w okolicach 60-80 koni i według mnie to jest maksymalne moto od jakiego powinieneś bezpiecznie zaczynać. Bo Twoje doświadczenie to nadal brak doświadczenia.


Według mnie to co napisał gulczao to święta prawda i podpisuję się pod całym jego pierwszym postem.

[dzodzo18]

Panowie bez uniesień Rozumiem, że jak udało mi sie zrobić prawko i wgl pojeździć na czymkolwiek tak naprawdę nie mam nie wiadomo jakiego doświadczenia ale też nie mam jakiegoś bardzo małego... Wiem co to znaczy 3/4 sekundy do setki :> ale nie jestem zwolennikiem sportu. Wolę design no i brzmienie. Oczywiście jestem wszystkiego świadom, że to duża moc ale głównie chodzi mi o to, że z początku chciałem GSR600 ale tak się zastanawiam czy jest duża różnica między 600 a 750? Mi głównie chodzi o design bo 750 jest dla mnie fantastyczny i głównie tym się kierowałem a nie tym, że ohoo ten GSR ma 10koni więcej i 150ccm więcej... Wydaje mi się, że GSR600 byłby idealny ale czy faktycznie 750 już nie jest dla mnie?

[bachu12]

Szczerze? Dużej różnicy nie będzie. Pamiętaj tylko o tym, że oba te moto są naprawdę na wyrost i wymagają dużej dozy rozsądku. Ocenę swoich możliwości i ostateczny wybór pozostawiam tobie, bo nikt przez internet nie zrobi Ci profilu psychologicznego, czy dasz radę, czy nie. Dużo zależy od prawej ręki.