Polerowanie. Czym i w jaki sposób?????

[bamber137]

Witam wszystkich
Koledzy robi się coraz zimniej, za kilka chwil zima... Chciał bym się zabrać za dopieszczenie mojej niuni. Mianowicie Kawasaki zx6r rok 98. Kupiłem maszynę 2 sezony temu. Od tego czasy tłumnik niestety stracił swój blask, felgi i inne elementy stalowe tak samo. Chciał bym z tym zrobić, ale nie bardzo wiem jakiego środka użyć i jakiego typu narzędzi. Proszę o poradę i z góry dziękuje. Każda porada się przyda. Lepiej polerować na mokro czy na sucho??? Papier ścierny, pasta polerska??? jakieś końcówki filcowe???? Czy farba na felgach nie zejdzie os tych prac??? Jakie konkretnie środki. Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich

[henio12323]

juz ci mówie jezeli masz oznaki rdzy głownie mówie o kolektorach tuż koło cylka to mozna najpierw dostac sie do zywego metalu papierem sciernym .reszte mozna polerowac na 2 sposoby. ja polecam ci paste tempo. stara i niezawodna mozna tez uzyc jakiejs bardziej sciernej na powierzchnie niemalowane. jaka koncówka - ja kupiłem najtanszą z obi xd wygladałą tak - kilkadziesiąt warstw z bawełnianego materiału zszyte wszystko ze sobą i wycięte w kółko. i powiem ci że nie jedna rzecz w zyciu tym spolerowałem i nie jest źle nakłądasz paste na częsc jakąś gąbką np potem polerujesz wiertarką. mozna tez lakier polerowac tym. (tylko ze nie wiertarką bo moze za głęboko scierac) no i 2 sposób. mozna kupic taką wate metalową cos jak maja hydraulicy do czyszczenia rurek miedzianych przed lutowaniem. ja kupiłem z wypsz w lidlu i tym sie fajnie czysci metalowe elementy. np szprychy obręcze kół. nie poleruje to na lustro tylko fajnie czysci. nieźle tez czysci aluminiowe powierzchnie. włąsciwie to nadaje im blasku. tylko jak bys kupował to kup jakąs drobną wate bo są gradacji kuchennego zmywaka nawet i to by raczej porysowało. ja kupiłem taką bardzo delikatną miłej zabawy

[małpa]

Cześć!
Obroty...i jeszcze raz obroty. Wypolerowałem mnóstwo gratów w różnym stanie i z początku też próbowałem wiertarką. Jak spaliłem dwie to pomyślałem, że to nie tą drogą. Zanabyłem silnik 220V 1,5 KW, 2400 obr/min, małe wrzecionko od krajzegi i zrobiłem rasową polerkę. Zupełnie inna gadka ! Dopiero szło jak po maśle. I to na lustro. Używałem kółka filcowego (różnych wymiarów, można kupić) i takiej zielonej pasty. Nawet jak się "położyłem" na elemencie to silnik nie zwalniał. Komplet od starej Beemy, czyli korpus silnika, skrzyni, dyfra, manetki, osprzęt kieryki...w jeden dzień, i to na lusterko. Polecam zainwestować trochę w sprzęt (jak masz siłę to silnik będzie za psie pieniądze) bo watro. Będzie służył przez lata i jeszcze będą kolesie Ci przynosić skrzynki browaru za możliwość wypolerowania.
Cześć - Małpa

[bamber137]

Dzięki koledzy za odpowiedz. Możecie jeszcze podać nazwy tych past których używacie??? Jaka konkretnie nazwa. U nas w górach nie ma sklepu typu obi, albo lidl. Myślę, że w sklepie z farbami samochodowymi powinni mieć takie pasty jak i końcówki. Małpa jeśli chodzi o silnik mam z ze starej niezawodnej pralki. Kiedyś służył jako szlifierka, wiec z tym też powinien sobie poradzić. Pozdrawiam

[małpa]

Cześć!
Ja używałem takiej zielonej. Nie znam nazwy, ale jak zapytasz w sklepie (najlepiej z materiałami ściernymi) to napewno będą wiedzieli o co chodzi. Najczęściej sprzedawane są po postacią twardego walca. Jeśli chodzi o silnik to miałem chyba podobny(od Frani) i był trochę za słaby. Jak się przyciskało element to zwalniał i stawał. Taki 1KW to minimum i przynamniej 2000 obr/min. Nie oszczędzaj na tym bo, albo się zajebi.sz, albo polerowanie będzie przyjemnością.
Pozdrawiam - Małpa
P.S. Ja polerowałem tylko aluminium i stal, więc nie wiem czy mój sposób na wybłyszczenie lakieru jest dobry. Polerowałem kiedyś motocykl z koszem, ale ....ręcznie. Bałem się jakąkolwiek maszyną. Pasta jakiej użyłem do tego to Automax. Lakiery którymi są malowanę felgi na japończykach są bardzo twarde tak, że może można je potraktować maszyną?