Docieranie zaworów i wżery malutkie na głowicy

[denisq]

Mam takie pytanie dotyczące docierania zaworów, od razu pisze że w serwisówce nie znalazłem odpowiedzi. Wie ktoś może ile może mieć maksymalnie ten paseczek po dotarciu zaworu w gnieździe zaworowym i na zaworze? Yamaha R6 z 2002r. I zauważyłem mini wżery, są mniejsze niż dziurka po igle jest ich kilkanaście i nie wiem czy planować głowice czy nie?

zdjęcie głowicy:
http://zapodaj.net/4abcd4ba0a2cd.jpg.html (otwórz link)

[henio12323]

to nic az tak strasznego. ale jak juz wszystko rozebrane to mozna by bzyknac lekkie planowanie. chociazby na płycie przejechac nieco.

co do paska to sie dobiera go pod dany zawór i gniazdo, wrzuc fotke zaworu ( przylgni) to moze ktoś zaznaczy mniej wiecej.

bo generalnie te paski to sie same bedą robiły. nie ma co trzeć aż cały zawór bedzie sie stykał.

[denisq]

Bo ja docieram tak aż ani jednej kropelki nie puści przez całą noc( chyba dobrze?). Bo jak ściągnąłem głowice i sprawdzałem szczelność to nieźle się z niej lało. Objawy były takie że na gorącym silniku miało ciężko zapalić i mała kompresja ok 10.5 atm.

[henio12323]

to dobrze a jakiego płynu zalałeś ? jak nie cieknie to znaczy ze szczelna

[denisq]

Nafty. Jeszcze nie wszystkie dotarłem. Docieram je już tydzień po kilka godzin dziennie. Aż ręce bolą.

[henio12323]

ja docieram tak - głowice sobie gdzies montuje, wsadzam zawór czysty w gniazdo ( zeby w prowadnicy nie było syfu a tym bardziej pasty ) nakładam na zawór węzyk gumowy na wcisk dopasowany, i wkrętarke, i jazda. ręcznie mozna ale zajmuje to duzo wiecej czasu i trzeba sie namęczyc jedna reka trzymam wkrętarke i dozuje obroty drugą dociskam zawór do głowicy

[denisq]

Ok. Dzięki wielkie.