Dziwna sprawa z zx6r?Czy ktos wie?
Posty: 13
• Strona 1 z 1
Dziwna sprawa z zx6r?Czy ktos wie?
Witam wszystkich.
Niedawno kupilem Kawe zx6r '99.
Wszystko bylo ok(procz ciezkiego zapalania cieplego silnika-ale poradzilem sobie-wylanczam swiatla i jest ok
), az pare dni temu wyszedlem przed dom,odpalilem jak zawsze,pierwszy raz tego dnia,poszedlem sie ubrac odpowiednio.
Silnik pochodzil na ssaniu z 3-5 min.
Wsiadlem ,ruszylem.
Przez piersze metry bylo ok ale nagle poczulem jakby silnik palil na dwie swiece(nie chcial wchodzic na obroty-caly czas na ssaniu).
Wiec sie zatrzymalem,dodaje gazu 5000obr i nie wiecej.
Wylaczylem ssanie i zacza gasnac,wiec znowu ssanie operujac manetka.
I tak coraz nizej,nizej i koniec.
Juz nie odpalil.
Czy ktos wie, co moze byc przyczyna???
Sorki za dluga opowiesc ale chcialem byc dokladny w opisie.
Pozdrawiam wszystkich
Niedawno kupilem Kawe zx6r '99.
Wszystko bylo ok(procz ciezkiego zapalania cieplego silnika-ale poradzilem sobie-wylanczam swiatla i jest ok

Silnik pochodzil na ssaniu z 3-5 min.
Wsiadlem ,ruszylem.
Przez piersze metry bylo ok ale nagle poczulem jakby silnik palil na dwie swiece(nie chcial wchodzic na obroty-caly czas na ssaniu).
Wiec sie zatrzymalem,dodaje gazu 5000obr i nie wiecej.
Wylaczylem ssanie i zacza gasnac,wiec znowu ssanie operujac manetka.
I tak coraz nizej,nizej i koniec.
Juz nie odpalil.
Czy ktos wie, co moze byc przyczyna???
Sorki za dluga opowiesc ale chcialem byc dokladny w opisie.
Pozdrawiam wszystkich
- yoyopfk
- Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 6/5/2007, 13:29
- Lokalizacja: Irlandia,Galway
Hej.
Tez tak myslalem na poczatku.
Jednak to troche dziwne bo silnik nie byl jeszcze w pelni cieply,przejechalem raptem 10 - 15 metrow i sie zaczelo.
Wczesniej tez ruszalem w podobny sposob i wszystko bylo ok.
Nawet 2 dni pozniej nie chcial zapalic.
Minelo juz 6 dni od awarii ale nie udalo mi sie nic sprawdzic(jedynie czy pompka dziala)bo wyladowalem w szpitalu na kilka dni.
Juz wrocilem i chcialbym sie wziac do pracy.
Dzieki.
Tez tak myslalem na poczatku.
Jednak to troche dziwne bo silnik nie byl jeszcze w pelni cieply,przejechalem raptem 10 - 15 metrow i sie zaczelo.
Wczesniej tez ruszalem w podobny sposob i wszystko bylo ok.
Nawet 2 dni pozniej nie chcial zapalic.
Minelo juz 6 dni od awarii ale nie udalo mi sie nic sprawdzic(jedynie czy pompka dziala)bo wyladowalem w szpitalu na kilka dni.
Juz wrocilem i chcialbym sie wziac do pracy.
Dzieki.
- yoyopfk
- Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 6/5/2007, 13:29
- Lokalizacja: Irlandia,Galway
po prostu wyczyść świece, bo porządnie je zalałeś. raczej nie jest jakaś awaria. wykręć świece, wytrzyj szmatką, oczyść szczotką drucianą, wyczyść styki drobnym papierem ściernym (np 800) i wypal nad kuchenką w domu. będą jak nowe i pamiętaj, żeby nie jeździć na ssaniu.
1952 SHL M-04
2000 Suzuki GSF 600 S Bandit
2000 Suzuki GSF 600 S Bandit
- michael
- Bywalec
- Posty: 515
- Dołączył(a): 25/1/2007, 20:56
- Lokalizacja: Białystok
Mialem podobny przypadek. Tez mam Kawe ZX6R z 99 roku. Pewnego razu kilkakrotnie odpalalem i gasilem silnik na ssaniu .Najpierw chodzil na dwa cylindry ,a potem wcale
Musialem wykrecic swiece i osuszyc opalarka. Do dwoch zewnetrznych nie jest latwo sie dostac ,dwie srodkowe latwiej. Teraz jak juz odpale motor ,daje mu sie rozgrzac ,nie gasze na ssaniu.

-
AREK_GDYNIA - Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 26/2/2007, 09:18
- Lokalizacja: Gdynia
Tez tak mysle.
Zreszta i tak nie jestem pewien jakim przebiegiem moga one sie "pochwalic",wiec nie ma co ,tylko nowe kupic.
Zobacze , czy uda mi sie je dzisiaj kupic bo dzisiaj w Irlandii jest bank holiday i sklep z czesciami moze byc zamkniety.
Mam nadzieje , ze wymiana swiec pomoze
Zreszta i tak nie jestem pewien jakim przebiegiem moga one sie "pochwalic",wiec nie ma co ,tylko nowe kupic.
Zobacze , czy uda mi sie je dzisiaj kupic bo dzisiaj w Irlandii jest bank holiday i sklep z czesciami moze byc zamkniety.
Mam nadzieje , ze wymiana swiec pomoze
- yoyopfk
- Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 6/5/2007, 13:29
- Lokalizacja: Irlandia,Galway
- Krystian Ochędalski
- Świeżak
- Posty: 146
- Dołączył(a): 19/8/2006, 15:19
Sprobuje jeszcze psiknac autostartem w sprayu do gaznikow i zobaczymy czy da jakiekolwiek oznaki zycia.
Czuje , ze czeka mnie rozbieranie i czyszczenie gaznikow.
Pytanie:czy po zlozeniu moto nie bedzie potrzebowac natychmiastowej synchronizacji,tzn.czy powinno odpalic i bez tego?
Dzieki
Czuje , ze czeka mnie rozbieranie i czyszczenie gaznikow.
Pytanie:czy po zlozeniu moto nie bedzie potrzebowac natychmiastowej synchronizacji,tzn.czy powinno odpalic i bez tego?
Dzieki
- yoyopfk
- Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 6/5/2007, 13:29
- Lokalizacja: Irlandia,Galway
Udalo sie!!!!
Moto pali jak dawniej a nawet lepiej bo na ssaniu moge tylko odpalic i zaraz trzyma rowniutko obroty.
Wszystko dzieki magicznemu srodkowi w sprayu!
Psiknalem prosto do kroccow ssacych i sprobowalem.
Zapalil i zgasl.No to jeszcze raz i tak psikalem pare razy chodzil.
Wiec paliwo do butelki,wezyk i spoko.Tak go potrzymalem dopuki porzadnie sie nie zagrzal.
Skrecilem wszystko i na droge.
Chodzi idealnie.
Dzieki wszystkim za pomoc.Pozdrawiam
Moto pali jak dawniej a nawet lepiej bo na ssaniu moge tylko odpalic i zaraz trzyma rowniutko obroty.
Wszystko dzieki magicznemu srodkowi w sprayu!
Psiknalem prosto do kroccow ssacych i sprobowalem.
Zapalil i zgasl.No to jeszcze raz i tak psikalem pare razy chodzil.
Wiec paliwo do butelki,wezyk i spoko.Tak go potrzymalem dopuki porzadnie sie nie zagrzal.
Skrecilem wszystko i na droge.
Chodzi idealnie.
Dzieki wszystkim za pomoc.Pozdrawiam
- yoyopfk
- Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 6/5/2007, 13:29
- Lokalizacja: Irlandia,Galway
Posty: 13
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości